Onderwerp: Pokrzywdzeni przez silnik

Coś w tym jest. Ten napastnik w wysokiej formie pudłował na potęgę, a w okolicach tragicznej strzelał nawet po kilka goli:
https://sokker.org/player/PID/36012669

Masz i nie narzekaj:

https://sokker.org/comment/matchID/37525733

https://sokker.org/comment/matchID/37523223

tutaj jakie przegięcie - załamałbym się i popłakał ;)

Jednak nie wytrzymujesz emocjonalnie :-DDDDDDD
(gewijzigd)

Nie daję rady :)

Oddech- łyk melisy - oddech - łyk melisy

Może zadziała :-))

Załamał się i płakał. Po meczu chciał oddać kadrę.

Gratulacje tym, którzy zaufali niestabilnemu emocjonalnie gościowi xd jeśli szarpią kimś emocje, a nie zimna klakulacja i logika, opanowanie - nie nadajesz się do zarządzania czymkolwiek. Stara i od lat znaną prawda

Super :-)

No patrz, taki niestabilny a zdobył 2 razy tyle głosów co ekstraklasowicz :-)

Pozwól, że po sezonie ocenią moi wyborcy czy nadal mi ufają

Takie uroki demokracji :) nigdy większość nie zdecyduje lepiej. Jeśli nie jesteś tego świadomy to współczuję.

Szkoda tylko tych 84osob, które się nieświadomie lub świadomie z Tobą utożsamiają. Część z nich to pewnie ogarnięte jednostki, jednak dały się nabrać i nie czytały forum kilka miesięcy temu. :)

Jeśli mówimy już o nabieraniu, to wybacz, ale nikt bardziej nie nabrał niż Ty. W kampanii milutki, po kampanii wściekły.

Ja w czasie kampanii już mierzyłem się z etatowymi hejterami. I to się nie zmieniło, nadal z wszystkimi dogaduję się rewelacyjnie, z wyjątkiem 5-6 tych samych osób robiących ciągłe ataki.
A było pewne, że przy pierwszej wpadce od razu się uruchomią co widać wyraźnie w tym tygodniu
(gewijzigd)

Gościu co Ty bredzisz?! Napusciles na mnie swoich ziomków. Zrobili za Ciebie brudną robotę. W dodatku wypisywałes maile na mój temat bo jeden Cie sprzedał!

Skończ te kłamstwa!

Kogo napuściłem? Chętnie się dowiem, bo nie wiem.

Już Ty dobrze wiesz :) ale potrzymam Cię w niepewności, bo fajnie patrzeć jak w Twoim obozie wszyscy sprzedajni xd

:-)

---

Pełna zgoda. Ze swej strony pozostaje mi przeprosić. Bo faktycznie non stop te same teksty.