Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Globalne ocieplenie
Rocky naar
grzesbe [del]
oj nieładnie obrażać innych, to bezproduktywne pisanie, a ślad węglowy pozostaje
chcesz walczyć o przyszłość planety, a dajesz się łatwo prowokować
czarno widzę przyszłość ludzkości
chcesz walczyć o przyszłość planety, a dajesz się łatwo prowokować
czarno widzę przyszłość ludzkości
https://wiadomosci.onet.pl/nauka/katastrofa-klimatyczna-czekaja-nas-wojny-o-dostep-do-wody/j9x1vrz
Przez długi czas ochrona środowiska zajmowała się niemal wyłącznie problemem zanieczyszczenia wód. Było to uzasadnione. Pominięcie wymagań ekologicznych w dążeniu do jak najszybszego wzrostu gospodarczego, niejednokrotnie motywowanego rywalizacją pomiędzy Związkiem Sowieckim a państwami demokratycznymi, szybko doprowadziło na całym świecie do skażenia większości dużych rzek i jezior. W latach 80. Polska należała do najbardziej zanieczyszczonych państw świata: żadna polska rzeka nie miała pierwszej klasy czystości, zanieczyszczone były jeziora, postępowała degradacja jakości wód podziemnych. Uznawano to wówczas za nieodzowny koszt postępu cywilizacyjnego.
Dopiero upowszechnienie polityki ekologicznej i ogromny wysiłek inwestycyjny rozpoczęty po zmianach politycznych 1989 r., wynikający z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, pozwoliły na odwrócenie tego procesu. Ale problem wciąż daleki jest od rozwiązania, nie tylko w Polsce. W całej Unii Europejskiej (pomimo priorytetowego traktowania tego problemu) tylko 74% wód podziemnych ma dobry stan chemiczny. W przypadku wód powierzchniowych jest jeszcze gorzej: tych o dobrym statusie jest tylko 40%, a jedynie 38% ma dobry stan ekologiczny.
Polska jest krajem ze stosunkowo niskimi zasobami wody. Wielkość opadów wynosi od ok. 500 mm/rok (w centrum) do około 1000 mm/rok (na południu kraju). Dodatkowo wody opadowej nie zatrzymuje się i nie retencjonuje, pozwalając jej szybko odpłynąć do Bałtyku. Dlatego modyfikacja struktury opadów i zmiana ich ilości będzie miała szczególnie negatywne oddziaływanie na polski system przyrodniczy i gospodarczy.
W Polsce szczególnie trudne zadanie stoi przed instytucjami odpowiedzialnymi za gospodarkę wodno-ściekową. Zapewnienie wystarczającej ilości wody o odpowiedniej jakości konsumentom, rolnictwu i przemysłowi będzie w nadchodzących latach istotnym problemem. Powinno to być traktowane jako jeden z priorytetów polityki ekologicznej państwa oraz strategii adaptacji do skutków zmiany klimatu.
Zagrożenie, jakie powodują niedobór wody i susza, wskazuje, że priorytetem jest stworzenie narodowego programu małej retencji. Wykorzystywać należy przede wszystkim jej naturalne metody. Retencja sztuczna, o ile ma być prowadzona, powinna opierać się na małych zbiornikach, które będą stanowiły rezerwę wody dla jednej wsi, gminy lub powiatu.
Ciekawe jaki priorytet dla obecnego rządu, czy jakiegokolwiek innego który by rządził, jest/byłoby stworzenie ''programu małej retencji''. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że od lat wody gruntowe opadają, bo każdy korzysta z wody w sposób mu wygodny, dopiero dotrze to do ludzi, kiedy zostaną wprowadzone poważne ograniczenia, co oczywiście nie musi się wydarzyć, jeżeli odpowiednio się przygotujemy, a musimy bo to dla nas najważniejsza sprawa.
Przez długi czas ochrona środowiska zajmowała się niemal wyłącznie problemem zanieczyszczenia wód. Było to uzasadnione. Pominięcie wymagań ekologicznych w dążeniu do jak najszybszego wzrostu gospodarczego, niejednokrotnie motywowanego rywalizacją pomiędzy Związkiem Sowieckim a państwami demokratycznymi, szybko doprowadziło na całym świecie do skażenia większości dużych rzek i jezior. W latach 80. Polska należała do najbardziej zanieczyszczonych państw świata: żadna polska rzeka nie miała pierwszej klasy czystości, zanieczyszczone były jeziora, postępowała degradacja jakości wód podziemnych. Uznawano to wówczas za nieodzowny koszt postępu cywilizacyjnego.
Dopiero upowszechnienie polityki ekologicznej i ogromny wysiłek inwestycyjny rozpoczęty po zmianach politycznych 1989 r., wynikający z przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, pozwoliły na odwrócenie tego procesu. Ale problem wciąż daleki jest od rozwiązania, nie tylko w Polsce. W całej Unii Europejskiej (pomimo priorytetowego traktowania tego problemu) tylko 74% wód podziemnych ma dobry stan chemiczny. W przypadku wód powierzchniowych jest jeszcze gorzej: tych o dobrym statusie jest tylko 40%, a jedynie 38% ma dobry stan ekologiczny.
Polska jest krajem ze stosunkowo niskimi zasobami wody. Wielkość opadów wynosi od ok. 500 mm/rok (w centrum) do około 1000 mm/rok (na południu kraju). Dodatkowo wody opadowej nie zatrzymuje się i nie retencjonuje, pozwalając jej szybko odpłynąć do Bałtyku. Dlatego modyfikacja struktury opadów i zmiana ich ilości będzie miała szczególnie negatywne oddziaływanie na polski system przyrodniczy i gospodarczy.
W Polsce szczególnie trudne zadanie stoi przed instytucjami odpowiedzialnymi za gospodarkę wodno-ściekową. Zapewnienie wystarczającej ilości wody o odpowiedniej jakości konsumentom, rolnictwu i przemysłowi będzie w nadchodzących latach istotnym problemem. Powinno to być traktowane jako jeden z priorytetów polityki ekologicznej państwa oraz strategii adaptacji do skutków zmiany klimatu.
Zagrożenie, jakie powodują niedobór wody i susza, wskazuje, że priorytetem jest stworzenie narodowego programu małej retencji. Wykorzystywać należy przede wszystkim jej naturalne metody. Retencja sztuczna, o ile ma być prowadzona, powinna opierać się na małych zbiornikach, które będą stanowiły rezerwę wody dla jednej wsi, gminy lub powiatu.
Ciekawe jaki priorytet dla obecnego rządu, czy jakiegokolwiek innego który by rządził, jest/byłoby stworzenie ''programu małej retencji''. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że od lat wody gruntowe opadają, bo każdy korzysta z wody w sposób mu wygodny, dopiero dotrze to do ludzi, kiedy zostaną wprowadzone poważne ograniczenia, co oczywiście nie musi się wydarzyć, jeżeli odpowiednio się przygotujemy, a musimy bo to dla nas najważniejsza sprawa.
Nerwy Ci puszczają
Zjedz kawałek mięsa i przestań gwiazdorzyc
Zjedz kawałek mięsa i przestań gwiazdorzyc
szwamb naar
Black Snow [del]
Dzisiaj w pnś odbywał się hejt na mięso xd nawet kucharz zaczął się tłumaczyć dlaczego użył mięsa XXD
"Nie jedzmy mięsa" w kraju, w którym 90% narodu ma na zakupy spożywcze dla 3-4 osób mniej niż 1000 zł miesięcznie XD naród anemików chcą nam stworzyć. Jak ktoś ma hajs to sobie składniki odżywcze z mięsa zastąpi tymi pochodzenia roślinnego etc., ale jak ktoś nie ma hajsu i chce być weganinem to wychodzi to słabo. Ja sam w pracy mam 3 wege koleżanki i wyglądają fatalnie- anemiczne, chorobliwie blade, włosy w złym stanie- mimo, że młode (ok. 21-28 lat) to oszpecone na własne życzenie, z małymi szansami na poznanie faceta, rodzinę i rozród XD
Ja jestem eko, bo uważam, że eko to pogląd przede wszystkim konserwatywny- chęć zachowania gatunków, przyrody, natury to konserwatyzm, ale każdemu wedle potrzeb- każdy według możliwości!
Jem mięso- ale tylko z hodowli "eko" (to samo jajka i mleko)
Uzywam prądu- ale oszczędzam, bo mam rachunki na poziomie 40 zł miesięcznie, serio!
Płacę więcej za mieszkanie blisko pracy by do niej chodzić pieszo- 75% moich podróży do pracy to spacer
Segreguję śmieci "od zawsze", nawet kiedy na osiedlu były tylko "kontenery", bo wychodziłem z założenia, że zawsze to łatwiej przynajmniej przesegregować
Efektywnie używam ogrzewania i wietrzenia (nie wietrze i nie grzeję jednocześnie),
Mam całą instalację elektryczną na eko (żarówki etc.), wszystkie sprzęty eko
Nie zrezygnuję jednak nigdy z miesa, bo je lubię. Nie zrezygnuję z nowych butów, mimo że stare są ciągle do użytku, bo po prostu teraz mnie stać- mogę se pozwolić to se kupię i żaden celebryta z torebkami i fotelami po 40k mnie nie przekona że mam tego nie robić :D etc. etc.
"Nie jedzmy mięsa" w kraju, w którym 90% narodu ma na zakupy spożywcze dla 3-4 osób mniej niż 1000 zł miesięcznie XD naród anemików chcą nam stworzyć. Jak ktoś ma hajs to sobie składniki odżywcze z mięsa zastąpi tymi pochodzenia roślinnego etc., ale jak ktoś nie ma hajsu i chce być weganinem to wychodzi to słabo. Ja sam w pracy mam 3 wege koleżanki i wyglądają fatalnie- anemiczne, chorobliwie blade, włosy w złym stanie- mimo, że młode (ok. 21-28 lat) to oszpecone na własne życzenie, z małymi szansami na poznanie faceta, rodzinę i rozród XD
Ja jestem eko, bo uważam, że eko to pogląd przede wszystkim konserwatywny- chęć zachowania gatunków, przyrody, natury to konserwatyzm, ale każdemu wedle potrzeb- każdy według możliwości!
Jem mięso- ale tylko z hodowli "eko" (to samo jajka i mleko)
Uzywam prądu- ale oszczędzam, bo mam rachunki na poziomie 40 zł miesięcznie, serio!
Płacę więcej za mieszkanie blisko pracy by do niej chodzić pieszo- 75% moich podróży do pracy to spacer
Segreguję śmieci "od zawsze", nawet kiedy na osiedlu były tylko "kontenery", bo wychodziłem z założenia, że zawsze to łatwiej przynajmniej przesegregować
Efektywnie używam ogrzewania i wietrzenia (nie wietrze i nie grzeję jednocześnie),
Mam całą instalację elektryczną na eko (żarówki etc.), wszystkie sprzęty eko
Nie zrezygnuję jednak nigdy z miesa, bo je lubię. Nie zrezygnuję z nowych butów, mimo że stare są ciągle do użytku, bo po prostu teraz mnie stać- mogę se pozwolić to se kupię i żaden celebryta z torebkami i fotelami po 40k mnie nie przekona że mam tego nie robić :D etc. etc.
Nie zrezygnuję z nowych butów, mimo że stare są ciągle do użytku, bo po prostu teraz mnie stać
Mnie tez stać, ale nie kupuje nowych dopóki stare są ok i spełniają swoją funkcję, choć coraz trudniej nad córkami zapanować w tych tematach :)
Mnie tez stać, ale nie kupuje nowych dopóki stare są ok i spełniają swoją funkcję, choć coraz trudniej nad córkami zapanować w tych tematach :)
Kejto naar
grzesbe [del]
Coz poradzić, różnie bywa.
Jak masz coś ciekawego odnośnie tematu to śmiało wrzucaj zawsze lubię poczytać, czegoś się dowiedzieć ...
Jak masz coś ciekawego odnośnie tematu to śmiało wrzucaj zawsze lubię poczytać, czegoś się dowiedzieć ...
Język wroga trzeba znać, Anglia(UK) wbiła nam nóż w plecy w 39' nigdy tego nie należy zapomniec.
Wiedzmin Co ci sie nie podoba w tej scenie jest jasno wytłumaczone ile człowiek produkuje CO2 i nie tylko.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_wed%C5%82ug_rocznej_emisji_dwutlenku_w%C4%99gla
Polska nr 22. Na sam początek 21 krajów może całkowicie zakonczyc emisje. Wystarczy, ze zakoncza podrozowanie samochodem, ubiora sie w biodegradowalny worek na smieci i od razu do kompostu.
Jeszcze ta Orkiestra Owsiaka ile to musi produkowac w ciagu paru dni CO2
(gewijzigd)
Wiedzmin Co ci sie nie podoba w tej scenie jest jasno wytłumaczone ile człowiek produkuje CO2 i nie tylko.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_wed%C5%82ug_rocznej_emisji_dwutlenku_w%C4%99gla
Polska nr 22. Na sam początek 21 krajów może całkowicie zakonczyc emisje. Wystarczy, ze zakoncza podrozowanie samochodem, ubiora sie w biodegradowalny worek na smieci i od razu do kompostu.
Jeszcze ta Orkiestra Owsiaka ile to musi produkowac w ciagu paru dni CO2
(gewijzigd)
grzesbe [del] naar
Rocky
Mamy za to program dużej retencji tzn. chorobliwe wizje PiSlamistów stawiania kolejnych zapór na wiśle i użeglownienia jej.
Myślenie rodem z XIXego wieku.
Przekop mierzei dobrym przykładem takiego myślenia. Bezsensowna budowa, której nawet nie sposób nazwać inwestycją bo nie przyniesie absolutnie żadnych korzyści.
Myślenie rodem z XIXego wieku.
Przekop mierzei dobrym przykładem takiego myślenia. Bezsensowna budowa, której nawet nie sposób nazwać inwestycją bo nie przyniesie absolutnie żadnych korzyści.
wariato [del] naar
szwamb
Ja niestety dziś nie wrzuciłem śmieci tam gdzie trzeba tylko do jednego kontenera, bo były zablokowane stertą wyrzuconych choinek. Nie będę przecież ryzykował utraty zdrowia przedzierając się przez pole "minowe" w imię ekologi!
PS: Niosłem wszystko posegregowane ;)
PS: Niosłem wszystko posegregowane ;)
wariato [del] naar
ᴢᴏᴙᴙᴏ☭
Dlatego chciałem się nią podzielić, żebyście odczuli te moje emocje.
No tak, ale ty sobie z tego jaja robisz i to mi się nie podoba.
Ale link do wikipedii wrzuciłeś dobry. Już na początku jest, że dane uwzględniają tylko zużycie paliw kopalnych, czyli to główne źródło emisji CO2, zaś nasi włodarze, centralni jak i lokalni, za cel wzięli sobie tylko smog (niską emisję). Dobrze, że go wzięli za cel, ale źle, że tylko jego.
(gewijzigd)
Ale link do wikipedii wrzuciłeś dobry. Już na początku jest, że dane uwzględniają tylko zużycie paliw kopalnych, czyli to główne źródło emisji CO2, zaś nasi włodarze, centralni jak i lokalni, za cel wzięli sobie tylko smog (niską emisję). Dobrze, że go wzięli za cel, ale źle, że tylko jego.
(gewijzigd)
Ciekawa opowieść, trzymała w napięciu prawie do końca.
Odnośnie tych choinek, ciekawe czemu Grzesiu nie protestuje przeciwko ich wycinaniu tylko po to, by przez 3 tyg powisiały na niej światełka
Odnośnie tych choinek, ciekawe czemu Grzesiu nie protestuje przeciwko ich wycinaniu tylko po to, by przez 3 tyg powisiały na niej światełka
szwamb naar
Black Snow [del]
nikt choinek nie wycina z lasu :P są plantacje...
ups zupełnie jak ze zwierzakami :P
ups zupełnie jak ze zwierzakami :P