Onderwerp: Globalne ocieplenie

Rozmawiam z grzesbe od 1.5h, ani razu go nie wyśmiałem, ani razu nie obraziłem, ani razu nie okazałem braku szacunku dla jego poglądów, a Ty mi piszesz o agresji....choć 2 dni temu pouczałeś feha, że widzi co innego niż jest napisane...

--

Druga sprawa, jeśli nie zauważyłeś żadnych argumentów z mojej strony, to zapewne to samo dostrzegłeś po stronie grzesbe.
Jeśli nie, to śmiem twierdzić, że jesteś stronniczy i po prostu podoba Ci się login 'grzesbe' i dostosowujesz swoje myślenie do tego czego akurat potrzebujesz.

Co zabawniejsze, za każdym razem podkreślałem poglądy naukowe. Nawet podałem nazwiska pewnych osób. A ten mi mówi o własnych przemyśleniach.

Ewidentnie kejto szukasz zaczepki, bo nie potrafisz wybronić swoich poglądów.

poprawka. nie prezentuję tu poglądów tylko prognozy

czasami tylko ubarwiam je stylistycznie ;)

Proponuje Ci przeczytać ten watek jeszcze raz (choć wydaje mi się, że po raz pierwszy w Twoim przypadku) od 90 strony do momentu aż się tu pojawiłeś 'czynnie' i wtedy powinieneś zrozumieć o co mi chodzi pisząc o argumentacji Grzesbe'a.

Prognoza ma to do siebie, że często jest mylna :-)
Czy to w pogodzie, czy w świecie biznesu, często pomyłki :-)

Dobrej nocy

Prof. Jaworowski nie był naukowcem od klimatu ani żadnej pokrewnej dziedziny

był lekarzem, zajmował się radiologią czyli rentgeny, tomografie itp

warto wiedzieć co cytujesz i na co się powolujesz

Doskonale wiem co cytuję.
Nikt nie ma wątpliwości, że był to szanowany i niesamowicie inteligentny człowiek, który zainteresował sie tematem w latach 70 gdy powstała teoria zbliżającej się epoki lodowcowej.

Cieszę się jednak, że nie masz obiekcji wobec drugiego autorytetu.

Ochłoń, znowu się zagrzałeś. Zupełnie niepotrzebnie.

hehe, jak często jest mylna?

załóżmy że prawdopodobienstwo ze cala nauka sie myli jest powiedzmy na poziomie 1% (dość zachowawczo)

czy pewność na poziomie 99% co do tego że cywilizacja właśnie jedzie na czołówkę ze ścianą i jeszcze dodaje gazu nie powinna być aby wystarczającym powodem aby zacząć hamować??

drugiego nie znam.
wobec obecnego konsensusu naukowego wszystkich światowych instytucji zajmujących się klimatem nie mam też specjalnej ochoty go poznawać

takie rzeczy robiłem 10 lat temu

dziękuję za odzew

to dla mnie bardzo budujące

Nie ma za co, wręcz podziwiam za upór :)

załóżmy że prawdopodobienstwo ze cala nauka sie myli jest powiedzmy na poziomie 1% (dość zachowawczo)


To propo wypowiedzi kejta o własnych przemyśleniach :-)


Jeśli coś masz do dodania, to śmiało, chętnie odpowiem ale już jutro.

I chętnie posłucham czemu nie dyskutujesz i nie obalasz badań Stevena Moshera, znanego oceanografa.
Bo profesora Jaworowskiego dość odważnie dyskredytujesz :-)

Dobranoc

Ochłoń, znowu się zagrzałeś. Zupełnie niepotrzebnie.

Ok a Ty poczytaj jeszcze raz watek od 90 strony do momentu aż się tu pojawiłeś.
Możliwe, ze tez zupełnie niepotrzebnie :)

wszystkich światowych instytucji zajmujących się klimatem


W zasadzie też nie mam nic do dodania, o tym właśnie mówiła wspomniana przeze mnie osoba :-)

Upewniłeś mnie co do moich poglądów. Dziękuję i pozdrawiam

Przecież czytałem...

Co czytałeś?