Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Manchester City
trollku Ty widzę kłócisz się by się kłócić - z każdym i wszędzie :)
I widzę coraz głupsze tezy stawiasz by potem bronić ich idiotycznymi argumentami.
Możliwe, grają równe drużyny i jest hit, który może być nudny. Niestety nie można tego powiedzieć jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0. Takie meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można. Bo niby na jakiej podstawie?
1) City-Arsenal 6:3 to był hit czy nie? Przecież Arsenal dostał 6 goli.
2) MU-Arsenal 8:2 to był hit czy nie?
3) MU-City 1:6 i to był hit czy nie?
4) Barca-Bayern 0:7 w dwumeczu w półfinale LM to był hit czy nie?
5) Przykład Barcy i Realu i 5:0 już przywołany wyżej. Jak rozumiem to był hit bo grały Real i Barca więc argument, że jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0 to takiego meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można w tym przypadku nie działa...
Mówisz, że Tottenham to nie jest czołowy klub - ale co sezon walczą o Top4 od ładnych kilku lat, grali w LM i wypadli przyzwoicie (ćwierćfinał w pierwszym podejściu to dobry wynik, lepszy niż 2 dotychczasowe próby Man City). W zeszłym sezonie do końca walczyli o miejsce na podium. W tym sezonie znowu liczą się walce o Top4. Są 2pkt za czwartym LFC. I 7pkt za "boskim" City...
Z Sherwoodem na ławce wygrali 4 z ostatnich 5 meczów, nie przegrali żadnego spotkania w lidze. Niedawno ograli 2:1 MU na Old Trafford, wcześniej u siebie zremisowali 2:2.
To nie są jacyś potentaci ale na pewno mocny i bogaty klub, który jest w trakcie dużej przebudowy ale powoli stabilizuje sytuację i do końca sezonu może jeszcze sporo "namieszać".
I mecz taki jak Tottenham-City dla każdego normalnego fana piłki nożnej będzie hitem. Tak jak kiedyś hitami były w Hiszpanii mecze Realu/Barcy z Valencią czy Sevillą a obecnie z Atletico.
I widzę coraz głupsze tezy stawiasz by potem bronić ich idiotycznymi argumentami.
Możliwe, grają równe drużyny i jest hit, który może być nudny. Niestety nie można tego powiedzieć jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0. Takie meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można. Bo niby na jakiej podstawie?
1) City-Arsenal 6:3 to był hit czy nie? Przecież Arsenal dostał 6 goli.
2) MU-Arsenal 8:2 to był hit czy nie?
3) MU-City 1:6 i to był hit czy nie?
4) Barca-Bayern 0:7 w dwumeczu w półfinale LM to był hit czy nie?
5) Przykład Barcy i Realu i 5:0 już przywołany wyżej. Jak rozumiem to był hit bo grały Real i Barca więc argument, że jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0 to takiego meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można w tym przypadku nie działa...
Mówisz, że Tottenham to nie jest czołowy klub - ale co sezon walczą o Top4 od ładnych kilku lat, grali w LM i wypadli przyzwoicie (ćwierćfinał w pierwszym podejściu to dobry wynik, lepszy niż 2 dotychczasowe próby Man City). W zeszłym sezonie do końca walczyli o miejsce na podium. W tym sezonie znowu liczą się walce o Top4. Są 2pkt za czwartym LFC. I 7pkt za "boskim" City...
Z Sherwoodem na ławce wygrali 4 z ostatnich 5 meczów, nie przegrali żadnego spotkania w lidze. Niedawno ograli 2:1 MU na Old Trafford, wcześniej u siebie zremisowali 2:2.
To nie są jacyś potentaci ale na pewno mocny i bogaty klub, który jest w trakcie dużej przebudowy ale powoli stabilizuje sytuację i do końca sezonu może jeszcze sporo "namieszać".
I mecz taki jak Tottenham-City dla każdego normalnego fana piłki nożnej będzie hitem. Tak jak kiedyś hitami były w Hiszpanii mecze Realu/Barcy z Valencią czy Sevillą a obecnie z Atletico.
Moja teza nie jest głupia. To, że Ci nie pasuje to nie mój problem.
Jak wytykamy to ja nie piszę teorii co to się nie wydarzy a później gówno z tego w większości wychodzi. :) Jedyne co Cię ratuje względem takiego pichusia to to, że zamiast napisać coś w dwóch zdaniach piszesz o tym pięć akapitów, które są po prostu za długie aby komukolwiek chciało się to czytać i na to odpisywać. :]
Mówisz, że Tottenham to nie jest czołowy klub - ale co sezon walczą o Top4 od ładnych kilku lat, grali w LM i wypadli przyzwoicie (ćwierćfinał w pierwszym podejściu to dobry wynik, lepszy niż 2 dotychczasowe próby Man City). W zeszłym sezonie do końca walczyli o miejsce na podium. W tym sezonie znowu liczą się walce o Top4. Są 2pkt za czwartym LFC. I 7pkt za "boskim" City...
Czyli tylko raz w ostatnich latach grali w LM, kręcą się w okolicach 5-6 miejsca. Do tego jak się trafi jakiś na prawdę dobry piłkarz (Nie pichuś, Townsend, Holtby to nie są świetni piłkarze :d) to go sprzedają. Więc o czołowym klubie nie może być mowy.
I mecz taki jak Tottenham-City dla każdego normalnego fana piłki nożnej będzie hitem. Tak jak kiedyś hitami były w Hiszpanii mecze Realu/Barcy z Valencią czy Sevillą a obecnie z Atletico.
Po pierwsze, nie dla "każdego normalnego fana piłki" a dla fana premiership.
Po drugie, nie porównuj Tottenhamu, który w swoim najlepszym sezonie łapał się do top4 a w LM rekordem jest 1/4 do klubu, który wygrywał ligę z Realem i Barcą a w LM grał w finałąch.
Hit to jest mecz pomiędzy czołowymi klubami w Europie, który się ogląda nawet jak się nie ogląda danej ligi i nie kibicuje żadnemu z grających klubów. A nie mecz pomiędzy klubem, który marzy o grze w LM a klubem, który jest sztucznym tworem szejka czy innego ruska, którzy chcą się w FM'a pograć prawdziwym klubem.
Nie mówię, że to nie zapowiada się na dobry mecz ale proszę Cię, nie porównuj tego do meczów pomiędzy klubami typu Bayern, Real, Barca czy MU. :d
(gewijzigd)
(gewijzigd)
Jak wytykamy to ja nie piszę teorii co to się nie wydarzy a później gówno z tego w większości wychodzi. :) Jedyne co Cię ratuje względem takiego pichusia to to, że zamiast napisać coś w dwóch zdaniach piszesz o tym pięć akapitów, które są po prostu za długie aby komukolwiek chciało się to czytać i na to odpisywać. :]
Mówisz, że Tottenham to nie jest czołowy klub - ale co sezon walczą o Top4 od ładnych kilku lat, grali w LM i wypadli przyzwoicie (ćwierćfinał w pierwszym podejściu to dobry wynik, lepszy niż 2 dotychczasowe próby Man City). W zeszłym sezonie do końca walczyli o miejsce na podium. W tym sezonie znowu liczą się walce o Top4. Są 2pkt za czwartym LFC. I 7pkt za "boskim" City...
Czyli tylko raz w ostatnich latach grali w LM, kręcą się w okolicach 5-6 miejsca. Do tego jak się trafi jakiś na prawdę dobry piłkarz (Nie pichuś, Townsend, Holtby to nie są świetni piłkarze :d) to go sprzedają. Więc o czołowym klubie nie może być mowy.
I mecz taki jak Tottenham-City dla każdego normalnego fana piłki nożnej będzie hitem. Tak jak kiedyś hitami były w Hiszpanii mecze Realu/Barcy z Valencią czy Sevillą a obecnie z Atletico.
Po pierwsze, nie dla "każdego normalnego fana piłki" a dla fana premiership.
Po drugie, nie porównuj Tottenhamu, który w swoim najlepszym sezonie łapał się do top4 a w LM rekordem jest 1/4 do klubu, który wygrywał ligę z Realem i Barcą a w LM grał w finałąch.
Hit to jest mecz pomiędzy czołowymi klubami w Europie, który się ogląda nawet jak się nie ogląda danej ligi i nie kibicuje żadnemu z grających klubów. A nie mecz pomiędzy klubem, który marzy o grze w LM a klubem, który jest sztucznym tworem szejka czy innego ruska, którzy chcą się w FM'a pograć prawdziwym klubem.
Nie mówię, że to nie zapowiada się na dobry mecz ale proszę Cię, nie porównuj tego do meczów pomiędzy klubami typu Bayern, Real, Barca czy MU. :d
(gewijzigd)
(gewijzigd)
To wymień ile jest tych Twoich czołowych drużyn w Europie... Wg. Twoich chorych kryteriów prawie każdą drużynę można wykreślić bo
-sprzedaje dobrych piłkarzy (czyli automatycznie wszystkie hiszpańskie ekipy poza Realem i Barcą odpadają, z Niemiec wszystkie poza Bayernem, z Francji wszystkie poza PSG, Arsenal w sumie też można skreślić bo sprzedał wielu czołowych piłkarzy)
-kręci się okolicy 5-6 miejsca więc nie gra lub gra rzadko w LM i nie ma sukcesów (czyli Milan odpada, Inter odpada, Liverpool odpada, Atletico odpada bo gówno póki co w LM osiągnęli, Monaco odpada itd.)
-jest sztucznym tworem szejka czy innego ruska (CFC, City, PSG)
Czyli zostają:
-Real
-Barca
-Bayern
-MU
-Juve
No i to wszystko. Czyli we Francji, Niemczech, Włoszech i Anglii nie ma hitów bo jest 1 tylko czołowa drużyna, w Hiszpanii jest wiadomo DERBY WSZECHŚWIATA Real-Barca i to jest jedyny słuszny hit i tylko to możemy nazywać hitem. Reszta to gówno bo grają jakieś ogórki.
Takie LFC-MU to nie hit bo LFC przecież gdzie Liverpoolowi do boskiego Realu czy Barcy... No i LFC ostatnie sezony kończyło za Tottenhamem więc wiadomo - to nie może być hit skoro mecze Tottenhamu nie są hitami.
proszę Cię, nie porównuj tego do meczów pomiędzy klubami typu Bayern, Real, Barca czy MU. :d
Podaj cytat gdzie porównuję Tottenham-City do meczu Real-Barca...
Bo chyba czegoś nie pojmujesz - Corvette C6 ZR1 to super fura i na każdym robi wrażenie ale nie ma podejścia do takiego Ferrari Enzo. I jak nazwę Corvette sportowym autem to nie znaczy, że od razu stawiam miedzy nim a Enzo znak równości.
Tak samo jest z hitami - są większe i mniejsze hity. Tottenham jest od dawna czołową drużyną w Anglii i co sezon celuje w finisz w Top3. I jak gra z City to ten mecz jest hitem danej kolejki. Tak samo jak Atletico-Barca to był hit - mniejszy niż Real-Barca ale hit. I nie pisz głupot, że to nie był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą hiszpańską :)
(gewijzigd)
(gewijzigd)
-sprzedaje dobrych piłkarzy (czyli automatycznie wszystkie hiszpańskie ekipy poza Realem i Barcą odpadają, z Niemiec wszystkie poza Bayernem, z Francji wszystkie poza PSG, Arsenal w sumie też można skreślić bo sprzedał wielu czołowych piłkarzy)
-kręci się okolicy 5-6 miejsca więc nie gra lub gra rzadko w LM i nie ma sukcesów (czyli Milan odpada, Inter odpada, Liverpool odpada, Atletico odpada bo gówno póki co w LM osiągnęli, Monaco odpada itd.)
-jest sztucznym tworem szejka czy innego ruska (CFC, City, PSG)
Czyli zostają:
-Real
-Barca
-Bayern
-MU
-Juve
No i to wszystko. Czyli we Francji, Niemczech, Włoszech i Anglii nie ma hitów bo jest 1 tylko czołowa drużyna, w Hiszpanii jest wiadomo DERBY WSZECHŚWIATA Real-Barca i to jest jedyny słuszny hit i tylko to możemy nazywać hitem. Reszta to gówno bo grają jakieś ogórki.
Takie LFC-MU to nie hit bo LFC przecież gdzie Liverpoolowi do boskiego Realu czy Barcy... No i LFC ostatnie sezony kończyło za Tottenhamem więc wiadomo - to nie może być hit skoro mecze Tottenhamu nie są hitami.
proszę Cię, nie porównuj tego do meczów pomiędzy klubami typu Bayern, Real, Barca czy MU. :d
Podaj cytat gdzie porównuję Tottenham-City do meczu Real-Barca...
Bo chyba czegoś nie pojmujesz - Corvette C6 ZR1 to super fura i na każdym robi wrażenie ale nie ma podejścia do takiego Ferrari Enzo. I jak nazwę Corvette sportowym autem to nie znaczy, że od razu stawiam miedzy nim a Enzo znak równości.
Tak samo jest z hitami - są większe i mniejsze hity. Tottenham jest od dawna czołową drużyną w Anglii i co sezon celuje w finisz w Top3. I jak gra z City to ten mecz jest hitem danej kolejki. Tak samo jak Atletico-Barca to był hit - mniejszy niż Real-Barca ale hit. I nie pisz głupot, że to nie był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą hiszpańską :)
(gewijzigd)
(gewijzigd)
City - Tottenham to hit, 2 klasowe drużyny, o co ta zwada...
Wg. Twoich chorych kryteriów prawie każdą drużynę można wykreślić bo
To co jest dalej to nie są moje kryteria. To są twoje dopowiedzenia do tego co ja pisałem.
w Hiszpanii jest wiadomo DERBY WSZECHŚWIATA Real-Barca i to jest jedyny słuszny hit i tylko to możemy nazywać hitem. Reszta to gówno bo grają jakieś ogórki.
To też sobie wymyślasz.
Takie LFC-MU to nie hit bo LFC przecież gdzie Liverpoolowi do boskiego Realu czy Barcy... No i LFC ostatnie sezony kończyło za Tottenhamem więc wiadomo - to nie może być hit skoro mecze Tottenhamu nie są hitami.
I to również :)
Podaj cytat gdzie porównuję Tottenham-City do meczu Real-Barca...
Możliwe, grają równe drużyny i jest hit, który może być nudny. Niestety nie można tego powiedzieć jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0. Takie meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można. Bo niby na jakiej podstawie?
1) City-Arsenal 6:3 to był hit czy nie? Przecież Arsenal dostał 6 goli.
2) MU-Arsenal 8:2 to był hit czy nie?
3) MU-City 1:6 i to był hit czy nie?
4) Barca-Bayern 0:7 w dwumeczu w półfinale LM to był hit czy nie?
5) Przykład Barcy i Realu i 5:0 już przywołany wyżej. Jak rozumiem to był hit bo grały Real i Barca więc argument, że jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0 to takiego meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można w tym przypadku nie działa...
W mojej wypowiedzi jasno i wyraźnie jest mowa o meczu City-Tottenham. Ty w swoim wymienianiu podajesz Real i Barcę, więc porównujesz jedno do drugiego.
Bo chyba czegoś nie pojmujesz - Corvette C6 ZR1 to super fura i na każdym robi wrażenie ale nie ma podejścia do takiego Ferrari Enzo. I jak nazwę Corvette sportowym autem to nie znaczy, że od razu stawiam miedzy nim a Enzo znak równości.
Zły przykład. Nazwanie ZR1 i Enzo samochodami sportowymi to tak jak nazwanie spotkania Tottenhamu z City dobrym meczem. Odpowiednikiem hitu byłoby nazwanie Corvette hiperautem co jest przesadą, tak samo jak nazwanie meczu City-Tottenham hitem.
Tottenham jest od dawna czołową drużyną w Anglii i co sezon celuje w finisz w Top3.
Fajnie, że celuje. Szkoda, że nie jest nawet blisko i to nie dlatego, że gorzej sobie radzą w ostatnich sezonach.
I nie pisz głupot, że to nie był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą hiszpańską :)
Uwielbiam takie zdania. "Ja uważam tak a jak Ty uważasz inaczej to jesteś głupi" :d
Analogicznie o meczu Tottenham-City:
I nie pisz głupot, że to był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą angielską
(gewijzigd)
To co jest dalej to nie są moje kryteria. To są twoje dopowiedzenia do tego co ja pisałem.
w Hiszpanii jest wiadomo DERBY WSZECHŚWIATA Real-Barca i to jest jedyny słuszny hit i tylko to możemy nazywać hitem. Reszta to gówno bo grają jakieś ogórki.
To też sobie wymyślasz.
Takie LFC-MU to nie hit bo LFC przecież gdzie Liverpoolowi do boskiego Realu czy Barcy... No i LFC ostatnie sezony kończyło za Tottenhamem więc wiadomo - to nie może być hit skoro mecze Tottenhamu nie są hitami.
I to również :)
Podaj cytat gdzie porównuję Tottenham-City do meczu Real-Barca...
Możliwe, grają równe drużyny i jest hit, który może być nudny. Niestety nie można tego powiedzieć jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0. Takie meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można. Bo niby na jakiej podstawie?
1) City-Arsenal 6:3 to był hit czy nie? Przecież Arsenal dostał 6 goli.
2) MU-Arsenal 8:2 to był hit czy nie?
3) MU-City 1:6 i to był hit czy nie?
4) Barca-Bayern 0:7 w dwumeczu w półfinale LM to był hit czy nie?
5) Przykład Barcy i Realu i 5:0 już przywołany wyżej. Jak rozumiem to był hit bo grały Real i Barca więc argument, że jak jedna drużyna ogrywa drugą 6:0 to takiego meczu z całą pewnością hitem nazwać nie można w tym przypadku nie działa...
W mojej wypowiedzi jasno i wyraźnie jest mowa o meczu City-Tottenham. Ty w swoim wymienianiu podajesz Real i Barcę, więc porównujesz jedno do drugiego.
Bo chyba czegoś nie pojmujesz - Corvette C6 ZR1 to super fura i na każdym robi wrażenie ale nie ma podejścia do takiego Ferrari Enzo. I jak nazwę Corvette sportowym autem to nie znaczy, że od razu stawiam miedzy nim a Enzo znak równości.
Zły przykład. Nazwanie ZR1 i Enzo samochodami sportowymi to tak jak nazwanie spotkania Tottenhamu z City dobrym meczem. Odpowiednikiem hitu byłoby nazwanie Corvette hiperautem co jest przesadą, tak samo jak nazwanie meczu City-Tottenham hitem.
Tottenham jest od dawna czołową drużyną w Anglii i co sezon celuje w finisz w Top3.
Fajnie, że celuje. Szkoda, że nie jest nawet blisko i to nie dlatego, że gorzej sobie radzą w ostatnich sezonach.
I nie pisz głupot, że to nie był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą hiszpańską :)
Uwielbiam takie zdania. "Ja uważam tak a jak Ty uważasz inaczej to jesteś głupi" :d
Analogicznie o meczu Tottenham-City:
I nie pisz głupot, że to był hit dla postronnych kibiców nie interesujących się ligą angielską
(gewijzigd)
zwada dla sportu, przecież Marek chyba tylko po to się kłóci by się pokłócić, temat nieważny, argumenty nieważne :P
OK szkoda mi czasu na dalszą polemikę - zgadzam się z Tobą.
W ligach europejskich jest tylko jeden hit - Barca-Real.
Koniec tematu.
W ligach europejskich jest tylko jeden hit - Barca-Real.
Koniec tematu.
W ligach europejskich jest tylko jeden hit - Barca-Real.
Tyle, że ja nic takiego nie napisałem, więc nie wymyślaj.
No i faktycznie pokazujesz, że argumenty nie ważne. :]
(gewijzigd)
Tyle, że ja nic takiego nie napisałem, więc nie wymyślaj.
No i faktycznie pokazujesz, że argumenty nie ważne. :]
(gewijzigd)
Skończ z nim dyskutować bo to nie ma sensu. Napisałbyś ze 100 argumentów to on i tak Ci napisze że to nie są argumenty. Ma swój świat i swoje kredki :) poza nim też nikt nie napisał że ten mecz nie jest hitem.
Co ma tabela do rzeczy?
Ja skończyłem na tym cytacie.
Co ma tabela do rzeczy?
Ja skończyłem na tym cytacie.
Napisałbyś ze 100 argumentów to on i tak Ci napisze że to nie są argumenty.
Następny, który wymyśla.
Jak tam Monaco? ^^
Następny, który wymyśla.
Jak tam Monaco? ^^
Dokładnie :> Zreszta on mi raz na sk@ napisal ze sobie jaja robi nudzi sie chlopaczkowi i zaczyna te swoje dyskusje durne... Ignorować bo nie warto ;)
Jest jeden hit Barcelona Real reszta to co najwyzej dobrze zapowiadajace sie spotkania tak jak i jest moze z max 10 bdb/db pilkarzy reszta to przecietniacy i ogorki
Jest jeden hit Barcelona Real reszta to co najwyzej dobrze zapowiadajace sie spotkania tak jak i jest moze z max 10 bdb/db pilkarzy reszta to przecietniacy i ogorki
please [del] naar
Pichuś [del]
Jest jeden hit Barcelona Real reszta to co najwyzej dobrze zapowiadajace sie spotkania
no w koncu cos madrego napisales :D
no w koncu cos madrego napisales :D
Marek1234itd naar
Pichuś [del]
Zreszta on mi raz na sk@ napisal ze sobie jaja robi nudzi sie chlopaczkowi i zaczyna te swoje dyskusje durne...
Po pierwsze, nie zawsze.
Po drugie, ja troluję, Ty piszesz na serio a obaj piszemy takie same głupoty :d
Jest jeden hit Barcelona Real reszta to co najwyzej dobrze zapowiadajace sie spotkania tak jak i jest moze z max 10 bdb/db pilkarzy reszta to przecietniacy i ogorki
Fajnie, że tak twierdzisz. Szkoda, że próbujesz mi wmówić, że ja tak twierdzę. :/
(gewijzigd)
Po pierwsze, nie zawsze.
Po drugie, ja troluję, Ty piszesz na serio a obaj piszemy takie same głupoty :d
Jest jeden hit Barcelona Real reszta to co najwyzej dobrze zapowiadajace sie spotkania tak jak i jest moze z max 10 bdb/db pilkarzy reszta to przecietniacy i ogorki
Fajnie, że tak twierdzisz. Szkoda, że próbujesz mi wmówić, że ja tak twierdzę. :/
(gewijzigd)