Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Onderwerp: Globalne ocieplenie

2010-01-26 12:43:40
stefanbathory

odpowiedz mi, jak wygladala ziemia, jak caly "wegiel" byl w powietrzu, ktory teraz tak sie starasz bronic przed emisją i za ktorego emisje bedzie trzeba bulic miliardy złotych

2010-01-26 12:45:18
Bericht verwijderd

2010-01-26 14:03:34
klimat bedzie inaczej wygladal wtedy :) przed milionami lat byla masa wegla w powietrzu wiec nie bylo warunkow do rozwoju zycia
zaglady zycia na ziemi zwiazane sa z wprowadzeniem zanieczyszczen do powietrza (wulkany, meteoryt)
oczyszczenie atmosfery prowadzi do zwiekszenia zycia roslinnego i zwierzecego
udzial czlowieka nie jest minimalny gdyz wprowadza (obecnie jeszcze akceptowalne) CO2 do obiegu

wazniejszy zdaje sie fakt eliminowania odbiorcow CO2 - wycinka lasow , rozbudowa miast prowadzi do zmniejszenia buforow CO2 Ziemi co w konsekwencji doprowadzi w efekcie synergicznym do katastrofalnych zmian klimatycznych :(
2010-01-26 18:04:03
czy czasem najwiecej co2 nie pochlaniaja oceany?
2010-01-26 18:22:55
mi sie wydaje ze za 10-20 lat w polsce bd ok 30 stopni non stop a w takiej afryce takie mrozy ze ch**
(gewijzigd)
2010-01-27 20:30:55
wycinka lasow

to dlaczego "ekolodzy" w dupie mają wycinkę Amazonii? Zresztą odpowiedź jest oczywista...
2010-01-27 20:47:09
artykuł wyprodukowany przez rzepę i co tu wiele mówić nie odbiega poziomem od poprzednich artkułów, które rzetelnością dziennikarską dorównują Trybunie ludu...

dlaczego?

pierwszy cytat z nagłówka:

Słońce zapadło w letarg. Czy ten niewytłumaczalny (przynajmniej na razie) odpoczynek jest przyczyną dynamicznych zjawisk pogodowych, jakie mają miejsce w ostatnich miesiącach, ostrej zimy na półkuli północnej i wyjątkowo upalnego lata na półkuli południowej?

Po pierwsze zjawiska pogodowe cechują się tak wysoką zmiennością że obecne "ostre zimy" nie odbiegają w sposób nadzwyczajny od typowych dla naszego klimatu. Sugeruje ponadto że jest zimno na całej półkuli północnej co oczywiście nie jest prawdą. Obecny styczeń jak narazie idzie na rekord jeżeli chodzi o średnią temperaturę globalną...


Okresy odpoczynku Słońca są dobrze znane astrofizykom, następują w cyklach jedenastoletnich. — Słońce sprawia wówczas wrażenie wyciszonego, ale po okresie spokoju erupcje na jego powierzchni pojawiają się znowu, wyrzuca ono wtedy w przestrzeń gigantyczną ilość materii — przypomina prof. Jean-Loup Bertaux z Uniwersytetu Bordeaux.

Ale tym razem „sen” jest dziwnie głęboki, przez blisko 300 dni na naszej gwieździe nie widać nawet tzw. czarnych plam — sygnału zbliżającej się wzmożonej aktywności. Takiej „słonecznej plaży„ naukowcy nie obserwowali od prawie stu lat.


No popatrz, słońce jest względnie słabe a mimo to średnia temperatura globalna ciągle rośnie - nie daje to trochę do myślenia o skali naszego wpływu na klimat? ;)

no i odnośnie twojej wypowiedzi:

Może powinniśmy wręcz 3x zwiększyć emisję CO2 zamiast ograniczać skoro wkrótce ma się zrobić "chłodniej" ;p?

zaprezentowałeś typową postawę sceptycznego chciejstwa wg której nie ma sensu nic robić z naszymi emisjami skoro słońce MOŻE świecić słabiej mimo że nie ma żadnych obiektywnych podstaw by tak sądzić...

2010-01-27 20:55:45
odpowiedz mi, jak wygladala ziemia, jak caly "wegiel" byl w powietrzu, ktory teraz tak sie starasz bronic przed emisją i za ktorego emisje bedzie trzeba bulic miliardy złotych


już tu wcześniej pisałem co się może stać jeżeli cały dostępny nam węgiel wyślemy w formie CO2 w atmosferę ponieważ podobny epizod w historii Ziemi miał już miejsce jakieś 55mln lat temu (granica paleocenu i eocenu). z tego co się orientuję to co do przyczyny sa jeszcze watpliwości (albo nadmierna aktywność wulkaniczna tzw trap syberyjskich albo jakieś wymuszenie kosmiczne) to ogólny przebieg był analogiczny z tym co sie teraz dzieje: wzrost stężenia CO2 -> efekt cieplarniany -> cykl skutków klimatycznych

wg różnych szacunków wyginęło wtedy od 75 do 95% gatunków zwierzat i roślin (w tym dinozaury), na biegunach było cieplej niż obecnie jest w Polsce a co do faktu czy w strefie równikowej żyły w ogóle jakiekolwiek kręgowce jasności nie ma

tak więc przy nonszlancji, lub jak kto woli detrminacji w spalaniu węgla jaki zalega w ziemi, możemy sobie ugotować niezły bigos (choć jest to skrajnie pesymistyczny wariant)
2010-01-27 20:58:14
to dlaczego "ekolodzy" w dupie mają wycinkę Amazonii? Zresztą odpowiedź jest oczywista...

nie dla mnie. jacy to ekolodzy w dupie mają wycinkę Amazonii i dlaczego???
2010-01-27 21:04:35
już tu wcześniej pisałem co się może stać jeżeli cały dostępny nam węgiel wyślemy w formie CO2 w atmosferę ponieważ podobny epizod w historii Ziemi miał już miejsce jakieś 55mln lat temu (granica paleocenu i eocenu). z tego co się orientuję to co do przyczyny sa jeszcze watpliwości (albo nadmierna aktywność wulkaniczna tzw trap syberyjskich albo jakieś wymuszenie kosmiczne) to ogólny przebieg był analogiczny z tym co sie teraz dzieje: wzrost stężenia CO2 -> efekt cieplarniany -> cykl skutków klimatycznych

wg różnych szacunków wyginęło wtedy od 75 do 95% gatunków zwierzat i roślin (w tym dinozaury), na biegunach było cieplej niż obecnie jest w Polsce a co do faktu czy w strefie równikowej żyły w ogóle jakiekolwiek kręgowce jasności nie ma

tak więc przy nonszlancji, lub jak kto woli detrminacji w spalaniu węgla jaki zalega w ziemi, możemy sobie ugotować niezły bigos (choć jest to skrajnie pesymistyczny wariant)


skrajnie pesymistyczny i manipulacja z twojej strony bo z tego co mi wiadomo to wtedy nie bylo promilowego wzrostu CO2 w atmosferze tylko cos na znacznie znacznie wieksza skale. czlowiek nie ma mozliwosci zadnej zblizyc sie do tego "osiagniecia".

idac tym tokiem rozumowania: czy wiesz ze na poczatku 20 wieku bylo na swiecie okolo 3mld ludzi (chyba nawet troche mniej). teraz jest 6mld. Czyli zwiekszenei naturalnej emisji CO2 przez czlowieka o 100%. a do tego jeszcze takie samo zwieszenie zuzycia tlenu. Na pewno jakis ladny wykresik z teog mozna by tu wstawic. Wiec dlaczego nikt nie proponuje wybic polowe ludzkiej populacji?/ przeciez jesli tak dalej bedzie sie zwiekszac liczba ludznosci to zniszczymy ziemie wydychanym powietrzem...

(gewijzigd)
(gewijzigd)
2010-01-27 21:10:08
Wiec dlaczego nikt nie proponuje wybic polowe ludzkiej populacji?/ przeciez jesli tak dalej bedzie sie zwiekszac liczba ludznosci to zniszczymy ziemie wydychanym powietrzem...

juz dawno temu doszedlem do podobnych wnioskow :)
polowa ekologow nie jest niestety tak radykalna a druga polowa uwaza, ze ludzkosc wybije sie sama :P
2010-01-27 21:17:48
bo z tego co mi wiadomo to wtedy nie bylo promilowego wzrostu CO2 w atmosferze tylko cos na znacznie znacznie wieksza skale. czlowiek nie ma mozliwosci zadnej zblizyc sie do tego "osiagniecia".

po pierwsze jakiego promilowego?
jeszcze nie doczytałeś co znaczy ppm? lepiej więc doczytaj bo w tym kotekście fraza "z tego co mi wiadomo" brzmi raczej jak dowcip niż poważna uwaga ;)

po drugie skala była jak najbardziej w granicach naszych możliwości ale jak napisałem wymagałaby nonszalancji i znacznej determinacji w wydobywaniu złóż węgla

i po trzecie znowu oskarżasz o manipulację mając raczej blade pojęcie o temacie dyskusji...
2010-01-27 22:18:29
no tak do mniej wygodnych stwierdzen sie nie odniosles... mozna sie bylo spodzdziewac

nadal uwazam ze po przeliczeniu ppm to wyjdzie zmiana w promilach a nie w procentach w stosunku do skladu atmosfery..

dodatkowo moze znajdz gdzies ile wydycha CO2 czlowiek w ciagu rpku. wcale bym sie nie zdziwil jakby to wlasnie zwiekszenie ludzkiej populacji wzgledem roslinnosci bylo duzo bardziej istotnym powodem zwiekszenia ilosci CO2 niz emisja gazow cieplarnianych :]

(gewijzigd)
2010-01-27 22:26:35
wcale sie nie musi wybic (choc to tez prawdopodobne). Jak dla mnie bardziej grozny jest brak selekcji naturalnej, ktora jest wazna dla kazdego gatunku. Wraz z rozwojem medycyny coraz wiecej chorob daje sie na tyle zahamowac, ze ludzie moga normalnie zyc. Tyle ze przechodza one genetycznie na nastepne pokolenia (coraz wiecej np. nowowtorow), ktore sa przez to coraz slabsze i mniej odporne, az w koncu natura wywinie nam taki numer ze zadna medycyna nie pomoze i ludzkosc zostanie brutalnie zdziesiatkowana.
(gewijzigd)
2010-01-27 22:47:15
Dlaczego sprawa Amazonii oraz innych obszarów trapionych przez wycinki nie są tak nagłaśniane w panu telewizorze jak chociażby "globalne ocieplenie" ?

Dla mnie wycinka lasów oraz "płuc Ziemi" jest o wiele groźniejszą dla środowiska kwestią niż rzekome ocieplenie klimatu?

2010-01-27 23:34:09
Mieszkańcy tych terenów podobno mawiają tak; "Nie chcecie żebyśmy wycinali lasy? To je od nas kupcie"

Trudno nie zauważyć tu pewnej racji..