Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: dowcipy, dowcipy, dowcipy vol.2
ᴢᴏᴙᴙᴏ☭ naar
Black Snow [del]
Jaki jest szczyt bezpłodności?
- 45 stosunków Malebo z Markiem
- 45 stosunków Malebo z Markiem
W barze Malebo odwraca się do sąsiada:
- Przepraszam, czy mogę panu postawić drinka? Taki pan przystojny.
- Och, jaki pan sympatyczny!
- Jest pan gejem?
- Nie, a pan?
- Też nie.
- Szkoda. - powiedzieli naraz.
- Przepraszam, czy mogę panu postawić drinka? Taki pan przystojny.
- Och, jaki pan sympatyczny!
- Jest pan gejem?
- Nie, a pan?
- Też nie.
- Szkoda. - powiedzieli naraz.
Marek, Wiedźmin i Malebo siedzieli w więzieniu. Wiedźmin podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do Malebo:
- Chcesz?
A Malebo myśli: W zamian będzie chciał mnie wykorzystać
- Nie chce.
Wiedźmin podchodzi z tą słoniną do Marka:
- Chcesz?
A Marek myśli: W zamian będzie chciał mnie wykorzystać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Marek zjadł słoninę, a wiedźmin do niego:
- Zjadłeś?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach?
- Mam
- To przytrzymaj mi Malebo
- Chcesz?
A Malebo myśli: W zamian będzie chciał mnie wykorzystać
- Nie chce.
Wiedźmin podchodzi z tą słoniną do Marka:
- Chcesz?
A Marek myśli: W zamian będzie chciał mnie wykorzystać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Marek zjadł słoninę, a wiedźmin do niego:
- Zjadłeś?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach?
- Mam
- To przytrzymaj mi Malebo
Tutek z loczkiem idą do sklepu po piwo i jeden mówi do drugiego:
- Ej, co jest bliżej: Radom czy Słońce?
- A widzisz stąd Radom?
- Ej, co jest bliżej: Radom czy Słońce?
- A widzisz stąd Radom?
Siedzi babcia z dziadkiem na ławce w parku.
Dziadek mówi:
- puściłem jesiennego bąka
Babcia:
- a jaki to jest jesienny?
Dziadek:
- taki z kasztanami...
Dziadek mówi:
- puściłem jesiennego bąka
Babcia:
- a jaki to jest jesienny?
Dziadek:
- taki z kasztanami...
Krikos naar
Malebo [del]
Malebo do advmo
hehehe :) :* :* :* :)
Mnie tez ten kawał rozwalił:]
hehehe :) :* :* :* :)
Mnie tez ten kawał rozwalił:]
Black Snow [del] naar
Krikos
Idzie pijany amebalik przez ulicę. Raz się zaśmieje, raz pomacha ręką. W końcu podchodzi do niego jakiś facet i pyta:
-Co pan się tak śmiejesz?
-Opowiadam sobie dowcipy.
-A dlaczego machasz pan ręką?
-Bo niektóre już znam.
-Co pan się tak śmiejesz?
-Opowiadam sobie dowcipy.
-A dlaczego machasz pan ręką?
-Bo niektóre już znam.
amebalik wraca z podwórka i mówi do mamy: Mamo udawałem ptaka na dworze!
- A ćwierkałeś czy śpiewałeś jako ptak?
- Jadłem robaki!
- A ćwierkałeś czy śpiewałeś jako ptak?
- Jadłem robaki!
Kobieta do mężczyzny :
~ My nowoczesne kobiety patrzymy naprzód i nie oglądamy się wstecz.
= To prawda, widać podczas parkowania...
~ My nowoczesne kobiety patrzymy naprzód i nie oglądamy się wstecz.
= To prawda, widać podczas parkowania...
Lekarz w poczekalni;
- Jako że RODO i nie mogę po nazwisku: "amebalik z syfilisem następny proszę"
- Jako że RODO i nie mogę po nazwisku: "amebalik z syfilisem następny proszę"
ᴢᴏᴙᴙᴏ☭ naar
Black Snow [del]
za robotą jakąś patrzyłeś czy tylko głupoty w necie?