Onderwerp: [mecz] |sparing| Polska – Serbia

Sezon 48 |mecz towarzyski| Polska – Serbia

W ostatnim meczu pokonaliśmy Nigerię 6:0. Wynik wysoki, ale spodziewałem się kilku bramek więcej. Przede wszystkim kolejny raz zawiodła skuteczność naszych napastników. Nie pozwoliliśmy za to stworzyć jakiejkolwiek groźnej sytuacji oponentom. Mocno zdziwiłbym się, gdyby udało im się zdobyć gola. W rundzie rewanżowej postaram się ustawić zespół bardziej ofensywnie, co być może zaowocuje jeszcze milszym dla oka rezultatem.

Odnośnie sytuacji w naszej grupie. Po pierwszej części sezonu na czele grupy plasuje się Paragwaj, który nie przegrał ani razu. Wczoraj ograł on Kubę najmniejszą możliwą różnicą goli. Spodziewałem się odwrotnego wyniku, ale z naszego punktu widzenia jest to wynik korzystny. Oczywiście jestem też zawiedziony, że to nie Polska przoduje w grupie, ale myślę, że finalnie to my wygramy grupę.

Teraz czeka nas przerwa od meczów w ramach grupy eliminacyjnej do MŚ. W najbliższą sobotę zmierzymy się z Serbami, którzy są prowadzeni przez T-Rexa. W związku z tym Polska w kolejnym tygodniu zmierzy się ponownie z ekipą prowadzoną przez polskiego managera.

Serbia to dosyć silna reprezentacja. Mają duże szansę na awans do MŚ. Na półmetku rozgrywek są na miejscu, które gwarantuje udział w czempionacie. Chętnie sprawdzę nasz zespół na tle tej drużyny. Prawdopodobnie pozwolę zagrać zawodnikom, którzy aspirują do gry w pierwszej jedenastce i przetestuję nową taktykę.

Zapraszam do przeczytania zapowiedzi meczu.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

„Czy wiecie, że…?”

Serbia w obecnym kształcie to stosunkowo młody kraj. „Powstał” on 5 czerwca 2006 roku, ale pamiętam, że na MŚ w Niemczech, które wystartowały dosłownie kilka dni później, grali jeszcze jako Serbia i Czarnogóra. Może przesadziłem z tym kształtem, bo przecież na początku 2008 roku odłączyło się Kosowo. Trudno w kilku zdaniach opisać relacje między poszczególnymi nacjami na Półwyspie Bałkańskim. O wojnie w Jugosławii nawet nie ma sensu tutaj wspominać, choć zachęcam do zapoznania się z tym tematem, co może w jakimś stopniu pozwoli zrozumieć genezę konfliktu.

Czy wiecie, że Belgrad to jedno z najstarszych miast w Europie?! Szacuje się, że tereny te były zamieszkiwane już około 7000 lat temu. Wciąż odszukiwane są nowe szczątki, które pochodzą chociażby z okresu kamienia łupanego. Położenie miasta jest też bardzo ciekawe. Dunaj kojarzy się głównie z Wiedniem, ale warto wiedzieć, że rzeka ta przepływa także przez stolicę Serbii.

Zdjęcie Belgradu z Dunajem


Serbowie to naród, który niezwykłą wagę przywiązuje do sportu. Być może jest to jakaś forma odreagowania i rozładowania emocji dla ludzi z bałkańską krwią. (Dobrze, że idą w kierunku sportu, bo warto odnotować, że Serbia zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem liczby sztuk broni na 100 mieszkańców. Wynik to prawie 40 sztuk na 100 obywateli). Wybitnych sportowców można wymieniać w nieskończoność. W ostatnich latach duże sukcesy w tenisie odnosili chociażby Djoković i Ivanović. W sportach drużynowych są zawsze groźni. Siatkarze (pamiętam cały skład z początku wieku, na czele z Miljkoviciem), piłkarze ręczni a zwłaszcza koszykarze i koszykarki są dumą narodu. Na ostatnich IO w Rio de Janeiro Serbki zajęły trzecie miejsce, zaś Serbowie drugą pozycję, gdzie w finale ulegli faworyzowanej reprezentacji USA.

Liczba sztuk broni na 100 mieszkańców (dane z 2017 roku)


Problemem jest za to z reprezentacją kraju w piłce nożnej. Od czasów Jugosławii sukcesów właściwie brak. Wielu wybitnych zawodników, indywidualności, ale niestety drużyny brak. Kłótnie między zawodnikami, spory w federacji, nieporozumienia z kibicami. Taki jest obraz reprezentacji w ostatnim czasie. Być może za nieco ponad miesiąc zakończą złą passę. Jednak nie liczyłbym na to przesadnie, gdyż w grupie mają Kostarykę, Szwajcarię i Brazylię... Warto śledzić losy Serbów przede wszystkim ze względu na to, że w niebawem ogłoszonej kadrze kraju powinien znaleźć się dobrze nam znany z polskiej ligi Aleksandar Prijović. Jest świeżo upieczonym królem strzelców greckiej ligi. Ponadto część życia spędził w Szwajcarii, dla której grał w młodzieżowych kadrach. Myślę, że walka o drugie miejsce w grupie rozegra się właśnie między Serbami i Szwajcarami. Jest też możliwe, że w pierwszym meczu potkną się już na Kostaryce i skończy się tradycyjnie na fazie grupowej w marnym stylu.

Kibiców siłą rzeczy bardziej rozgrzewa rywalizacja w lidze. Walka o mistrzostwo kraju w ostatnich latach rozgrywa się wyłącznie między Partizanem a Crveną zvezdą Belgrad. Wcześniej był okres całkowitej dominacji „Grobari”, bo taki przydomek mają zawodnicy Partizana ze względu na kolor swoich domowych koszulek. Derby stolicy Serbii są jednymi z najsłynniejszych na świecie. Oprawy są zawsze efektowne a doping fanatyczny. Mecze te w ostatnim czasie są bardzo popularne wśród tzw. "groundhopperów".

Derby Belgradu


Ze świata piłki przenieśmy się do świata nauki. Czy wiecie, że Nikola Tesla był Serbem?! Chociaż nie wiem, czy takim zdaniem nie naraziłem się Chorwatom. Trwa nieformalny spór o narodowość tego intrygującego fizyka i wynalazcy. Dla porządku dodam, że szczątki Tesli znajdują się w Belgradzie, choć zmarł w Nowym Jorku. Na jego cześć nazwano jednostkę indukcji magnetycznej! Teraz Tesla kojarzy się z Elonem Muskiem. Pewnie wielu ludzi zupełnie nie zastanawia się nad nazwą firmy i nie wie, że taki ktoś istniał kiedykolwiek. Może przesadzam. Dodam, że w ostatnim meczu bramkę Serbów strzegł Tesla. Może jakaś rodzina?;]

Nikola Tesla wraz ze swoim dziełem


Na zakończenie odniesienie do kina. Nie będę Was zanudzał Emirem Kusturicą. „Czarny kot, biały kot”, „Underground” czy „Życie jest cudem”... Prawdziwą perłą w kinematograficznej koronie tego kraju jest „Srpski film”, reżyser Srdjan Spasojevic. Starczy tyle napisać.

„Srpski film”


TOP 3 PS

Podoba Wam się taka strona serbskiego kina?;]

1. Cherry Kiss
2. Coco De Mal
3. Alisha Rage

Cherry Kiss




Coco De Mal




Alisha Rage




KĄCIK MUZYCZNY

Na początek ciekawostka odnośnie hymnu Serbii i Czarnogóry. Był niemal identyczny z hymnem Polski. Sprawdźcie sami. Prawda? Nazywano to jako „Hymn wszechsłowiański”.

Jak Serbia to Bregović. „Kalashnikov” zna każdy. Polacy lubią bałkańskie rytmy. Nie chodzi mi tu o „Bałkanicę” Piersi, ale chociażby projekt „Yugopolis”. Zaproponuję Wam polską wersję jednej z jugosłowiańskich piosenek w wykonaniu Maleńczuka.

„Hymn wszechsłowiański”


Goran Bregović - „Kalashnikov”


YUGOPOLIS & Maciej Maleńczuk - "Ona to zna, Ona to wie"


Tradycyjna serbska muzyka


Zapraszam do dyskusji! ;]
(gewijzigd)

Serbia i kobiety to jak dla mnie Ana Ivanović:)

Dla mnie Jelena Janković. ;p

Ivanović się "zgermaniła". Opluwam. Niech się cieszy, że w ogóle ją ująłem w zapowiedzi. ;p

Witam,
Fajna zapowiedź, a ja tradycyjnie zastanawiam się skąd Ty bierzesz tyle czasu na pisanie takich długich tekstów ;)
Mi najbardziej, podoba się część poświęcona fankom, jak się ma takich kibiców to ciśnienie na wynik jest zawsze ogromne nie zależnie z kim grasz dlatego postaram się o to żeby ten mecz nie był meczem do jednej bramki:) ale sam na pewno wiesz to dobrze bo gdzie jak gdzie ale w Polsce ładnych fanek nie brakuje ;)
Co do zespołu Serbii to aktualnie nazwałbym go sokkerowym średniakiem, niestety ciężko tu znaleźć wielkie gwiazdy w składzie, a te które są mają braki w formach, jest kilku fajnych dobrze zapowiadających się zawodników i sporo zawodników na kluczowych pozycjach którzy już najlepsze czasy mają za sobą. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Słabiutko dziś

To co w każdym meczu ma po 6:0 wygrywać? :)

Tak na szybko po meczu. Do 60 minuty graliśmy na jednego napada i jestem trochę rozczarowany, bo nie sprawdziło się to jakoś fenomenalnie. Do momentu zmiany taktyki było 2-1 dla rywala. Potem obraz gry trochę zmienił się. Ostatecznie udało się wyciągnąć wynik na 3-2 dla Polski.

Kolejny raz nasza skuteczność była bardzo słaba.

po to są sparingi, żebyś mógł różne rzeczy przetestować i zobaczyć jak to wyjdzie w praniu :)

Już będę oszczędniejszy z zabawami taktycznymi. Mam już kilka przetestowanych w meczach taktyk i teraz będę je ewentualnie modyfikował. To będzie moja baza. ;]