Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Książki
o, po tej ilustracji ze środka poznaję, że czytałem to wydanie
ale nie wiem czy to gdzieś jeszcze mam w rodzinnej biblioteczce
ale nie wiem czy to gdzieś jeszcze mam w rodzinnej biblioteczce
Pinokia z il. Szancera wydają do dziś co nie oznacza, że też nie masz (nie macie) tej z 1950 :P w końcu jakieś dzieci w rodzinie mieliście i w tym roku (w tych latach) :p
Idź spać, bo dzisiaj musisz być w formie XD
"wakacje" się skończyły :D
"wakacje" się skończyły :D
Właśnie powinien popić, na kacu się najlepiej gada i ma się najlepsze pomysły.
Company naar
The Snow [del]
Coben. Co by nie mówić, potrafi zakręcić a zagadka zostaje rozwiązana na ostatnich pięciu stronach.
polecam "samolubny gen" Dawkinsa i "nasz matematyczny wszechswiat" Tegmarka. Niektorym po ich lekturze spojrzenie na świat i na nasze istnienie zmieni sie o 180 stopni :) Moje spojrzenie az tak sie nie zmieniło bo jako osoba interesujaca sie nauką sporo z rzeczy zawartych w tych ksiazkach juz wiedzialem ale i tak uwazam, ze warto bylo przeczytac obie, polecam wszystkim. Chyba ze jestescie lewakami co tylko żyją i żrą a nie obchodzą was wyższe rzeczy i najwazniejsze pytanIa egzystencjalne, to dalej sobie żyjcie i żryjcie tak jak pan korwin powiedział
a mozesz powiedziec czy w tej pierwszej ksiazce skupia się na genach i ewolucji czy pierdololo jacy to katolicy zli jak w bogu urojonym?
Bardziej własnie geny i ewolucja (bardzo ciekawy sposób myślenia o genach, ukazał on człowieka w taki sposób w jaki jeszcze nigdy o człowieku nie myślałem, w książce człowiek jest tylko maszyną służącą do powielenia genu, jest tak jakby narzędziem). Było zdanie czy dwa o tym, że religia to oczywisty wymysł człowieka. W przystępny sposób autor opisuje w jaki sposób w ogóle mogło powstać życie, bez ingerencji jakiegoś boga. Oczywiście dalej jest pytanie skąd się wszystko wzięło, wielki wybuch i te sprawy, ale te zagadnienia tak od podstaw i też w przystępny sposób są poruszane w tej drugiej książce
także zdanie o religiach było ale na pewno nie jest to jakiś istotny temat książki, to było tylko tak na marginesie
(gewijzigd)
także zdanie o religiach było ale na pewno nie jest to jakiś istotny temat książki, to było tylko tak na marginesie
(gewijzigd)
a to wlasnie fajnie bo w innych ksiazkach to sama indoktrynacja i po 30 stronach nuda
wygląda ciekawie przeczytałeś już całą?
wygląda ciekawie przeczytałeś już całą?