Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Globalne ocieplenie
z wykresow, ktore pokazywales niedawno, wcale nie wynikalo, ze to czlowiek jest glownym winowajca..
co bylo przyczyna globalnego ochlodzenia w latach 1950-1970?
(gewijzigd)
darek [del] naar
grzesbe [del]
niestety musi nastąpić...;p taka mała epoka zimniejsza może nastąpić nawet zdecydowanie wcześniej jeśli np. jeden z 7 "super wulkanów" zechce sobie "pierdnąć" ;)
jakby nie było największy wulkan w Parku Yellowstone wybucha mniej więcej co 650-700 tyś lat... a ostatni jego konkretny wybuch miał miejsce nieco ponad 650 tys lat temu ;]
jakby nie było największy wulkan w Parku Yellowstone wybucha mniej więcej co 650-700 tyś lat... a ostatni jego konkretny wybuch miał miejsce nieco ponad 650 tys lat temu ;]
darek [del] naar
grzesbe [del]
człowiek na globalne ocieplenie wpływa w bardzo znikomym stopniu. Wybuch niewielkiego wulkanu wyrzuca do atmosfery kilkaset /by nie powiedzieć tysiąc co mogłoby być lekką przesadą/ razy więcej gazów mających 'wpływ' na globalne ocieplenie... ;]
no to już odpowiadałem że klimat to bardzo bezwładne zjawisko i należy się przyglądać długoletniemu trendowi a nie kilkuletnim oscylacjom
grzesbe [del] naar
darek [del]
hahaahah, no te wulkany to mnie zawsze bawią :D
Emisje w milionach ton CO2:
Dla Kilauea to ekstrapolacja emisji dziennych, emisje Polski odpowiadają forsowanym przez rząd wartościom limitów dla naszego przemysłu. Emisje Pinatubo to maksymalne szacunki dla erupcji z lipca 1991 roku (największej erupcji wulkanicznej XX wieku).
Emisje w milionach ton CO2:
Dla Kilauea to ekstrapolacja emisji dziennych, emisje Polski odpowiadają forsowanym przez rząd wartościom limitów dla naszego przemysłu. Emisje Pinatubo to maksymalne szacunki dla erupcji z lipca 1991 roku (największej erupcji wulkanicznej XX wieku).
dokladnie. czyli teoria w którą wierzysz jest poki co malo wiarygodna, bo nie minelo wystarczajaco duzo czasu, aby ja zweryfikowac..
nie ma sensu mowic, ze globalne ocieplenie jest spowodowane dzialalnoscia czlowieka, skoro dopiero od niedawna co2 wytwarzany jest w duzych ilosciach przez ludzi
nie ma sensu mowic, ze globalne ocieplenie jest spowodowane dzialalnoscia czlowieka, skoro dopiero od niedawna co2 wytwarzany jest w duzych ilosciach przez ludzi
darek [del] naar
grzesbe [del]
powiem tak...
każdy ma swoje zdanie na temat ocieplenia. Masz swoje i starasz się je poprzeć znalezionymi bądź znanymi Ci dowodami (i chwała Ci za to bo zgłębiasz temat i kreujesz swój pogląd w tej kwestii nie w ciemno powtarzając myśli innych) i raczej zdania nie zmienisz. Ale...
1. Tempo ocieplania się klimatu jest w normie jeśli chodzi o okresy ociepleń na Ziemi w Trzeciorzędzie (czyli dla pięter lokalnych takich jak Donau-Gunz, Gunz-Mindel, Mindel-Riss czy Riss-Wurm)
2. Wulkany maja naprawdę duży wpływ na ilość owych gazów w atmosferze /dokładnie ich erupcje.
3. Ziemia wytwarza coraz więcej ciepła. A dokładniej to jądro ziemi oddaje więcej ciepła ochładzając się. W końcu dojdzie to tego, że /o ile nic wcześniej nie zniszczy Ziemi/ ,że odda całe ciepło jakie nagromadziło podczas tworzenia sie i nasza planeta zamieni sie w 'kulkę lodu'...taką wieksza...;p
...wiem ,że napisać możesz iż nie są to dowody na brak wpływu człowieka na globalne ocieplenie /bo nie są/ i ,że te informacje nic wiele nie znaczą ale ,żeby zrozumieć klimat i jego zawirowania potrzeba wieeele czasu nauki.
Nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów by stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu /co jest bajką ;p
'wiem' bo jestem studentem Ochrony Środowiska /wiem w '...' bo każda prawda może nie być prawdą...;]
każdy ma swoje zdanie na temat ocieplenia. Masz swoje i starasz się je poprzeć znalezionymi bądź znanymi Ci dowodami (i chwała Ci za to bo zgłębiasz temat i kreujesz swój pogląd w tej kwestii nie w ciemno powtarzając myśli innych) i raczej zdania nie zmienisz. Ale...
1. Tempo ocieplania się klimatu jest w normie jeśli chodzi o okresy ociepleń na Ziemi w Trzeciorzędzie (czyli dla pięter lokalnych takich jak Donau-Gunz, Gunz-Mindel, Mindel-Riss czy Riss-Wurm)
2. Wulkany maja naprawdę duży wpływ na ilość owych gazów w atmosferze /dokładnie ich erupcje.
3. Ziemia wytwarza coraz więcej ciepła. A dokładniej to jądro ziemi oddaje więcej ciepła ochładzając się. W końcu dojdzie to tego, że /o ile nic wcześniej nie zniszczy Ziemi/ ,że odda całe ciepło jakie nagromadziło podczas tworzenia sie i nasza planeta zamieni sie w 'kulkę lodu'...taką wieksza...;p
...wiem ,że napisać możesz iż nie są to dowody na brak wpływu człowieka na globalne ocieplenie /bo nie są/ i ,że te informacje nic wiele nie znaczą ale ,żeby zrozumieć klimat i jego zawirowania potrzeba wieeele czasu nauki.
Nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów by stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu /co jest bajką ;p
'wiem' bo jestem studentem Ochrony Środowiska /wiem w '...' bo każda prawda może nie być prawdą...;]
dokladnie. czyli teoria w którą wierzysz jest poki co malo wiarygodna, bo nie minelo wystarczajaco duzo czasu, aby ja zweryfikowac..
no nie wierzę. po tylu stronach chcesz teraz zanegować zjawisko ocieplania się klimatu samo w sobie?
hello.... , wieloletni trend jest wznoszący. to nie jest teoria tylko obserwacja.
nie ma sensu mowic, ze globalne ocieplenie jest spowodowane dzialalnoscia czlowieka, skoro dopiero od niedawna co2 wytwarzany jest w duzych ilosciach przez ludzi
czyli, wg ciebie, przez co jest spowodowane? plamy słoneczne, kosmitów czy myszkę miki?
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
no nie wierzę. po tylu stronach chcesz teraz zanegować zjawisko ocieplania się klimatu samo w sobie?
hello.... , wieloletni trend jest wznoszący. to nie jest teoria tylko obserwacja.
nie ma sensu mowic, ze globalne ocieplenie jest spowodowane dzialalnoscia czlowieka, skoro dopiero od niedawna co2 wytwarzany jest w duzych ilosciach przez ludzi
czyli, wg ciebie, przez co jest spowodowane? plamy słoneczne, kosmitów czy myszkę miki?
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
grzesbe [del] naar
darek [del]
1. Tempo ocieplania się klimatu jest w normie jeśli chodzi o okresy ociepleń na Ziemi w Trzeciorzędzie (czyli dla pięter lokalnych takich jak Donau-Gunz, Gunz-Mindel, Mindel-Riss czy Riss-Wurm)
nonono, to teraz sobie wyobraź że do tego sielankowego cyklicznego bujania się klimatu nagle wpompowuje się do atmosfery tyle CO2 ile nie było w niej przez ostatnie 55mln lat...
za pewne obejdzie się to bez wpływu na cokolwiek...
2. Wulkany maja naprawdę duży wpływ na ilość owych gazów w atmosferze /dokładnie ich erupcje.
w porównaniu z emisjami przemysłowymi są marnym dodatkiem. rocznie emitują tyle CO2 ile mniej więcej polski przemysł. przypominam że Polska w zakresie emisji CO2 nie jest światowym liderem ;)
3. Ziemia wytwarza coraz więcej ciepła. A dokładniej to jądro ziemi oddaje więcej ciepła ochładzając się. W końcu dojdzie to tego, że /o ile nic wcześniej nie zniszczy Ziemi/ ,że odda całe ciepło jakie nagromadziło podczas tworzenia sie i nasza planeta zamieni sie w 'kulkę lodu'...taką wieksza...;p
wiekszej bujdy dawno nie czytałem. najlepsze jest to że sam sobie przeczysz w tym zdaniu. zgodnie z tym wcześniej powinno być tylko cieplej a dopiero co sam wspominałes o zlodowaceniach w przeszłości.
Poza tym żeby planeta zmieniła się w kulkę lodu musiałaby sporo energii wypromieniować w kosmos - innymi słowy globalny bilans energii musiałby być ujemny.
jak więc ma się to dokonać skoro z pomiarów satelitarnych wynika że bilans jest dodatni i ziemia akumuluje coraz więcej energii...
Nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów by stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu /co jest bajką ;p
No pewnie, że aby stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów za to widze że aby stwierdzić że winny mu nie jest nie trzeba znaleźć żadnych :P
żeby zrozumieć klimat i jego zawirowania potrzeba wieeele czasu nauki.
no to zabierz się za naukę, studencie ochrony środowiska, bo na razie jest słabo... :P
nonono, to teraz sobie wyobraź że do tego sielankowego cyklicznego bujania się klimatu nagle wpompowuje się do atmosfery tyle CO2 ile nie było w niej przez ostatnie 55mln lat...
za pewne obejdzie się to bez wpływu na cokolwiek...
2. Wulkany maja naprawdę duży wpływ na ilość owych gazów w atmosferze /dokładnie ich erupcje.
w porównaniu z emisjami przemysłowymi są marnym dodatkiem. rocznie emitują tyle CO2 ile mniej więcej polski przemysł. przypominam że Polska w zakresie emisji CO2 nie jest światowym liderem ;)
3. Ziemia wytwarza coraz więcej ciepła. A dokładniej to jądro ziemi oddaje więcej ciepła ochładzając się. W końcu dojdzie to tego, że /o ile nic wcześniej nie zniszczy Ziemi/ ,że odda całe ciepło jakie nagromadziło podczas tworzenia sie i nasza planeta zamieni sie w 'kulkę lodu'...taką wieksza...;p
wiekszej bujdy dawno nie czytałem. najlepsze jest to że sam sobie przeczysz w tym zdaniu. zgodnie z tym wcześniej powinno być tylko cieplej a dopiero co sam wspominałes o zlodowaceniach w przeszłości.
Poza tym żeby planeta zmieniła się w kulkę lodu musiałaby sporo energii wypromieniować w kosmos - innymi słowy globalny bilans energii musiałby być ujemny.
jak więc ma się to dokonać skoro z pomiarów satelitarnych wynika że bilans jest dodatni i ziemia akumuluje coraz więcej energii...
Nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów by stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu /co jest bajką ;p
No pewnie, że aby stwierdzić jednoznacznie ,że to człowiek jest winny globalnemu ociepleniu nie wystarczy znaleźć kilka informacji i wykresów za to widze że aby stwierdzić że winny mu nie jest nie trzeba znaleźć żadnych :P
żeby zrozumieć klimat i jego zawirowania potrzeba wieeele czasu nauki.
no to zabierz się za naukę, studencie ochrony środowiska, bo na razie jest słabo... :P
no nie wierzę. po tylu stronach chcesz teraz zanegować zjawisko ocieplania się klimatu samo w sobie?
hello.... , wieloletni trend jest wznoszący. to nie jest teoria tylko obserwacja.
czytaj dokladnie..
Ty wyznajesz teorię, ze to ludzie sa glownymi sprawcami globalnego ocieplenia. A okres, w ktorym ludzie wytwarzaja w tak duzych ilosciach co2 jest dosc krotki.
czyli, wg ciebie, przez co jest spowodowane? plamy słoneczne, kosmitów czy myszkę miki?
Jeszcze nie wiem, czym to jest spowodowane. Jak sam powiedziales potrzeba obserwacji wieloletniego trendu. Poza tym nie wiem po co blaznujesz z ta myszka miki. Jak sam dobrze wiesz, teorii dotyczacych globalnego ocieplenia jest bardzo wiele. A Ty je negujesz, mimo ze nie masz dostatecznej wiedzy.
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
bueh, w latach 1950-1970 maksymalne wahanie temperatury wynioslo 0,4 stopnia. W latach 1970-1990 temperatura wzrosla o 0,4 stopnia. W kolejnych 20 latach temperatura wzrosla znowu o 0,4 stopnia. Wniosek jest taki, ze przez 60 lat nastapilo minimalne podwyzszenie temperatury..
Patrzac na wykres nasuwa się wiele pytan. Skoro w latach 50-70 nastapilo ochlodzenie, a w latach 70-90 ocieplenie, to czemu akurat mamy sadzic, ze ocieplenie w latach 70-90 bylo sprawa ludzi, a nie zwyczajnymi, naturalnymi wahaniami klimatu?
albo czemu wzrost temperatury w latach 30-50 byl o 0,2 stopnia wyzszy niz w latach 70-90, mimo ze to w latach 70-90 ludzie wytwarzali znacznie wiecej co2?
ok, powiesz ze nalezy obserwowac dluzszy trend. Tyle ze kiedy ludzie wytwarzali stosunkowo malo co2 (lata 1800), to temperatura rowniez rosla..
(gewijzigd)
hello.... , wieloletni trend jest wznoszący. to nie jest teoria tylko obserwacja.
czytaj dokladnie..
Ty wyznajesz teorię, ze to ludzie sa glownymi sprawcami globalnego ocieplenia. A okres, w ktorym ludzie wytwarzaja w tak duzych ilosciach co2 jest dosc krotki.
czyli, wg ciebie, przez co jest spowodowane? plamy słoneczne, kosmitów czy myszkę miki?
Jeszcze nie wiem, czym to jest spowodowane. Jak sam powiedziales potrzeba obserwacji wieloletniego trendu. Poza tym nie wiem po co blaznujesz z ta myszka miki. Jak sam dobrze wiesz, teorii dotyczacych globalnego ocieplenia jest bardzo wiele. A Ty je negujesz, mimo ze nie masz dostatecznej wiedzy.
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
bueh, w latach 1950-1970 maksymalne wahanie temperatury wynioslo 0,4 stopnia. W latach 1970-1990 temperatura wzrosla o 0,4 stopnia. W kolejnych 20 latach temperatura wzrosla znowu o 0,4 stopnia. Wniosek jest taki, ze przez 60 lat nastapilo minimalne podwyzszenie temperatury..
Patrzac na wykres nasuwa się wiele pytan. Skoro w latach 50-70 nastapilo ochlodzenie, a w latach 70-90 ocieplenie, to czemu akurat mamy sadzic, ze ocieplenie w latach 70-90 bylo sprawa ludzi, a nie zwyczajnymi, naturalnymi wahaniami klimatu?
albo czemu wzrost temperatury w latach 30-50 byl o 0,2 stopnia wyzszy niz w latach 70-90, mimo ze to w latach 70-90 ludzie wytwarzali znacznie wiecej co2?
ok, powiesz ze nalezy obserwowac dluzszy trend. Tyle ze kiedy ludzie wytwarzali stosunkowo malo co2 (lata 1800), to temperatura rowniez rosla..
(gewijzigd)
grzesbe [del] naar
darek [del]
a jeszcze apropos punktu 1 znalazłem coś ciekawego:
Od jakichś 30 lat wiadomo, że schemat Pencka i Brücknera z początku ubiegłego wieku, w ramach którego wyznaczono 4 klasyczne zlodowacenia plejstocenu (Günz, Mindel, Riss i Würm), można wyrzucić do kosza, a zlodowaceń było znacznie więcej (poniżej wykres z rekonstrukcji EPICA1, która obejmuje tylko 800ky)2:
Od jakichś 30 lat wiadomo, że schemat Pencka i Brücknera z początku ubiegłego wieku, w ramach którego wyznaczono 4 klasyczne zlodowacenia plejstocenu (Günz, Mindel, Riss i Würm), można wyrzucić do kosza, a zlodowaceń było znacznie więcej (poniżej wykres z rekonstrukcji EPICA1, która obejmuje tylko 800ky)2:
Jak sam dobrze wiesz, teorii dotyczacych globalnego ocieplenia jest bardzo wiele.
no to podaj choć jedną...
bueh, w latach 1950-1970 maksymalne wahanie temperatury wynioslo 0,4 stopnia. W latach 1970-1990 temperatura wzrosla o 0,4 stopnia. W kolejnych 20 latach temperatura wzrosla znowu o 0,4 stopnia. Wniosek jest taki, ze przez 60 lat nastapilo minimalne podwyzszenie temperatury..
Patrzac na wykres nasuwa się wiele pytan. Skoro w latach 50-70 nastapilo ochlodzenie, a w latach 70-90 ocieplenie, to czemu akurat mamy sadzic, ze ocieplenie w latach 70-90 bylo sprawa ludzi, a nie zwyczajnymi, naturalnymi wahaniami klimatu?
albo czemu wzrost temperatury w latach 30-50 byl o 0,2 stopnia wyzszy niz w latach 70-90, mimo ze to w latach 70-90 ludzie wytwarzali znacznie wiecej co2?
ok, powiesz ze nalezy obserwowac dluzszy trend. Tyle ze kiedy ludzie wytwarzali stosunkowo malo co2 (lata 1800), to temperatura rowniez rosla..
wiercisz mi dziurę w brzuchu. coś mi świtało jakie było tło tych oscylacji i trochę mi zajęło zanim znalazłem:
jak widać, średnia temperatura podąża za aktywnością słoneczną co oczywiste. jednak od kilku dekad, pomimo względnie stałej aktywności słonecznej, średnia temperatura nadal rośnie
(gewijzigd)
(gewijzigd)
no to podaj choć jedną...
bueh, w latach 1950-1970 maksymalne wahanie temperatury wynioslo 0,4 stopnia. W latach 1970-1990 temperatura wzrosla o 0,4 stopnia. W kolejnych 20 latach temperatura wzrosla znowu o 0,4 stopnia. Wniosek jest taki, ze przez 60 lat nastapilo minimalne podwyzszenie temperatury..
Patrzac na wykres nasuwa się wiele pytan. Skoro w latach 50-70 nastapilo ochlodzenie, a w latach 70-90 ocieplenie, to czemu akurat mamy sadzic, ze ocieplenie w latach 70-90 bylo sprawa ludzi, a nie zwyczajnymi, naturalnymi wahaniami klimatu?
albo czemu wzrost temperatury w latach 30-50 byl o 0,2 stopnia wyzszy niz w latach 70-90, mimo ze to w latach 70-90 ludzie wytwarzali znacznie wiecej co2?
ok, powiesz ze nalezy obserwowac dluzszy trend. Tyle ze kiedy ludzie wytwarzali stosunkowo malo co2 (lata 1800), to temperatura rowniez rosla..
wiercisz mi dziurę w brzuchu. coś mi świtało jakie było tło tych oscylacji i trochę mi zajęło zanim znalazłem:
jak widać, średnia temperatura podąża za aktywnością słoneczną co oczywiste. jednak od kilku dekad, pomimo względnie stałej aktywności słonecznej, średnia temperatura nadal rośnie
(gewijzigd)
(gewijzigd)
darek [del] naar
grzesbe [del]
1. Przedstawiasz wykresy z zakresem do kilkuset lat - wybacz ale to ośmieszanie się / nie miałem zamiaru obrażania Cię tu ;]
2. Wiesz jak jest teraz średnia temperatura na Ziemi? Jeśli tak o wiedz również ,że przez większość czasu na Ziemi temperatura średnia wynosiła ponad 21 stopni!!!
3. Ziemia właśnie jest w okresie 'wychodzenia' z jednego z 4 największych 'oziębień' w swojej historii.
4. Pewnie nie wiesz że w latach 70 XX wieku ludzie bali się wielkiej epoki lodowcowej dlatego ,że temperatura spadała przez ponad 20 lat? 40 lat później wszyscy za to boją się już ocieplenia!!! Śmieszne!
5. Jest dowiedzione ,iż to wzrost temperatury powoduje wzrost CO2 a nie odwrotnie!
6. Wpływ człowieka na zawartość CO2 to maksymalnie 3% /poczytaj trochę DOBRYCH publikacji na temat owego ocieplenia... ;]
Co do ochładzania się jądra ziemi to też radzę poczytać ;]
no to zabierz się za naukę, studencie ochrony środowiska, bo na razie jest słabo... :P
i to pisze osoba która wierzy w winę człowieka w globalnym ociepleniu? ej no...;p
2. Wiesz jak jest teraz średnia temperatura na Ziemi? Jeśli tak o wiedz również ,że przez większość czasu na Ziemi temperatura średnia wynosiła ponad 21 stopni!!!
3. Ziemia właśnie jest w okresie 'wychodzenia' z jednego z 4 największych 'oziębień' w swojej historii.
4. Pewnie nie wiesz że w latach 70 XX wieku ludzie bali się wielkiej epoki lodowcowej dlatego ,że temperatura spadała przez ponad 20 lat? 40 lat później wszyscy za to boją się już ocieplenia!!! Śmieszne!
5. Jest dowiedzione ,iż to wzrost temperatury powoduje wzrost CO2 a nie odwrotnie!
6. Wpływ człowieka na zawartość CO2 to maksymalnie 3% /poczytaj trochę DOBRYCH publikacji na temat owego ocieplenia... ;]
Co do ochładzania się jądra ziemi to też radzę poczytać ;]
no to zabierz się za naukę, studencie ochrony środowiska, bo na razie jest słabo... :P
i to pisze osoba która wierzy w winę człowieka w globalnym ociepleniu? ej no...;p
darek [del] naar
grzesbe [del]
oczywiście, że było więcej okresów glacjalnych i interglacjalnych /przytoczyłem wyżej pewien podział jedynie. Ale powiedz mi co miałeś na myśli pisząc ,że było ich wiecej? /bo oczywiście jest o prawda. ;]
ed.
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
udział gazów szklarniowych w efekcie cieplarnianym ze źródeł antopogenicznych to aż...0,29!!!! Więc jaki tu w ogóle sens jest mówić o ''antropogenicznym ociepleniu''. Pewnie ,że należy jak najbardziej ograniczać wpływ działalności człowieka na środowisko ale nie popadajmy w skrajność ;]
(gewijzigd)
ed.
no i kiedy wg ciebie będzie już sens mówić o antropogenicznym ociepleniu? za dodatkowe 1, 2 czy może 4 st. C. wzrostu średniej temperatury??
udział gazów szklarniowych w efekcie cieplarnianym ze źródeł antopogenicznych to aż...0,29!!!! Więc jaki tu w ogóle sens jest mówić o ''antropogenicznym ociepleniu''. Pewnie ,że należy jak najbardziej ograniczać wpływ działalności człowieka na środowisko ale nie popadajmy w skrajność ;]
(gewijzigd)