Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Globalne ocieplenie
Super, więc dowalmy reszcie, a Chiny, Indie i USA zostawmy w spokoju. Dlaczego ciągle usprawiedliwiasz te kraje?
nie usprawiedliwiam tylko staram się wykoleic z torów myślenie że my praktycznie wcale nie emitujemy więc nie musimy nic zmieniać
oczywiście że mam
nie chcę patrzeć na klimatyczny holocaust a ciężko byłoby żyć ze świadomością że się do tego dokladalem i nic nie zrobiłem
jakoś zaprzeczanie czy wyparcie nie chcą u mnie zadziałać
nie chcę patrzeć na klimatyczny holocaust a ciężko byłoby żyć ze świadomością że się do tego dokladalem i nic nie zrobiłem
jakoś zaprzeczanie czy wyparcie nie chcą u mnie zadziałać
Ale przecież doskonale wiesz, że Polska zmienia wiele czynników i to od wielu lat. Ale ile by Polska nie zmieniała i tak w porównaniu z Chinami, to odległość jak z naszego Słońca do Proximy Centauri. A jednak za każdym razem, utwierdzasz mnie w przekonaniu, że Chiny czy Indie to wogóle nie trują, bo "per capita".
List 500 naukowców: Kryzys klimatyczny nie istnieje
https://www.dorzeczy.pl/swiat/115997/list-500-naukowcow-kryzys-klimatyczny-nie-istnieje.html
Polscy naukowcy:
- Marek Boiński, przewodniczący Sekcji Energetyki Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"
- Jarosław Grzesik, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”
- Dominik Kolorz, W 1996 został szefem Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Rybnickiej Spółki Węglowej. Aktualnie przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”
Hehehehe... ale naukowcy :D:D:D:D
(gewijzigd)
https://www.dorzeczy.pl/swiat/115997/list-500-naukowcow-kryzys-klimatyczny-nie-istnieje.html
Polscy naukowcy:
- Marek Boiński, przewodniczący Sekcji Energetyki Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"
- Jarosław Grzesik, przewodniczący Rady Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”
- Dominik Kolorz, W 1996 został szefem Międzyzakładowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Rybnickiej Spółki Węglowej. Aktualnie przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”
Hehehehe... ale naukowcy :D:D:D:D
(gewijzigd)
Dla mnie kraj to twór umowny i bardziej przykladam wagę do fundamentalnych kwestii jak jedzenie, dach nad głową i ogólna konsumpcja ludzi.
Bo jakoś trudno mi zaakceptować że Polak średnio miałby mieć prawo truć wielokrotnie więcej niż człowiek z innego kraju.
A Polska owszem zmienia ostatnio sporo. Od czterech lat nasze emisje zamiast malec rosną. W zeszłym roku w przeliczeniu na głowę to nawet szybciej niż w Indiach i Chinach.
Nasz dzielny rząd zawetowal na szczeblu EU wspólne stanowisko celu neutralności klimatycznej do 2050 przez co na niedawnym szczycie ONZ delegacja EU pojechała z pustymi rękami tracąc najsilniejszy argument nacisku dyplomatycznego na inne kraje. W ten sposób polski rząd pośrednio wpływa na emisje w Chinach...
Bo jakoś trudno mi zaakceptować że Polak średnio miałby mieć prawo truć wielokrotnie więcej niż człowiek z innego kraju.
A Polska owszem zmienia ostatnio sporo. Od czterech lat nasze emisje zamiast malec rosną. W zeszłym roku w przeliczeniu na głowę to nawet szybciej niż w Indiach i Chinach.
Nasz dzielny rząd zawetowal na szczeblu EU wspólne stanowisko celu neutralności klimatycznej do 2050 przez co na niedawnym szczycie ONZ delegacja EU pojechała z pustymi rękami tracąc najsilniejszy argument nacisku dyplomatycznego na inne kraje. W ten sposób polski rząd pośrednio wpływa na emisje w Chinach...
Rocky naar
grzesbe [del]
Ja myślę, że z pożytkiem dla wielu, powinni odciąć Ci internet, co nawet dla Ciebie nie powinno być takie złe, bo zmniejszy się Twój negatywny wpływ na środowisko.
Jesteś genialny :-D
Ja z żoną wyrzucę do lasu śmieci o łącznej wadze - 3 kg (1.5kg na łebka). Jesteśmy trucicielami.
Sąsiad Kowalski z żoną i 4-ką dzieci, wyrzucą na łebka po 1 kg, łącznie 6kg. Oni są super, bo produkują na łebka mniej.
W skrócie Twoja logika.
Ja z żoną wyrzucę do lasu śmieci o łącznej wadze - 3 kg (1.5kg na łebka). Jesteśmy trucicielami.
Sąsiad Kowalski z żoną i 4-ką dzieci, wyrzucą na łebka po 1 kg, łącznie 6kg. Oni są super, bo produkują na łebka mniej.
W skrócie Twoja logika.
No a nie jest tak?
Jak z żoną zarabiasz 6k to lepiej wam się żyje niż gdybyś miał 6k z żoną i czwórką dzieci czy wszystko jedno??
:)
Jak z żoną zarabiasz 6k to lepiej wam się żyje niż gdybyś miał 6k z żoną i czwórką dzieci czy wszystko jedno??
:)
Hmm w zasadzie to nie rozumiem Twojego głupiego pytania, które zadałeś w kontrze do przykładu.
To się ma jak piernik do...
To się ma jak piernik do...
Ja Ci wskazuję, że wyrzucam 3kg a Kowalski 6kg
To kto jest większym trucicielem?
To kto jest większym trucicielem?
suszyMie naar
Black Snow [del]
Jeżeli sam wyrzucasz 3 kg, a 1 kowalski wyrzuca 6kg - to on.
Jeżeli rodzina 6 kowalskich wyrzuca w sumie 6 kg, a wy we dwoje 3 kg, to wtedy wasza dwójka jest większymi brudasami i powinniście się uczyć od kowalskich, bo gdybyście truli tak jak kowalscy to mielibyście tylko 2kg,
przecież to proste, czego nie rozumiesz?
Jeżeli rodzina 6 kowalskich wyrzuca w sumie 6 kg, a wy we dwoje 3 kg, to wtedy wasza dwójka jest większymi brudasami i powinniście się uczyć od kowalskich, bo gdybyście truli tak jak kowalscy to mielibyście tylko 2kg,
przecież to proste, czego nie rozumiesz?