Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Globalne ocieplenie
Seta [del] naar
grzesbe [del]
Wybacz ale powołując się na ten artykulik który podlinkowałeś udowadniasz, że nadal jesteś naiwny jak w młodości.
Jak przedstawisz mi dane o średniej temperaturze na Ziemi w latach 2000-2008 w stosunku do lat poprzednich (powiedzmy od 1900) to być może zmienię zdanie na temat globalnego ocieplenia. Ale tylko co do jego istnienia, bo co do jego ewentualnych przyczyn to raczej mnie nie przekonasz:)
A jako ciekawostkę dodam tylko, że ci bohaterscy hackerzy, którzy wykradli te maile i ujawnili "próbę fałszerstwa" byli Rosjanami. Oczywiście to czysty przypadek, w końcu Rosji wcale nie zależy na budowaniu potęgi na bazie uzależnienia innych krajów od swoich paliw ;)
To akurat wiedziałem, ale to dla mnie bez znaczenia kto, mogli to być nawet Eskimosi. Faktem jest, że jeżeli jakiekolwiek dane się zataja to znaczy, że przedstawiają one rzeczywistość jaka byłaby dla badaczy niekorzystna lub mogłaby potwierdzać wiarygodność stawianych przez nich tez.
Gdyby rzeczywiście dane w 100% potwierdzały teorie o rzekomym globalnym ociepleniu związanym z CO2 to przecież nie musieliby niczego pomijać i tuszować tylko postawili by kawe na ławe, tak czy nie?
Przed chwilą tłumaczyłem że to się opłaca, tylko stopa zwrotu jest na tyle odległa w czasie że wydaje się dla nas nieistotna. Nie mniej jednak nasze dzieci nie byłyby nam wdzięczne za bigos, który być może im zgotujemy...
Rozumiem, oczywiste jest, że w dłuższej perspektywie to się opłaci i zapewne bez "pomocy" UE itp. powoli byśmy wdrażali proces przechodzenia z węgla do źródeł odnawialnych bądź atomu:)
Problem polega widzisz nie na tym, czy jest to dobre, tylko na tym, że jeżeli do 2020 roku (mniej więcej) nie ograniczymy emisji CO2 o 20% (podobno UE żąda 30%) to będziemy z tego tytułu płacić KARY. Czyli pieniądze, które teoretycznie moglibyśmy przeznaczyć na budowę jakiś elektrowni wiatrowych bądź źródeł geotermalnych pójdzie na rozpustę do centrali. To jest dla mnie najistotniejszy problem...
Musisz mieć też na uwadze, że jeżeli krajom słabo rozwiniętym gospodarczo zakaże się zwiększenia emisji CO2 to kraje te nadal będą zacofane a ich surowce naturalne rozkradane przez bogatsze państwa jak USA czy Chiny.
Jak przedstawisz mi dane o średniej temperaturze na Ziemi w latach 2000-2008 w stosunku do lat poprzednich (powiedzmy od 1900) to być może zmienię zdanie na temat globalnego ocieplenia. Ale tylko co do jego istnienia, bo co do jego ewentualnych przyczyn to raczej mnie nie przekonasz:)
A jako ciekawostkę dodam tylko, że ci bohaterscy hackerzy, którzy wykradli te maile i ujawnili "próbę fałszerstwa" byli Rosjanami. Oczywiście to czysty przypadek, w końcu Rosji wcale nie zależy na budowaniu potęgi na bazie uzależnienia innych krajów od swoich paliw ;)
To akurat wiedziałem, ale to dla mnie bez znaczenia kto, mogli to być nawet Eskimosi. Faktem jest, że jeżeli jakiekolwiek dane się zataja to znaczy, że przedstawiają one rzeczywistość jaka byłaby dla badaczy niekorzystna lub mogłaby potwierdzać wiarygodność stawianych przez nich tez.
Gdyby rzeczywiście dane w 100% potwierdzały teorie o rzekomym globalnym ociepleniu związanym z CO2 to przecież nie musieliby niczego pomijać i tuszować tylko postawili by kawe na ławe, tak czy nie?
Przed chwilą tłumaczyłem że to się opłaca, tylko stopa zwrotu jest na tyle odległa w czasie że wydaje się dla nas nieistotna. Nie mniej jednak nasze dzieci nie byłyby nam wdzięczne za bigos, który być może im zgotujemy...
Rozumiem, oczywiste jest, że w dłuższej perspektywie to się opłaci i zapewne bez "pomocy" UE itp. powoli byśmy wdrażali proces przechodzenia z węgla do źródeł odnawialnych bądź atomu:)
Problem polega widzisz nie na tym, czy jest to dobre, tylko na tym, że jeżeli do 2020 roku (mniej więcej) nie ograniczymy emisji CO2 o 20% (podobno UE żąda 30%) to będziemy z tego tytułu płacić KARY. Czyli pieniądze, które teoretycznie moglibyśmy przeznaczyć na budowę jakiś elektrowni wiatrowych bądź źródeł geotermalnych pójdzie na rozpustę do centrali. To jest dla mnie najistotniejszy problem...
Musisz mieć też na uwadze, że jeżeli krajom słabo rozwiniętym gospodarczo zakaże się zwiększenia emisji CO2 to kraje te nadal będą zacofane a ich surowce naturalne rozkradane przez bogatsze państwa jak USA czy Chiny.
stefanbathory naar
domeq
ocieplenie klimatu jest faktem (o przyczyny mniejsza:) i na pewno nie zaszkodzi ograniczyc emisji CO2 ale powinno sie ograniczyc wydobycie/zuzycie takze ropy i gazu
Shrekooo33 naar
stefanbathory
jekju czy wy nie rozumiecie ze czlowiek nie ma zadnego wplywu na zjawisko cieplarniane ? czy to takie trudne ?
Seta [del] naar
Shrekooo33
najwidoczniej tak:)
Telewizja robi swoje:P Może jak w 2012 będzie jakiś impuls magnetyczny ze Słońca i całą elektronikę szlak trafi to ludzie zaczną myśleć bardziej samodzielnie.
Telewizja robi swoje:P Może jak w 2012 będzie jakiś impuls magnetyczny ze Słońca i całą elektronikę szlak trafi to ludzie zaczną myśleć bardziej samodzielnie.
stefanbathory naar
Shrekooo33
Przez lata studiowalem ochrone srodowiska , mam swoj mozg i doswiadczenie zyciowe.
1. Ocieplenie klimatu to fakt - uwierz , ze gdy chodzilem do podstawowki to zawsze (sic!) mozna bylo zima na sankach pozjezdzac. To juz 25 lat jak nie ma porzadnej zimy :(
2. Powiadasz, ze Czlowiek nie ma wplywu na zjawisko cieplarniane ale jednoczesnie uznajesz za fakt iz takie zjawisko istnieje i mowisz, ze np. 1 wybuch wulkanu daje wiecej CO2 niz czlowiek. To prawda ale niestety czlowiek narusza ekosystem i w ten sposob poglebia negatywne zjawiska pogodowe :(
Czy TY i Tobie podobni wiecie cos o rownowadze w przyrodzie ? Efekt motyla - mowi to Tobie cos ?
3. Wroc jak bedziemy mogli merytorycznie porozmawiac a na chwile obecna uznaj za fakt , ze o ile w kiblu smierdzi bo tak jest w kiblu to jednak gdy przestana w nim srac chociazby tylko niemowlaki (czyli ludzie - producenci CO2;) to powietrze stanie sie ciut bardziej czyste i jest szansa , ze nikt nie padnie po wejsciu do WC :)
(gewijzigd)
1. Ocieplenie klimatu to fakt - uwierz , ze gdy chodzilem do podstawowki to zawsze (sic!) mozna bylo zima na sankach pozjezdzac. To juz 25 lat jak nie ma porzadnej zimy :(
2. Powiadasz, ze Czlowiek nie ma wplywu na zjawisko cieplarniane ale jednoczesnie uznajesz za fakt iz takie zjawisko istnieje i mowisz, ze np. 1 wybuch wulkanu daje wiecej CO2 niz czlowiek. To prawda ale niestety czlowiek narusza ekosystem i w ten sposob poglebia negatywne zjawiska pogodowe :(
Czy TY i Tobie podobni wiecie cos o rownowadze w przyrodzie ? Efekt motyla - mowi to Tobie cos ?
3. Wroc jak bedziemy mogli merytorycznie porozmawiac a na chwile obecna uznaj za fakt , ze o ile w kiblu smierdzi bo tak jest w kiblu to jednak gdy przestana w nim srac chociazby tylko niemowlaki (czyli ludzie - producenci CO2;) to powietrze stanie sie ciut bardziej czyste i jest szansa , ze nikt nie padnie po wejsciu do WC :)
(gewijzigd)
stefanbathory naar
Seta [del]
Masz racje , ze w chwili obecnej za malo wiemy o wszystkich czynnikach wplywajacych na ocieplenie klimatu ale czy tak trudno zrozumiec , ze jak przestaniemy pod siebie srac to bedzie lepiej ?
Przeciez ograniczenie emisji CO2 nikomu nie zaszkodzi :)
Jestem jednak przeciwnikiem ograniczania CO2 tylko przez UE (w tym Polske) - albo caly swiat jak jeden maz ogranicza albo niech stanie sie to co ma sie stac :(
Przeciez ograniczenie emisji CO2 nikomu nie zaszkodzi :)
Jestem jednak przeciwnikiem ograniczania CO2 tylko przez UE (w tym Polske) - albo caly swiat jak jeden maz ogranicza albo niech stanie sie to co ma sie stac :(
Seta [del] naar
stefanbathory
Przeciez ograniczenie emisji CO2 nikomu nie zaszkodzi :)
Oczywiuście, że tak i też jestem aby sukcesywnie wprowadzać energie naturalne, ale nie da się z państwa opartego w 95% na węglu w ciągu raptem 10-20 lat ograniczyć emisję CO2 o 20-30%!
A najśmieszniejsze jest to, że jak pisałem wyżej będziemy PŁACIĆ KARY jeżeli tego nie zrobimy... Czyli stracimy ogromne środki na zapłacenie kar, które moglibyśmy przeznaczyć np. na elektrownie wiatrowe na Pomorzu....
Oczywiuście, że tak i też jestem aby sukcesywnie wprowadzać energie naturalne, ale nie da się z państwa opartego w 95% na węglu w ciągu raptem 10-20 lat ograniczyć emisję CO2 o 20-30%!
A najśmieszniejsze jest to, że jak pisałem wyżej będziemy PŁACIĆ KARY jeżeli tego nie zrobimy... Czyli stracimy ogromne środki na zapłacenie kar, które moglibyśmy przeznaczyć np. na elektrownie wiatrowe na Pomorzu....
Seta [del] naar
Seta [del]
Polecam obejrzeć odnośnie ocieplenia:
Bardzo wyraźnie widać jak tym "eko" brakuje argumentów w dyskusji...
Pani brunetka już kompletnie się skompromitowała mówiąc: "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówią naukowcy z IPCC".
IPCC - organizacja powstała przy ONZecie mająca na celu UDOWODNIĆ wpływ człowieka na zmiany klimatu, a nie ZBADAĆ CO JEST PRZYCZYNĄ ocieplenia.Jest to w mojej opini szalona różnica:)
Bardzo wyraźnie widać jak tym "eko" brakuje argumentów w dyskusji...
Pani brunetka już kompletnie się skompromitowała mówiąc: "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówią naukowcy z IPCC".
IPCC - organizacja powstała przy ONZecie mająca na celu UDOWODNIĆ wpływ człowieka na zmiany klimatu, a nie ZBADAĆ CO JEST PRZYCZYNĄ ocieplenia.Jest to w mojej opini szalona różnica:)
grzesbe [del] naar
Seta [del]
hohoho
no to po kolei bo się zagalopowałeś
Jak przedstawisz mi dane o średniej temperaturze na Ziemi w latach 2000-2008 w stosunku do lat poprzednich (powiedzmy od 1900) to być może zmienię zdanie na temat globalnego ocieplenia.
z powyższego zdania wynika że nie rozumiesz podstaw czyli pojęcia klimatu. nie traktuj tego osobiście ale tego po prostu nie da się ukryć
masz tu dane:
wykres, przedstawiający zapis zmian średniej rocznej temperatury globalnej w latach 1880-2008 (dane Instytutu Badań Kosmicznych im. Goddarda NASA, tzw. GISSTEMP).
w latach 2000-2008:
Faktem jest, że jeżeli jakiekolwiek dane się zataja
Widzę że tej sprawy też nie znasz i łyknąłeś tylko powierzchowne przedruki jak ten artykulik. Jedyny z kilkuset badaczy i kilku tysięcy maili koleś który się zdyskredytował zamiarami manipulowania informacjami to prof. Jones, który zapłacił już w środowisku naukowym wysoką za to cenę.
A nie zmienia to faktu że ostatecznie w raporcie, do którego te dane były przygotowywane, ukazały się dane oryginalne czyli żadnego zatajenia czy manipulacji nie było. Z jednej czarnej owcy zrobiono powód do "obalenia" teorii co do której konsensus naukowy trwa od dekad...
Oczywiuście, że tak i też jestem aby sukcesywnie wprowadzać energie naturalne, ale nie da się z państwa opartego w 95% na węglu w ciągu raptem 10-20 lat ograniczyć emisję CO2 o 20-30%!
A najśmieszniejsze jest to, że jak pisałem wyżej będziemy PŁACIĆ KARY jeżeli tego nie zrobimy... Czyli stracimy ogromne środki na zapłacenie kar, które moglibyśmy przeznaczyć np. na elektrownie wiatrowe na Pomorzu....
Wszystko jest w tej chwili na etapie negocjacji i nie wiadomo jak to się skończy. Wiem w każdym razie że w zamian za redukcję emisji biedniejsze kraje mają otrzymywać pomoc finansową na rozwój alternatywnych źródeł energii.
Polska jest tu w podobnej sytuacji. Oczywiście mozemy się spierać o to w jaki sposób redukcja emisji zostanie osiągnięta - jest to właściwe domeną polityki - ale proszę, nie neguj zjawiska zmian klimatycznych tylko w celu obrony naszego "interesu narodowego".
Bardzo wyraźnie widać jak tym "eko" brakuje argumentów w dyskusji...
Pani brunetka już kompletnie się skompromitowała mówiąc: "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówią naukowcy z IPCC".
IPCC - organizacja powstała przy ONZecie mająca na celu UDOWODNIĆ wpływ człowieka na zmiany klimatu, a nie ZBADAĆ CO JEST PRZYCZYNĄ ocieplenia.Jest to w mojej opini szalona różnica:)
Co do tego programu Wildsteina mam dla Ciebie świetną lekturę :>
Być może dzięki niej choć trochę zrozumiesz że większość tego typu audycji jest celowo manipulowana pod kątem odbiorcy a w polskiej telewizji w tym względzie Wildstein wiedzie prym...
tylko proszę przeczytaj uważnie:
Prof. Marks u Wildsteina
Jaworowski o CO2
(gewijzigd)
no to po kolei bo się zagalopowałeś
Jak przedstawisz mi dane o średniej temperaturze na Ziemi w latach 2000-2008 w stosunku do lat poprzednich (powiedzmy od 1900) to być może zmienię zdanie na temat globalnego ocieplenia.
z powyższego zdania wynika że nie rozumiesz podstaw czyli pojęcia klimatu. nie traktuj tego osobiście ale tego po prostu nie da się ukryć
masz tu dane:
wykres, przedstawiający zapis zmian średniej rocznej temperatury globalnej w latach 1880-2008 (dane Instytutu Badań Kosmicznych im. Goddarda NASA, tzw. GISSTEMP).
w latach 2000-2008:
Faktem jest, że jeżeli jakiekolwiek dane się zataja
Widzę że tej sprawy też nie znasz i łyknąłeś tylko powierzchowne przedruki jak ten artykulik. Jedyny z kilkuset badaczy i kilku tysięcy maili koleś który się zdyskredytował zamiarami manipulowania informacjami to prof. Jones, który zapłacił już w środowisku naukowym wysoką za to cenę.
A nie zmienia to faktu że ostatecznie w raporcie, do którego te dane były przygotowywane, ukazały się dane oryginalne czyli żadnego zatajenia czy manipulacji nie było. Z jednej czarnej owcy zrobiono powód do "obalenia" teorii co do której konsensus naukowy trwa od dekad...
Oczywiuście, że tak i też jestem aby sukcesywnie wprowadzać energie naturalne, ale nie da się z państwa opartego w 95% na węglu w ciągu raptem 10-20 lat ograniczyć emisję CO2 o 20-30%!
A najśmieszniejsze jest to, że jak pisałem wyżej będziemy PŁACIĆ KARY jeżeli tego nie zrobimy... Czyli stracimy ogromne środki na zapłacenie kar, które moglibyśmy przeznaczyć np. na elektrownie wiatrowe na Pomorzu....
Wszystko jest w tej chwili na etapie negocjacji i nie wiadomo jak to się skończy. Wiem w każdym razie że w zamian za redukcję emisji biedniejsze kraje mają otrzymywać pomoc finansową na rozwój alternatywnych źródeł energii.
Polska jest tu w podobnej sytuacji. Oczywiście mozemy się spierać o to w jaki sposób redukcja emisji zostanie osiągnięta - jest to właściwe domeną polityki - ale proszę, nie neguj zjawiska zmian klimatycznych tylko w celu obrony naszego "interesu narodowego".
Bardzo wyraźnie widać jak tym "eko" brakuje argumentów w dyskusji...
Pani brunetka już kompletnie się skompromitowała mówiąc: "Wieżę w globalne ocieplenie bo tak mówią naukowcy z IPCC".
IPCC - organizacja powstała przy ONZecie mająca na celu UDOWODNIĆ wpływ człowieka na zmiany klimatu, a nie ZBADAĆ CO JEST PRZYCZYNĄ ocieplenia.Jest to w mojej opini szalona różnica:)
Co do tego programu Wildsteina mam dla Ciebie świetną lekturę :>
Być może dzięki niej choć trochę zrozumiesz że większość tego typu audycji jest celowo manipulowana pod kątem odbiorcy a w polskiej telewizji w tym względzie Wildstein wiedzie prym...
tylko proszę przeczytaj uważnie:
Prof. Marks u Wildsteina
Jaworowski o CO2
(gewijzigd)
Shrekooo33 naar
Seta [del]
dzieki za ten film, moze nie obrazuje on wszystkiego ale wiele wam wyjasni, ludzie wierza mediam na zawal a wildstain cos wyjasnil nareszcie
No tak, ale ten Twoj wykres niczego nie dowodzi. To znaczy dowodzi, ze istnieje cos takiego jak globalne ocieplenie (chociaz nieznaczne), ale nie pokazuje, w jakim stopniu ludzie stoja za tym.
OK. nie dowodzi
powiedz mi w takim razie co jest przyczyną ;)
powiedz mi w takim razie co jest przyczyną ;)
grzesbe [del] naar
Shrekooo33
Wildstein w materii dotyczącej zmian klimatu jest daleko posuniętym ignorantem.
Dla wywarcia obranego przez siebie efektu sprytnie reżyseruje program stawiając na przeciwko siebie profesora nastawionego sceptycznie do teorii antropogenicznego ocieplenia z jakąś aktywistkę GreenPeacu czy czego tam...
Przecież jasne jest że z takiej konfrontacji zawsze zwycięzko wyjdzie profesor choćby bajdurzył. A że bajdurzy można sobie przeczytać tutaj
Dla wywarcia obranego przez siebie efektu sprytnie reżyseruje program stawiając na przeciwko siebie profesora nastawionego sceptycznie do teorii antropogenicznego ocieplenia z jakąś aktywistkę GreenPeacu czy czego tam...
Przecież jasne jest że z takiej konfrontacji zawsze zwycięzko wyjdzie profesor choćby bajdurzył. A że bajdurzy można sobie przeczytać tutaj
odpowiedz jest prosta, ludzie nie maja zadnego wplywu na to zjawisko !!!!!! ONZ i USA z Obama na czele forsuja wszlekiego rodzaju ustawy by globalne ocieplenie bylo utrzymywane po to by Europa oraz inne kraje nie przyspieszaly z rozwojem i nie wyprzedzily ich gospodarki, a inwestowaly ogromne sumy w "globalne ocieplenie" zrozumncie to, bardzo proste, gdy pojawia sie jakis problem zawsze zadaj sobie takie pytanie: [color=]kto na tym zyskuje ? a kto na tym traci ?[/color] oraz gdzie ten problem sie pojawia i kto zabiera glos w tej sprawie, zawsze wszystko zaczyna sie tam w USA... ostatnie epidemnie ... kryzysy wszystko bierze sie z tamtad, oni chca miec kontrole nad swiatem... a ludzie mysla ze chodzi o ich dobro.....