Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Onderwerp: Pokrzywdzeni przez silnik

2017-07-09 22:20:48
Dawno nie widziałem takiego przekrętu... Duży pech.
2017-07-09 22:22:48
Yeti naar Yeti
Poczekaj do końca sezonu... Rywal się może potknąć.
2017-07-09 22:58:02
wygral lepszy :P..

A tak powaznie to po co masz przez 1 losowy mecz konczyc grac :D..najwyzej w nastepnym sezonie wbijesz lige :D
2017-07-10 12:34:04
Oj tam od razu kończyć po takiej jednej wpadce. A w realu się takie rzeczy nie zdarzają, daj spokój spinaj poślady i walcz dalej. To tylko rzeczywistość sokkera cię znowu skrzywdziła heehheh. Pozrdawiam.
2017-07-10 13:20:19
Zmień napastników :P
2017-07-13 20:19:28
Mnie silnik "poczęstował" kontuzją dziadka w 76' sparingu...w miejsce, którego wszedł podstawowy GK mający dziś skoczyć na nsm. Dzięki czemu nie zaliczyło mu treningu :)
2017-07-13 22:20:05
to czemu wystawiłeś do rezerw bramkarza tak, że mógł zagrać na pozycji nietrenowanej?
2017-07-14 10:37:12
to nie wina silnika :)
2017-07-14 11:01:03
dokładnie :)
2017-07-15 11:50:41
Jak się dużo pracuje i nie ma czasu zerknąć to później się takie klopsy zostawia. Nie spodziewałem się najzwyczajniej kontuzji, gdyż u siebie nie doznałem tego od baaaaaardzo dawna.
2017-07-17 09:56:13
A nie mówiłem? Już masz lidera.
2017-07-17 09:57:39
coz z tego jak baraz bedzie znacznie ciezszy po porazce :/ ale przynajmniej trening zalicze :)
2017-07-17 12:22:10
Obyś mnie nie wylosował, bo wracam z nową siłą ;)
2017-08-27 19:30:46
Wiedziałem żeby nie oglądać tego meczu bo się wkur**ę, gość przeprowadził pierwszą akcję skrzydłem wrzutka i od raz bramka gdzie ja już miałem w tym dwie setki. Potem kolejna akcja i strzał życia zza pola karnego no ale co się dziwić jak mój zajebisty bramkarz ma tragiczą formę i tak to już jest w sokkerze. Za to jego bramkarz w nadboskiej formie wyciągnął 4 setki sam na sam biegnącego ze 2 metry na wprost od lini pola karnego (raz skapitulował) mojego 3 razy nieziemskiego napastnika w nieziemskiej formie (wszystkie strzały prosto w bramkarza) uwielbiam takie mecze. Miały być 3 punkty a tu pizda, w dodatku drugi napastnik kontuzja na 19 dni i jak tu nie kochać sokkerka.
2017-08-27 19:34:02
tragiczna forma u bramkarza naprawdę robi różnicę.
2017-08-27 19:39:26
Nadboska u bramkarza przeciwnika do nieziemskiej mojego napastnika też, gdyby nie biegł za każdym razem sam na sam prosto na bramkarza, to bym się nie wkurzał a tak czuje się pokrzywdzony :p