Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Policja, Szkoła Policji
odpowiesz? czy nie?
podpowiem ci
twój kolega ma wyrok za pobicie bo pomógł ci w sytucji takiej jak to bywa w weekendy na ulicach, goscie przyfikali, dostali i sie zje...li na psy. wyłapalismy wyroki w zawiasach. kolega znów miał podobną sytuacje i psy chciały go wsadzić. Lejesz sie z kumplem broniąc jeden drugiego wiele razy bo znacie sie od piaskownicy, pijesz z nim browary i wódkę, jeździcie razem na mecze.
wsypał byś?
(gewijzigd)
podpowiem ci
twój kolega ma wyrok za pobicie bo pomógł ci w sytucji takiej jak to bywa w weekendy na ulicach, goscie przyfikali, dostali i sie zje...li na psy. wyłapalismy wyroki w zawiasach. kolega znów miał podobną sytuacje i psy chciały go wsadzić. Lejesz sie z kumplem broniąc jeden drugiego wiele razy bo znacie sie od piaskownicy, pijesz z nim browary i wódkę, jeździcie razem na mecze.
wsypał byś?
(gewijzigd)
Sówka [del] naar
tomi_81 [del]
Teraz jest tak że policja nadużywa swoich praw i uważają się za nie wiadomo co bo niby są nietykalni... oczywiście nie wszyscy policjanci są jacy są bo są też ludzie któzi nie tylko pracują po to żeby robić sztucznwe afery dla kasy, że powstrzymali np. jakomś grupę przestępczą tylko po to żeby pomagać. Przez to te wsztstkie Jp itd...
Sówka [del] naar
tomi_81 [del]
Teraz jest tak że policja nadużywa swoich praw i uważają się za nie wiadomo co bo niby są nietykalni... oczywiście nie wszyscy policjanci są jacy są bo są też ludzie któzi nie tylko pracują po to żeby robić sztucznwe afery dla kasy, że powstrzymali np. jakomś grupę przestępczą tylko po to żeby pomagać. Przez to te wsztstkie Jp itd...
ja mam normalnych kolegow ktorzy nie kradna i nie leja ludzi dla zabawy. Nie mialbym powodu zeby ich wsypac. Jesli sie z takimi zadajesz to przyjmij tez odpowiedzialnosc za ich i za swoje czyny albo przestan mowic ze policja jest zla. Bo np pan Kowalski idzie na spacer z pania kowalska. Spotyka ciebie z kolegami chcecie tylko jego telefon ale w gratisie spuszaczacie mu tez wpierdol. Pan kowalski poznaje tylko ciebier wiec idzie na policje zglosic ze go pobiles i okradles. I wtedy ty masz dylemat. Powiedziec kto byl z toba i pojsc na ugode albo nie mowic. Policja chcac pomoc uczciwemu panu kowalskiemu musi sie uciec do WASZYCH metod z ktorych wy nie jednokrotnie korzystaliscie w stosunku do UCZCIWYCH ludzi (w przeciwienstwie do was). No i wtedy ty placzesz jaka to policja zla ze cie zagaz\owali ze pala w leb dostales itp itd. I ja sie pytam w tym momencie czy zle zrobili? Bardzo dobrze. Chronili uczciwych ludzi przed ZWIERZETAMI! ale niestety zeby to zrobic sami musieli uzyc waszych metod. Skoro ich nazywasz zwierzetami to ty juz nawet nie zaslugujesz na miano zwierzecia. Moze ameba bylaby tu prawidlowym okresleniem. Cel uswieca srodki. A cel jest jak najbardziej dobry. A to ze na przesluchaniu w leb idiota jakis dostanie to nic. On walil ludzi po lbie za nic wiec chyba nie bedzie mial za zle policjantowi jak dostanie pare razy prawda?
ja tez mam normalnych kolegów bo nie kradną i nie biją nikogo dla zabawy ale ty juz sobie to dopisałeś i taka to rozmowa z tobą.
a moze ja nie miałem tej wiedzy i naprawde nic nie wiedziałem. i co on ma sumienie robić mi fikcyjne sprawy mając swiadomosc ze za to co mi zakłada dostanę karę pienięzną na 600zł. to gdzie jego sumienie? on jak by mu z pensji zabrali 600 to by sie zapłakał a innym wali na akord jak tak można?
a moze ja nie miałem tej wiedzy i naprawde nic nie wiedziałem. i co on ma sumienie robić mi fikcyjne sprawy mając swiadomosc ze za to co mi zakłada dostanę karę pienięzną na 600zł. to gdzie jego sumienie? on jak by mu z pensji zabrali 600 to by sie zapłakał a innym wali na akord jak tak można?
i nie chronili uczciwych przed zwierzętami tylko napastników przed tymi co sie skuteczniej bronili niż tamci napadali ale nie chce mi sie tłumaczyć ci ciągle czegos co sobie sam dopisujesz
tacy to są chojracy, nieudolni napastnicy, co jeden mi chciał 3/4 po wódce butlą głowę rozbić i nie wiele mu zabrakło. wiec dostali bęcki, proste. tyko najlepsze to ze sami potem policje wzywają i zostają świadkami. :) kupa śmiechu to chyba ty taki jesteś też z tego co czytam.
nie pisz postu pod postem :p
imho opowiesc brzmi jak wielka bajka ale nie zamierzam dochodzic jak jest naprawde
w sumie malo mnie to interesuje :>
imho opowiesc brzmi jak wielka bajka ale nie zamierzam dochodzic jak jest naprawde
w sumie malo mnie to interesuje :>
nie. Ja sie bije tylko na macie z ludzmi do ktorych mam szacunek i z ktorymi potem reke sobie podaje. Jedna sprawa za obrone tak? za pozostale? nie uwierze ze wszystkich sprawach byles niewinny. Niestety ale jesli raz drugi cos zrobisz to za trzecim razem nawet jesli to nie bedzie twoja wina to i tak sad uzna ze jestes winny. Moim zdaniem slusznie. Rzadko sie zdarze ze osoba majaca 2 sprawy z wlasnej winy za 3,4 razem byla swieta.
pozatym podpisuje sie pod dymionem
(gewijzigd)
pozatym podpisuje sie pod dymionem
(gewijzigd)
Juz zejdz z Gandefa bo nie zna zycia. Niech pozostanie w swoim swiecie gdzie biale jest biale a czarne jest czarne bo widzocznie nie umie albo nie chce zrozumiec ze jego cudowni policjanci ot tak sobie dla zabawy moga kogos udupic bez powodu.
ale ja ci napisałem wczesniej ze nie uwazam sie za swietego i nie byłem zawsze bez winy ale niedokładnie czytacz. nawet jesli mam cos na sumieniu to nie jest usprawiedliwienie dla nich za wykraczanie poza swoje kompetencje, nic nie tłumaczy nadużywania praw jakie posiadają. taki imbecyl nie radził sobie wśród rówieśników był kopany musiał latać dla kolegów w szkole za swoje po zapiekanki do bufetu taką był fujarą a teraz zakłada mundur i się pręży, i tak sie mści frajerzyna jedn z drugim.
ps. nie odpowiedziałeś na pytanie, wsypał byś kolegę?
ps. nie odpowiedziałeś na pytanie, wsypał byś kolegę?
odpowiedzialem. Nie zadawalbym sie z takimi ludzmi zeby nie miec takiego dylematu. A jesli ty wybrales kumpli to przyjmij odpowiedzialnosc jaka za tym idzie.
"ze nie uwazam sie za swietego i "
"o nie jest usprawiedliwienie dla nich za wykraczanie poza swoje kompetencje, n"
Czyli ty mogles nie byc swiety i kopac ludzi ale jak oni chca tym ludziom pomoc ktorzy nie sa wstanie sami sie obronic i przez to przekraczaja kompetencje walac cie pala uwazasz ze to nie wporzadku? skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym. Pamietasz takie zdanie. "jesli jestes bez winy rzuc pierwszy kamien". Ty nie jestes bez winy a rzucasz bez przerwy przyslowiowe kamienie w strone policji. Chociaz powinienes miec odrobine honoru i zamknac sie i przestac narzekac.
"ze nie uwazam sie za swietego i "
"o nie jest usprawiedliwienie dla nich za wykraczanie poza swoje kompetencje, n"
Czyli ty mogles nie byc swiety i kopac ludzi ale jak oni chca tym ludziom pomoc ktorzy nie sa wstanie sami sie obronic i przez to przekraczaja kompetencje walac cie pala uwazasz ze to nie wporzadku? skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym. Pamietasz takie zdanie. "jesli jestes bez winy rzuc pierwszy kamien". Ty nie jestes bez winy a rzucasz bez przerwy przyslowiowe kamienie w strone policji. Chociaz powinienes miec odrobine honoru i zamknac sie i przestac narzekac.
odpowiedzialem. Nie zadawalbym sie z takimi ludzmi zeby nie miec takiego dylematu. A jesli ty wybrales kumpli to przyjmij odpowiedzialnosc jaka za tym idzie.
"ze nie uwazam sie za swietego i "
"o nie jest usprawiedliwienie dla nich za wykraczanie poza swoje kompetencje, n"
Czyli ty mogles nie byc swiety i kopac ludzi ale jak oni chca tym ludziom pomoc ktorzy nie sa wstanie sami sie obronic i przez to przekraczaja kompetencje walac cie pala uwazasz ze to nie wporzadku? skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym. Pamietasz takie zdanie. "jesli jestes bez winy rzuc pierwszy kamien". Ty nie jestes bez winy a rzucasz bez przerwy przyslowiowe kamienie w strone policji. Chociaz powinienes miec odrobine honoru i zamknac sie i przestac narzekac.
"ze nie uwazam sie za swietego i "
"o nie jest usprawiedliwienie dla nich za wykraczanie poza swoje kompetencje, n"
Czyli ty mogles nie byc swiety i kopac ludzi ale jak oni chca tym ludziom pomoc ktorzy nie sa wstanie sami sie obronic i przez to przekraczaja kompetencje walac cie pala uwazasz ze to nie wporzadku? skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym. Pamietasz takie zdanie. "jesli jestes bez winy rzuc pierwszy kamien". Ty nie jestes bez winy a rzucasz bez przerwy przyslowiowe kamienie w strone policji. Chociaz powinienes miec odrobine honoru i zamknac sie i przestac narzekac.
raz by wystarczyło.
ale ładnie uniknąłeś tej odpowiedzi:) nie możesz byc nikogo w 100% pewny ze w nic sie nie wplącze, weź odpowiedz na pytanie :
czy jeśli twój kolega miałby koło dupy na psach to czy byś go wystrzelał?
pytam teraz wysatarczająco precyzyjnie? bo ty zamiast odp. przekształcasz to pytanie w inną sytuacje z góry zakładając że nigdy psy nie bedą cie wypytywać o ktoregoś z twoich kolegów.
skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym.
zagalopowałeś sie troszeczkę, w sytuacji o której mówimy zapomniałes ze ja nikogo nie kopałem, była to sprawa mojego kolegi jak mogę go wystrzelać na psach skoro mnie tam wogóle nie było? byłem wezwany jako świadek w jego sprawie a nie byłem przy tym zdarzeniu więc jak moge potwierdzic werseje tamtego koleżki skoro ja tam nie byłem ten pies zmuszał mnie do kłamania. jak bym spojtrzał kolegom w oczy gdybym wystrzelał kogokolwiek w sprawie w której jestem świadkiem mimo ze nie byłem w rzeczywistości świadkiem zdarzenia, sam bym w oczy sobie w lustrze nie spojzał. nawet mnie straszyli że i mi w tej sprawie zarzuty przedstawią iteż sie nie zesrałem a ty bys sie zerżnał w gacie bo byś sprzedał kolegę jako świadek zajscia którego świadkiem nie byłeś. przecież był bys typem takim samym jak ten co podpisywał sie przy moich fikcyjnych sprawach. jak mi wytłumaczysz postępowanie takich osób? "ale fajnie znów mnie wezwali chłopaki na komende zebym kogoś usrał hura"
(gewijzigd)
ale ładnie uniknąłeś tej odpowiedzi:) nie możesz byc nikogo w 100% pewny ze w nic sie nie wplącze, weź odpowiedz na pytanie :
czy jeśli twój kolega miałby koło dupy na psach to czy byś go wystrzelał?
pytam teraz wysatarczająco precyzyjnie? bo ty zamiast odp. przekształcasz to pytanie w inną sytuacje z góry zakładając że nigdy psy nie bedą cie wypytywać o ktoregoś z twoich kolegów.
skoro umiales kopac drugiego czlowieka umiej i byc kopanym. Skoro obrazales drugiego czlowieka umiej byc takze obrazanym.
zagalopowałeś sie troszeczkę, w sytuacji o której mówimy zapomniałes ze ja nikogo nie kopałem, była to sprawa mojego kolegi jak mogę go wystrzelać na psach skoro mnie tam wogóle nie było? byłem wezwany jako świadek w jego sprawie a nie byłem przy tym zdarzeniu więc jak moge potwierdzic werseje tamtego koleżki skoro ja tam nie byłem ten pies zmuszał mnie do kłamania. jak bym spojtrzał kolegom w oczy gdybym wystrzelał kogokolwiek w sprawie w której jestem świadkiem mimo ze nie byłem w rzeczywistości świadkiem zdarzenia, sam bym w oczy sobie w lustrze nie spojzał. nawet mnie straszyli że i mi w tej sprawie zarzuty przedstawią iteż sie nie zesrałem a ty bys sie zerżnał w gacie bo byś sprzedał kolegę jako świadek zajscia którego świadkiem nie byłeś. przecież był bys typem takim samym jak ten co podpisywał sie przy moich fikcyjnych sprawach. jak mi wytłumaczysz postępowanie takich osób? "ale fajnie znów mnie wezwali chłopaki na komende zebym kogoś usrał hura"
(gewijzigd)