Onderwerp: Rowery

nie no teraz to sie z Halickim przekomarzamy :-) swiadomie wzialem te spodenki i swiadomie bez pampersa. bede go musial dokupic pozniej :-) a potem jeszcze dlugie spodnie ale to juz na jesien i przynajniej pampers bedzie pasowal do obu ;-)

Nie masz racji niestety

http://allegro.pl/kands-elite-pro-acera-21-na-28-gratisy-i5463753184.html

może ktoś by powiedział kilka słów czy rower warty zakupu? kolega mi podsunął taki :)
(gewijzigd)

moze i warty, ale lepiej bylloby dolozyc pare stowek bo za 1500-1700 kupisz sporo lepszy.

kilka postow wyzej w tym wątku polecalem jakiemus koledze rower do 1500 chyba, wez zobacz i popatrz czy te moje propozycje ci sie podobają.

aa, to nawet do 1200 bylo. no to na pewno lepsze byly

zobacz 2-3 strony wstecz. kolega wyzej byl zdecydowany na unibike-move. calkiem rozsadny rower
ja tam nawet kandsa polecalem. to byl kands maestro

ja bym chciał trekkingowy, z błotnikami, bagażnikiem itp
teraz na takim czymś się zatrzymałem :)
http://allegro.pl/rower-trekkingowy-romet-wagant-4-0-gazela-deore-i5430063338.html
więcej niż 1500 nie chciałbym wydawać :D
(gewijzigd)

ale blotnik i bagaznik to akurat tania sprawa :)

ten romet ma kiepski sprzęt

wlasnie zwykle tak robią, tylną przerzutkę dają bardzo solidną (w tym wypadku deore), za to reszta , czyli przod i korba kiepskie (altus). duzo osob sie na to nabiera



zamiast tego co wybrales wolalbym kross siberian 2014







ale i tak uwazam, ze lepiej byloby, zebys kupil górski i dokupil sobie bagaznik. wydaje mi sie, ze cena do jakosci w gorskich rowerach jest mimo wszystko lepsza niz w trekach. i ogolnie jest sporo wiekszy wybór


(gewijzigd)

ja od roku popylam na czymś takim



potrzebowałem rower: wyłacznie do miasta, na każdą pogodę i porę roku, możliwe bezobsługowy i z bebechami maksymalnie schowanymi ze względu na ciekawskie rączki moich małych brzdąców, które zresztą tym rowerem codziennie wożę :]

i muszę przyznać po zrobieniu coś koło tysiaca kilometrów że nie mogłem chyba wybrać lepiej, wręcz dzwię się jak można codzienne trasy po mieście robić jakimiś mtb czy nawet trekkingami a jeżdżąc od jakiegoś czasu codziennie takich holendrów praktycznie nie widuję...

jedyna wada takiego holendra to większa masa ale poza tym takie holendry są bezkonkurencyjne: wygodna sylwetka, wogodne siodło, osłony, błotniki, hamulce i przerzutki w piaście (nexus 7) niewrażliwe na syf i pogodę, światło z dynama zawsze na 100% jasności bez potrzeby dbania o baterie itp
po prostu wsiadasz i jedziesz w normalnych ciuchach , nieważne jaka pogoda, czy jasno czy zmrok itp...

po prostu nie ma lepszej opcji do miasta

a można takie cacko przytulić spokojnie już za 600 zł. za swój dałem 700, wymieniłem lampy na dobre ledy z podtrzymaniem i łacznie ze 300 zł w różne serwisowe sprawy wynikające z wcześniejszej eksploatacji

czasem wręcz nachodzi mnie myśl żeby się na stałe fury pozbyć :]

ciezki
niewygodna kierownica
jakbys chcial nie zrobisz takim trasy 100km :P

a do gorala przeciez tez mozesz sobie kupic siodło kanapę :) i masz wiecej przelozen, takze jazda tez wygodniejsza

ale jako rower na miasto to ok :) wyglade kwestia gustu, mnie sie taki oldschool nie podoba :P

a na goralu te przelozenia nie sa za wolne? ja specjalnie szybki nie jestem a juz mi sie zdarza na trekkingu cisnac na najwyzszym biegu. na mtb juz by trzeba mielic ostro pedalami ;-)

No nie sądzę :P ja na swoim scottcie (goral z grubymi oponami) jezdzilem 45 po plaskim/z gorki 70 i jeszcze sporo zapasu bylo :P To na najnizszych sie mieli :P

chyba ze jezdzisz na trojkołowcu dla dzieci to moze byc za malo :P ten moj goral mial standardowa kasete 3x8
(gewijzigd)

ale właśnie mnie tak na trekking wzieło :)
kross siberian 2014 bardzo ciekawa opcja :)
http://www.migael24.pl/pl_PL/p/KROSS-TRANS-SIBERIAN-2014-MESKI-TRANSPORT-GRATIS-CALA-POLSKA-WPISZ-KOD-RABATOWY-KROSS-LUB-ZADZWON-25-675-02-01/1853

czyli ten juz ma dobry osprzęt?

przełożeń 7 w zakresie może o 10% mniejszym niż w przerzutkach 3x7.
jak mi było za mało pod górę (w Gdańsku jest sporo górek) to zmieniłem po prostu tylną zębatkę na większą

trasy 100 km na pewno bym nim nie zrobił ale też moja trasa ma raptem 10 km i trzeba się często i gęsto rozglądać na boki oraz sygnalizować zamiary rękami
trzeba siedzieć prosto bo inaczej kark i nadgarstki wysiądą. przerabiałem to w poprzednim rowerze
najważniejsza zaleta że rower daje możlwiość skorzystania z niego w każdej chwili niezależnie od tego jaka jest aura oraz jaki masz strój

w ogóle do wypowiedzi skłoniła mnie historia o gaciach za dwie stówy :P
w takim mieszczuchu w ogóle nie trzeba na to zwracać uwagi...

aha i jeszcze a propos kierownicy jest o niebo wygodniej niż w poprzednim rowerze gdzie miałem prostą w sylwetce pochylonej do przodu

do tego mostek regulowany niemal w dowolnym zakresie w ciągu pięciu sekund w razie potrzeby szybszej/wolniejszej jazdy