Onderwerp: Globalne ocieplenie

haha, no i znowu wychodzi że zagadnienia klimatu, jego zmian i ich skutków to wielki ugór jeśli chodzi o świadomość, przynajmniej w Polsce

wskazówka: chodzi o poziom morza ;)

---

To, ze niektore kraje maja problemy z poziomem morza to ja wiem. Teoretycznie wszystkich moze zalac, bo on stale rosnie..

ale podnoszenie się poziomu nie zalezy tylko od emisji gazow cieplarnianych..

ja się za speca nie uważam

widzę jednak że na tutejszym tle mam znacznie szerszą wiedzę w tym temacie. a czasami mnie to aż bawi jak się ludzie pultają i mądrują a dają się podejść jak Wy przed chwilą mimo że wcale nie miałem zamiary robić tu podchwytliwych forteli ;)


ale podnoszenie się poziomu nie zalezy tylko od emisji gazow cieplarnianych..

a od czego? może od zwiększonej ilości opadów? ;P

przeciez poziom wod to sie od tysiecy lat podnosi... Starozytni Rzymianie tez emisje gazow zwiekszali?


(gewijzigd)

a to ciekawostka :>

i tak ciągle się podnosi i jeszcze nas nie zalało całkiem?

tak poważnie to poziom morza jest ściśle zależny od ilości wody zmagazynowanej w formie lodu ponad jego poziomem. jak były zlodowacenia to był niższy, jak się lód roztapia to się podwyższa

obecnie planetę podgrzewamy zwiększonym poziomem CO2 co prowadzi do roztapiania się lądolodu Grenlandii i Antarktydy co podnosi poziom morza

proste

kilka tysiecy lat to nie jest cala wiecznosc

no np. Baltyk jakies kilkaset lat temu zaczynal sie ze 2-3km dalej niz teraz.

klimat ma to do siebie ze raz sie ocieplal a raz sie ochladzal i wtedy byly epoki lodowcowe.

natura sama to reguluje i my w skali nawet 200-300 lat nie mamy na to zadnego wplywu. Przeanalizuj sobie kto przycina hajsy na "walce z globalnym ociepleniem". I nie bierz nigdy jako pewnika tego co mowi czy napisze napisze kazdy naukowiec, bo musisz tez wiedziec przez kogo jest oplacany

w tej sprawie super ekspertem nie jestem, chcoiaz troche wiem.

Ale z innych dziedzin np. jakosci zywnosci, nawet na discovery leca nie raz takie klamstwa, ze ktos kto sie zna na rzeczy smieje sie do rozpuku. Gorzej ze zwykly czlowiek bedzie temu wierzyl, bo to przeciez jakis madry naukowiec mowil

Zimno jak cholera jest :/
Będzie na plusie w końcu? :>
(gewijzigd)

kilka tysiecy lat to nie jest cala wiecznosc

no np. Baltyk jakies kilkaset lat temu zaczynal sie ze 2-3km dalej niz teraz.

za przyczyną erozji brzegowej a nie podniesienia się poziomu morza ;)


klimat ma to do siebie ze raz sie ocieplal a raz sie ochladzal i wtedy byly epoki lodowcowe.

i każdej takiej zmianie w histori Ziemi (mierzonej w milionach lat) odpowiadała odpowiednia zmiana stężenia atmosferycznego CO2

natura sama to reguluje i my w skali nawet 200-300 lat nie mamy na to zadnego wplywu.

jakoś sama nie reguluje skoro stężenie CO2 stale rośnie.



Przeanalizuj sobie kto przycina hajsy na "walce z globalnym ociepleniem".

kto? bo nie wiem

I nie bierz nigdy jako pewnika tego co mowi czy napisze napisze kazdy naukowiec, bo musisz tez wiedziec przez kogo jest oplacany


nigdy nie biorę i staram się każdą informacje weryfikować. poza tym gdybym za każdą informacją naukową węszył spisek zapewne nie miałbym stanu wiedzy jaki mam obecnie - to chore myślenie i do niczego dobrego w dłuższej perspektywie nie prowadzi

a co do Discovery to się nie wypowiadam bo nie oglądam...

Tak jak pisałem wczoraj - w styczniu temperatura na plus nie wyjdzie. Trzeba czekać do lutego.

:-D
W sumie ma to swoje dobre strony ;-D, kupię sobie łyżwy i pojeżdżę na lodowisku :-).

Nie było takiej zimy chyba od 7u lat, tzn. takiej, żeby mógł sobie swobodnie pojeździć na łyżwach (nie robiłem tego już od chyba 5u lat...).

no to się ciesz i korzystaj póki możesz bo takie zimy będą coraz rzadziej ;-)

:P

kiedyś już pisałem to , ale się powtórzę...

Wykresy z zakresem kilkuset lat są bezwartościowe i można je do kosza wyrzucić jeśli przedstawiane mają być w kontekście dziejów ziemi...a powyższe w takowym właśnie zostały przedstawione...;]

wytłumacz mi tylko po co ci wykres ilustrujący emisje przemysłowe z zakresu dalszego niż kilkaset lat? ;)

p.s.
wklejałem już różne dane obejmujące od lat wstecz dziesięciu do 450 mln ale dla ciebie wszystkie są "bezwartościowe" mimo że większości z nich nawet uważnie nie przejrzałeś...

ciężko się wtedy rozmawia na poważnie...

Czy to prawda, że emisja CO2 przez ludzi to tylko 5 procent ogólnej emisji? z tego co słyszałem to natura produkuje bardzo dużo CO2.

I dowiedziałem się, że w ciągu kilkudziesięciu lat temp na świecie wzrosła o 0,27 stopnia. To prawda?