Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: »F.C. Barcelona
0-0 nie jest źle. Przed nami mega trudny rywal - Bilbao. Musimy urwać 3pkt. żeby Real znowu nie odskoczył. Fabs wypoczął - mam nadzieję, że Iniesta zagra coby się nieco odblokował. Xavi może odpocznie skoro będzie Thiago.
http://www.weszlo.com/news/9975-Barcelona_znow_szlocha_%E2%80%93_tym_razem_o_stan_murawy
Szok , ze to weszło napisało. :O
Zawsze twierdziłem , że ich się świetnie czyta jak nie zaczynają tematu Barcelony , a tu taka odmiana.
(gewijzigd)
Szok , ze to weszło napisało. :O
Zawsze twierdziłem , że ich się świetnie czyta jak nie zaczynają tematu Barcelony , a tu taka odmiana.
(gewijzigd)
w dupie byłeś i gówno widziałeś. Fakt, mogłoby się obyć bez składaniach skarg, ale mimo wszystko stan murawy w niektórych meczach jest tragiczny. Rozumiem w lidze, pucharach krajowych, ale nie w LM i to w 1/4. Najpierw narzekał Arsenal Wengera a teraz ma prawo Barcelona. Każdy kto oglądał widział co się działo - regularne wywrotki, Bonera, Messi, Alves, Mexes. Po takiej miękkiej murawie inaczej się biega. UEFA powinna to kontrolować. Dlaczego Barca, Real mogą mieć dywanik a reszta kartofelisko?
Inter z Milanem grają na tej płycie co 3 dni. Ciężko żeby byla idealna. I tak była znacznie lepsza niż wtedy gdy grał Arsenal. A płakanie , pisanie skarg do Uefy są nie na miejscu. Zresztą Barcelonie chodziło zwłaszcza o to , że Milan boiska nie podłał. Litości. Można mówić o Barcelonie jak o fantastycznej drużynie , ale zdecydowanie mają problemy z pogodzeniem się z porażkami i takie są fakty.
a tu przetłumaczony artykuł o skardze Barcelony z goal.com
To jest ten rodzaj zachowania, który daje wątpiącym w pozaboiskową klasę Barcelony odpowiednią amunicję do ostrzału. Barca jest prawdopodobnie zbawicielem nowoczesnego futbolu, grając piłkę hipnotyzującą fanów wszędzie, jednak ich decyzja o zrzuceniu winy na trochę wody jest ostatnim powodem, dla którego niektórzy neutralni kibice zaczynają odwracać się od nich całkiem.
a tu przetłumaczony artykuł o skardze Barcelony z goal.com
To jest ten rodzaj zachowania, który daje wątpiącym w pozaboiskową klasę Barcelony odpowiednią amunicję do ostrzału. Barca jest prawdopodobnie zbawicielem nowoczesnego futbolu, grając piłkę hipnotyzującą fanów wszędzie, jednak ich decyzja o zrzuceniu winy na trochę wody jest ostatnim powodem, dla którego niektórzy neutralni kibice zaczynają odwracać się od nich całkiem.
gdzie indziej czytałem, że prócz pretensji na stan murawy na San Siro wnioskowali dodatkowo o dokładniejsze kontrolowanie sytuacji przed rozegraniem meczu - z czym się absolutnie zgadzam.
Aha Milan nie wywiązał się z ustalonych przez obydwa kluby warunków, ale to Barcelona jest bez klasy. Pogratulować autorowi felietonu :)
Marek1234itd naar
pepon [del]
z ustalonych przez obydwa kluby warunków
jakich warunków ?
jakich warunków ?
pepon [del] naar
Marek1234itd
Z nawodnienia murawy przed meczem, Milan nie zrobił tego na co się umówił a potem zasłaniał się UEFA
Milan broni stanu swojej murawy, gdzie dwa dni temu został rozegrany mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów pomiędzy Barceloną, a drużyną Rossoneri. Trawa miała zostać uznana za zdatną do gry przez arbitrów oraz delegatów UEFA podczas inspekcji poprzedzających mecz.
Komunikat opublikowany na oficjalnej stronie klubu to odpowiedź Włochów na skargę złożoną przez klub FC Barcelona do instytucji UEFA. Według katalońskiego klubu strona włoska nie dotrzymała postanowienia o poprawie stanu murawy.
Milan wyjaśnił także, że boisko nie zostało podlane na godzinę przed spotkaniem "jak zostało to ustalone na spotkaniu organizacyjnym w środę rano i jak przewidują przepisy UEFA" z powodu "wysokiej wilgotności" boiska.
Po meczu, praktycznie wszyscy zawodnicy Barçy, jak i trener zwrócili uwagę na fatalny stan murawy. "Zawsze adaptujemy się do każdych warunków. Przyjeżdżamy i gramy. Jednak oczywiste jest, że taka murawa to problem podczas gry" – powiedział Mister po meczu.
Włoska prasa przyłączyła się do narzekań gości z Barcelony i zauważa, że środowe warunki to wielki wstyd.
Prestiżowy dziennik La Repubblica uważa: "boisko prezentuje się żałośnie. W takich warunkach nawet Messi wyglądał na początkującego. Jest ślisko, piłka jest blokowana i nie ma nad nią kontroli, zawodnicy doznają urazów. Kolana Gattuso, Samuela, Jankovica, Inzaghiego, Marilungo, Ambrosiniego, Pato…Galliani potwierdza, że rozwiązaniem jest sztuczna nawierzchnia".
La Gazzeta dello Sport poświęca dużo miejsca syntetycznemu boisku, które zostało ulokowane w czerwcu po koncertach Springsteena i Madonny. Ujawnia też, że podczas obecnego sezonu trawę wymieniano już pięć razy. Kiedy Barça grała na San Siro w listopadzie, trawa była świeża i przywieziona z włoskiego rozsadnika. W środę boisko było pokryte trawą pochodzącą z Francji. Co roku wydaje się na te zabiegi od 500 000 do 900 000 euro.
Corriere della Sera na pierwszej stronie mówi o "starym problemie, który wywodzi się z lat 90. Xavi określił boisko - patatal – co nie ma tłumaczenia na włoski, a oznacza w przybliżeniu pole ziemniaków".
Corriere dello Sport zatytułowało swój artykuł: Chaos na San Siro - "Arsene Wegner już kiedyś na to narzekał, ale skargi Guardioli doszły nawet do właściciela i prezydenta klubu Berlusconiego, który przypomniał, że kontuzje Pato zawsze zdarzają się na San Siro".
Komunikat opublikowany na oficjalnej stronie klubu to odpowiedź Włochów na skargę złożoną przez klub FC Barcelona do instytucji UEFA. Według katalońskiego klubu strona włoska nie dotrzymała postanowienia o poprawie stanu murawy.
Milan wyjaśnił także, że boisko nie zostało podlane na godzinę przed spotkaniem "jak zostało to ustalone na spotkaniu organizacyjnym w środę rano i jak przewidują przepisy UEFA" z powodu "wysokiej wilgotności" boiska.
Po meczu, praktycznie wszyscy zawodnicy Barçy, jak i trener zwrócili uwagę na fatalny stan murawy. "Zawsze adaptujemy się do każdych warunków. Przyjeżdżamy i gramy. Jednak oczywiste jest, że taka murawa to problem podczas gry" – powiedział Mister po meczu.
Włoska prasa przyłączyła się do narzekań gości z Barcelony i zauważa, że środowe warunki to wielki wstyd.
Prestiżowy dziennik La Repubblica uważa: "boisko prezentuje się żałośnie. W takich warunkach nawet Messi wyglądał na początkującego. Jest ślisko, piłka jest blokowana i nie ma nad nią kontroli, zawodnicy doznają urazów. Kolana Gattuso, Samuela, Jankovica, Inzaghiego, Marilungo, Ambrosiniego, Pato…Galliani potwierdza, że rozwiązaniem jest sztuczna nawierzchnia".
La Gazzeta dello Sport poświęca dużo miejsca syntetycznemu boisku, które zostało ulokowane w czerwcu po koncertach Springsteena i Madonny. Ujawnia też, że podczas obecnego sezonu trawę wymieniano już pięć razy. Kiedy Barça grała na San Siro w listopadzie, trawa była świeża i przywieziona z włoskiego rozsadnika. W środę boisko było pokryte trawą pochodzącą z Francji. Co roku wydaje się na te zabiegi od 500 000 do 900 000 euro.
Corriere della Sera na pierwszej stronie mówi o "starym problemie, który wywodzi się z lat 90. Xavi określił boisko - patatal – co nie ma tłumaczenia na włoski, a oznacza w przybliżeniu pole ziemniaków".
Corriere dello Sport zatytułowało swój artykuł: Chaos na San Siro - "Arsene Wegner już kiedyś na to narzekał, ale skargi Guardioli doszły nawet do właściciela i prezydenta klubu Berlusconiego, który przypomniał, że kontuzje Pato zawsze zdarzają się na San Siro".
czekam teraz az jakis klub oskarzy Barcelone o celowe podlewanie murawy na Camp Nou przed meczem zeby pilka dostawala wiekszego poslizgu... skoro zadni delegaci i sedziowie nie zglaszali zastrzezen to o co te krzyki? jak nie na Chelsea(inna sprawa ze tam to byla szopka totalna) to na Milan,Inter i Real
graja u siebie to sobie moga to boisko przygotowac jak chca o ile miesci sie to w jakichs normach
(gewijzigd)
graja u siebie to sobie moga to boisko przygotowac jak chca o ile miesci sie to w jakichs normach
(gewijzigd)
Masz racje, nie rozumiem o co te pretensje, ok co chwile piłkarze obu drużyn się przewracali, ale to stadion Milanu, delegaci i sędziowie się zgodzili to nie ma co płakać, rozumiem jakieś kartoflisko itd. nawet wczoraj w mecz Shalke vs Atletic murawa jak wyglądała a nikt nie widział problemu.
przepisy UEFA mówią o podlaniu murawy min. godzinę przed spotkaniem - nie po to żeby Barcelonie się ładniej klepało, ale dlatego, że tak przepisy mówią - a skoro tak mówią to nie dlatego, że Barcelona gra szybką piłkę i żeby jej ułatwić mecz a dlatego, że gra się wygodniej, komfortowo na i tak dość słabej płycie jaka była na San Siro.
czyli uefa sama olala swoje przepisy i ludzie ktorzy mieli tego przestrzegac po prostu mieli to w dupie?czy wzieli w lape? skoro nikt nie zglaszal zastrzezen przed meczem to o co teraz sa pretensje?
bo Milan uważał, że była wystarczająco nawilżona i olał podlewanie - i tutaj cała afera, czy mógł olać czy nie. A Guardiola już wcześniej zgłaszał zastrzeżenia. Nie wspomnę o Wengerze.