Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Onderwerp: Newcastle United

2012-04-02 19:43:22
a bez Van Persiego bylby 6

Skad wiesz ?
2012-04-02 19:43:50
a bez Van Persiego bylby 6
jak nie gorzej


Medium, czy z fusów?
2012-04-02 19:45:37
po prostu nie patrze na Arsenal przez rozowe okulary
2012-04-02 19:48:33
a ja patrze? Są trzeci i tyle. Są na tą chwile 3 siła w Anglii . Nie napisałem że są lepsi od City czy MU. Więc słabo coś Ci poszło. Ja bronie Arsenalu, bo jak tacy znawcy gadają, że Arsenal to Van Persie, to żal mi was. Bo albo jesteście niewidomi, ale poprostu nie wiecie co to jest gra zespołowa.
2012-04-02 19:53:03
na ta chwile...swego czasu Newcastle bylo trzecia sila
a zreszta niech sobie beda,na zdrowie...tylko ze zawdzieczaja to w glownej mierze nieziemskiej formie Van Persiego
2012-04-02 19:56:05
Ma forme ok strzela bramki itd. Ale nie ma pewności, czy gdyby go nie było, nie zrobiłby tego kto inny.

Gadać możecie, ale pewności nie masz. A obecnie Arsenal z RvP jest 3 . MU z Rooneyem jest 1 . I tego nie zmienisz i nie zobaczysz czy bez ich goli zajmowali by inne pozycje
2012-04-02 20:03:52
Ale nie ma pewności, czy gdyby go nie było, nie zrobiłby tego kto inny.

nie w takiej ilosci...jakby to nie mialo znaczenia to rownie dobrze ja bym sobie mogl tam biegac

Van Persie to geniusz,Chamakh czy Gervinho z Walcotem moga mu buty czyscic...strzelal bramki z miejsc i sytuacji w ktorych tamta trojka nawet by o tym nie pomyslala
2012-04-02 20:10:10
Ale do geniuszu trzeba dojrzeć..
2012-04-03 08:49:02
a Arsenal pewnie sobie te wszystkie pkt. odkupił - bo przecież to niemożliwe żeby Arsenal zdobył 21/21 w ciągu ostatnich 2 ostatnich miesięcy ładną grą. Farcili i wygrywali - a wynik 5:2 z Tottenhamem jest jakimś jednym wielkim nieporozumieniem i to pewnie bardziej wina Capello niż zasługa Arsenalu. To, że Arsenal ma mniej porażek, mniej istotny ale także lepszy bilans bramkowy to pewnie zasługa Robina - które przecież broni, podaje sobie i strzela. Rozumiem, że masz kompleks - w końcu wszędzie pisałeś, że Arsenal to banda ćwoków, którzy na czele z Wengerem stoczą na samo dno klub i piłkarzy. Trąbiłeś, że wielkim cudem będzie jak skończą sezon 7-8 miejscu, tak pochwalałeś politykę Liverpoolu - ile to oni kasy wydają, Arsenal będzie wąchał ich od spodu; Chelsea to już w ogóle - z Torresem, Lukaku, Matą powalczy nawet z MU, a Arsenal zdepcze - bo przecież nie ma już tam Fabsa, Nasriego. Tymczasem co się dzieje? Arsenal ogrywa Liverpool na Anfield, gromi Tottenham 5:2, miękko przechodzą po Chelsea 5:3. Song, Gervinho, Robin, Theo, Ramsey - cała 5tka zdobyła w tym sezonie koło 50asyst, więc argument, że tylko Robin ciągnie Arsenal rozbij sobie o kant dupy. A tak w ogóle to Vermaelen ma więcej bramek w PL niż Fernando.
Ok, wiadomo że mieli ciężki początek - kto by nie miał skoro filary drużyny się wykruszyły. Pozbierali się i obecnie ośmieszają taki Liverpool i Chelsea - którzy bez dwóch zdań powinni połknąć kadrowo Arsenal. I przestań wciskać ciemnotę, że to nieporozumienie - taka mocna PL a przez nieporozumienie można zająć tam 3miejsce?



+++++:)))

swietny tekst
2012-04-04 00:36:30
bosz człowieku co TY za brednie z tym Rooneyem wypisujesz :)

Trzyma:) ale obniżył loty:) Kiedyś walił takie budy, że szczena opadała.

kiedyś w sensie kilka kolejek temu? w zeszłym sezonie bramka roku na świecie z City (była w Top3, nei wiem czemu nie wygrała) w tym sezonie Rooney ma najwięcej goli zza pola karnego Z CAŁEJ LIGI - trafień zza pola karnego... większość przedniej urody w tym np. z Arsenalem :)

Nie oglądam wielu meczy United. Ale tworzy małe zagrożenie.

nie oglądasz jak gra ale wiesz, że gra słabo???

Bardziej żyje z podań, jak napastnik.

Roo żyje z podań? przecież on od dawna gra jak typowy mediapunta, dużo rozgrywa, rozrzuca piłkę do skrzydła a potem wbiega w pole karne na wrzutkę lub gra na jeden kontakt z Welbeckiem/Giggsem czy innym Nanim i wchodzi w pole karne... często w ogóle w te pole nie wchodzi jak np. z Bburn bo zadowala go cofanie się i gra pod drużynę - gra bardzo drużynowo, dużo kreuje, choć często koledzy partolą jego świetne podania (jak np. z Bburn Chicharito genialne podanie przez pół boiska na nos)


ALe jak mówią, że dzięki Van Persiemu wygrywamy mecze, to w sumie gdyby nie 21 goli Rooneya, to United nie byłoby w trójce

tylko nei zapominajmy, że w United NA ŁAWCE/TRYBUNACH SIEDZI KRÓL STRZELCÓW BERBATOW - a w Arsenalu jakieś 2 ofermy Park i Chamakh, które w tym sezonie strzeliły w sumie 1 gola w lidze...


Czy United umie radzić sobie bez goli Rooneya? Na pewno bez Roo MU jest trudniej, ale w zeszłym sezonie widzieliśmy - Roo bez formy, kontuzje, skandale, ledwo 11 goli i 11 asyst - a i tak mistrzostwo MU i król strzelców Berby oraz finał LM... Jak sobie radziłby Arsenal bez van Persiego tez chyba każdy wie - wygrywałby mecze ale na pewno nie tyle co obecnie - bo nie ma tam drugiego napastnika, Gervinho jest w miarę OK ale to nie jest typowy snajper... Stąd domniemany transfer Podolskiego, bo w tak dobrym klubie z ambicjami musi być realna alternatywa dla VP :)



a już abstrahując od Roo i Robina (btw. to jedni z moich ulubionych napastników w lidze) - dość śmiesznie to wygląda jak na przestrzeni sezonu fani poszczególnych ekip na przemian "puchną" i "pokornieją" - jeszcze niedawno fani Arsenalu po serii kiepskich meczów domagali się zwolnienia Wengera, psioczyli na klub i na słaba kadrę, wielbili zbawcę Van Persie'go, który w zasadzie jakimś swoim geniuszem, jednym magicznym strzałem dawał im punkty nawet jak totalnie nie szło - a teraz po 7 wygranych nagle poczuli sie panami świata, co to nie oni :) już Van Persie to nie półbóg ale zwykły gracz, który wcale tak dużo nie strzela - to już drużyna cała gra wybornie i to cały sezon prawie ;) Van Persie dostawia tylko nogę - no baaa, to i Rasiak by te 26 goli strzelił, no nie??

nie rozumiem trochę - kibice Arsenalu teraz chcą deprecjonować dokonania swojego napastnika by udowodnić, że Rosicky to w zasadzie Iniesta, Arteta to Xavi, Walcott jest lepszy od Robbena zaś Barca pomyliła sie okrutnie kupujac Fabregasa - bo powinna brać lepszego Ramseya... :)

Arsenal skład ma jaki ma - na Top4 jak widać wystarczający ale wygląda raczej na to, że to Arsenal gra na 100% obecnych możliwości (Newcastle nawet na 105%) a rywale na 80% a nie odwrotnie... I nie ma co pisać jak niektórzy tutaj, że poza Persiem w Arsenalu nie ma klasowych piłkarzy - są, Arteta, Song, Sagna, Verma czy Kościelny to naprawę dobrzy piłkarze i to są fakty... na pewno jednak każdy zgodzi się, że tej jakości na kilku pozycjach - a już szczególnie na ławce - Arsenalowi brakuje...



reasumujac - prawda leży gdzieś po środku (jak zwykle) - obie strony dyskusji mają trochę racji, obie też używają dziwnych i nietrafionych argumentów, przesadzają lub mijają sie z prawdą - aż momentami żal mi czytać :)

ja obiektywnie (na ile tylko mogę) uważam, że Arsenal zasłużył w tym sezonie na 4 miejsce i te miejsce - patrząc na skład i na perypetie na początku sezonu - będą dla Arsenalu sporym sukcesem i powodem do zadowolenia... jeżeli na koniec uda się skończyć na podium - będzie to sukces ponad stan i na pewno w głównej mierze zasługa Van Persiego - bez niego byłaby bieda, bo to obecnie Top5 pilkarzy na świecie, obok Rooneya najlepszy piłkarz w Anglii i obok Messiego, Ronaldo i Gomeza - najlepszy strzelec na świecie... jak ktoś twierdzi, że Chamakh jest w stanie strzelać tyle samo goli - jest skończonym durniem :) równie dobrze można powiedziec, że Rasiak (z calym szacunkiem dla tego napastnika) grając na pozycji Messiego strzelałby po 15 goli w LM :>
2012-04-04 00:55:42
Pozbierali się i obecnie ośmieszają taki Liverpool i Chelsea - którzy bez dwóch zdań powinni połknąć kadrowo Arsenal. I przestań wciskać ciemnotę, że to nieporozumienie - taka mocna PL a przez nieporozumienie można zająć tam 3miejsce?

3 miejsce (aktualnie, bo jednak stawiam, że Tottenham skończy w top3) to jednak chyba wlaśnie zasługa słabości Chelsea, Liverpoolu czy nawet Tottenhamu a nie "potęgi" Arsenalu - to liga obniżyła loty co widac po europejskich pucharach... w których zresztą nie ma już tez tego wspaniałego Arsenalu... w lidze zaś dominują oba Manchestery choć oba mają swoje problemy - co też świadczy, że po prostu liga w tym sezonie jest jakby ciut mniej wymagająca...

a argumenty "5:3 z CFC. 5:2 z Kogutami" są idiotyczne - bo przecież MU ograło Arsenal 8:2 a potem przegrało 1:6 z City no i co z tego? to tylko pokazuje, ze każdy wynik jest możliwy :)


Arsenal ma solidny skład z 1 megagwiazdą i gra solidnie - wykorzystujac megagwiazdę :) i jest to skuteczniejsze od zbieraniny drewniaków z Liverpoolu, niezbliansowanej i nieskutecznej drużyny Tottenhamu (oni z Robinem w ataku klepaliby chyba po 5-8 goli na mecz, niestety mają "tylko" Adebayora, który trafia 1 na 8 setek ;p) czy chaotycznej, grającej bez trenera Chelsea - ale fakt, że biedne Newcastle też trzyma się tej całej grupki świadczy na niekorzyść Arsenalu i spółki - po prostu cała "ekipa" z miejsc 3-6 rozczarowuje (na różnych etapach sezonu, Arsenal na początku, Tottenham obecnie, Chelsea cały czas, Liverpool totalnie)


Analogicznie - jak obaj z sąsiadem będziecie bezrobotni ale Ty będziesz miał więcej oszczędności - to nie będzie oznaczało, że Tobie się wiedzie super bo masz więcej kasy od sąsiada... Tak samo jest z Arsenalem - nie jest wcale super i mega, po prostu konkurencja jest w kryzysie, który Arsenal ma za sobą... Do optymizmu jeszcze trochę brakuje, jak uda się kupić 2 napastnika, wyleczyć Wilshere'a, ustabilizować blok defensywny (Szczęsny, Sagna, Verma i Kościelny to solidny fundament, brakuje jednak mocnych zmienników) i rozwinąć AOC i Ramsey'a (Myiaichi też zapowiada się mega) - to będzie dobrze... Przy mądrych ruchach latem i braku kontuzji (pora na zmiany w sztabie medycznym?) Arsenal moze "wrócić do gry" - powalczyć w czubie tabeli oraz w LM... Ja nie widzę przeciwskazań :)


PS
teraz prawdziwy test na co stać Arsenal - City jest w kryzysie więc co najmniej 1pkt jest obowiązkiem Kanonierów :)
2012-04-04 09:12:57
:D

już abstrahując od Roo i Robina (btw. to jedni z moich ulubionych napastników w lidze) - dość śmiesznie to wygląda jak na przestrzeni sezonu fani poszczególnych ekip na przemian "puchną" i "pokornieją" - jeszcze niedawno fani Arsenalu po serii kiepskich meczów domagali się zwolnienia Wengera, psioczyli na klub i na słaba kadrę, wielbili zbawcę Van Persie'go, który w zasadzie jakimś swoim geniuszem, jednym magicznym strzałem dawał im punkty nawet jak totalnie nie szło - a teraz po 7 wygranych nagle poczuli sie panami świata, co to nie oni :) już Van Persie to nie półbóg ale zwykły gracz, który wcale tak dużo nie strzela - to już drużyna cała gra wybornie i to cały sezon prawie ;) Van Persie dostawia tylko nogę - no baaa, to i Rasiak by te 26 goli strzelił, no nie??

nie rozumiem trochę - kibice Arsenalu teraz chcą deprecjonować dokonania swojego napastnika by udowodnić, że Rosicky to w zasadzie Iniesta, Arteta to Xavi, Walcott jest lepszy od Robbena zaś Barca pomyliła sie okrutnie kupujac Fabregasa - bo powinna brać lepszego Ramseya... :)



+++


jak ktoś twierdzi, że Chamakh jest w stanie strzelać tyle samo goli - jest skończonym durniem :) równie dobrze można powiedziec, że Rasiak (z calym szacunkiem dla tego napastnika) grając na pozycji Messiego strzelałby po 15 goli w LM :>


+++ ;)


Ja sam pisałem , że Van persie ciągnie Arsenal bez niego było by z nimi krucho co nie oznacza , ze obok Van Persiego grają ogórki

Grają piłkarze solidni , ale to Van Persie jest motorem napędowym Arsenalu to on uratował już całą masę punktów i kibice Arsenalu powinni się cieszyć , że w tym sezonie się nie połamał , bo inaczej byli by z nimi krucho. Ale z nimi się nie da dyskutować. Napiszesz , ze bez Van Persiego z Arsenalem bylo by krucho to wyskoczą z bardzo inteliigentną ironią , ze Van persie broni , strzela , podaje ;)

Z Tottenhamem również racja. Już pisałem kiedyś , że Adebayor to nie ta klasa jaką potrzebuję Tottenham. Jest to świetny napastnik pokazywał swoją jakość w Arsenalu , City. Ale to nie jest zawodnik klasy światowej. To nie jest Van Persie. Ale i tak Tottenham z tym Adebayor gra świetny sezon i również liczę i stawiam , ze Tottenham skończy sezon na pudle. Bo po prostu oni na to zasługują całym sezonem.

(gewijzigd)
2012-04-04 09:34:45
Tylko jakby nie było van Persiego, to Wenger znalazłby sobie nowego mistrza do ataku

wczesniej był Henry, jeszcze wcześniej Bergkamp

wiadomo, RvP to mistrz - tylko jak grał z Henrym i Bergkampem, to miał inne zadania i nie strzelał tylu bramek co teraz [do tego rozwoj, wiadomo].

taktyka Arsenalu jest na tyle charakterystyczna, że środkowy napastnik jest absolutnie kluczowy dla całej drużyny i od niego zależy na dobrą sprawę wszystko, drużyna jest od niego uzależniona

ed: pisanie, ze Tottenham zasluguje na pudlo za gre jaka prezentowal przez caly sezon jest smieszne - co innego pokazuje tabela, jak nie wlasnie to, jak druzyna sie prezentowala od poczatku do konca sezonu...?

a to ze Arsenal jest zalezny do RvP? no i co z tego? ma klasowego pilkarza, Tottki takiego nie maja = Tottki sa slabsze od Arsenalu

zamiast 3 wysokiej klasy graczy Tottenham mogl sobie sprawic jednego kozaka najwyzszej klasy - ale tego nie zrobil, ich sprawa
(gewijzigd)
2012-04-04 09:51:17
Tylko jakby nie było van Persiego, to Wenger znalazłby sobie nowego mistrza do ataku

Tak jak znalazl sobie drugiego mistrza do ataku. Ja to wiem , Ty to wiesz i Wenger to wie ile Van Persie mial kontuzji w poprzednim sezonie. I co zrobił Wenger? Klub opuściły gwiazdy Nasri , Fabregas zastąpil ich solidnymi zawodnikami co najwyżej , a w ataku zostawił samego Van Persiego.

Co byś pisał jakby Van Persie sie w listopadzie połamał jak co roku? Tak samo jak Arsenal bez Holendra rywalizował by ze Stoke o 11 miejsce? Pisałbyś o nie odpowiedzialnym Wengerze , który wiedząc ile kontuzji ma Van Persie ma tylko 1 klasowego napastnika. Zreszta nawet jakby nie był kontuzjogenny to Wielki Klub nie może mieć w kadrze tylko jednego klasowego napastnika.

Teraz się zreflektował i ściągnął Podolskiego. Czy się sprawdzi zobaczymy. Napewno jest dużo lepszym zawodnikiem od słabego Chamakha.

Co do Tottenhamu to ta drużyna jest lepsza od Arsenalu kadrowo. Walczyła o Mistrzostwo długi czas. Miala już 12 pkt przewagi nad Arsenalem. Przyszły te 3 porażki , parę szczęśliwych zwycięstw Arsenalu i ta tabela wygląda jak wygląda. Można śmiało powiedzieć , że Tottenham zasługuję na 3 miejsce na koniec sezonu i liczę , że je zajmie.

(gewijzigd)
2012-04-04 09:52:30
no chwila, ale o czym my rozmawiamy teraz - o strategii transferowej Wengera czy o van Persiem?
2012-04-04 10:34:10
Te dwa tematy się na siebie łączą. Po wyczynach transferowych Wengera nie można twierdzić , ze gdyby nie było Van Persiego byłby jakiś inny wymiatacz na szpicy.

Inna sprawa , że taktyka Arsenalu wcześniej wcale nie opierała się na napastniku. Dawniej grę kreowal Nasri z Fabegasem i Wilsherem. I wtedy jak Robin był połamany nawet Chamakh trochę strzelił jak mu pomocnicy dawali patelnie. W tej chwili ta gra opiera się na Van Persiem i bez niego z Arsenalem było by źle.

Jak Tottenham ma lepszy skład kadrowo , ale nie ma napastnika pokroju Van Persiego to znaczy , ze Arsenal jest lepszy? No chyba nie.
(gewijzigd)