Onderwerp: »Eurowpier.ol sprawiamy rywalowi

Nie tłumaczę go, chyba musimy się przyzwyczaić do obecnego stanu rzeczy, zmniejszyć wymagania, wtedy nie będzie tylu rozczarować i niepotrzebnego tłumaczenia... trzeba zejść na ziemię i zrezygnować z tej ''wielkości'' naszych klubów i teoretycznej wyższości nad innymi teoretycznie słabszymi.

Jednak Słowacja, czy Białoruś to inny poziom niż półamatorzy z Finlandii, czy amatorzy z Gibraltaru, nikt po Piaście, czy Cracovii, nie oczekiwał awansu, czy nawet dobrej gry.
rok temu Legia własnie odpadła z ta Słowacja i napinałes sie przez miesiąc

ja Ci udowadniam tylko Twój kompleks Legii, nic wiecej :) powyzej przykład jak na dłoni

uff, bo już się martwiłem o Ciebie

Jednak Słowacja, czy Białoruś to inny poziom niż półamatorzy z Finlandii, czy amatorzy z Gibraltaru, nikt po Piaście, czy Cracovii, nie oczekiwał awansu, czy nawet dobrej gry.


jak mozna nie oczekiwac awansu z rownorzędnymi druzynami?!
i piast i craxa maja lepsze cyferki i teoretycznie mocniejszy sklad.
bate i streda to ogóry co pokazaly mecze

smieszne, ze nawet wegry sa w dalszej rundzie LM, a w LE maja chyba ze 3 ekipy


Odpadnie wspolczynnik wyrobiony przez legię i bye bye spadamy na 30 któreś miejsce za węgry i moze nawet Liechtenstein, lol


bate wcale nie zagralo wiele lepiej niz amatorzy z gibraltaru. byli beznadziejni.
przejscie takich druzyn to powinien byc obowiązek

Być może jest ich tylu samo jak Legii, ale nie krzyczą co chwila Piast mistrz itd

widzisz, dla mnie możesz sobie pisac i w temacie Amiki Wronki "Amica mistrz", w temacie Piasta Piast mistrz czy kogo tam chcesz i co chcesz, mnie to nie rusza, jak ja pisałem Legia mistrz (fakt) to sie napinasz od razu, i Ty mówisz, ze nie masz kompleksu Legii? uderz w stół a nożyce sie odezwa;)

i to jest własnie sedno sprawy

jak mozna nie oczekiwac awansu z rownorzędnymi druzynami?!
i piast i craxa maja lepsze cyferki i teoretycznie mocniejszy sklad.
bate i streda to ogóry co pokazaly mecze

Otóż to.
Gramy w lidze gdzie zawodnicy zarabiają 3 razy więcej niż na Słowacji, a tłuką nas niemiłosiernie.
Jak można z takimi klubami nie oczekiwać awansu!?

Piast przed meczem był skazywany na porażkę, a to co pokazali i jak blisko byli awansu to tylko ich zasługa, żadnego wstydu według mnie nie ma, tylko rzeczywistość naszej piłki. Bate stały bywalec faz grupowych pucharów.
A Cracovia, to nawet nie wiem z kim oni grali, bo skazywałem ich od razu na porażkę, bo moim zdaniem są cieńcy, mały budżet, słaby skład, brak doświadczenia w pucharach, jedynie trener ich ratuje, ale moim zdaniem w obecnym sezonie, nie zajmą miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach.
W stosunku do Lechii, też nie mam dużych oczekiwań, j/w budżet, przeciętny skład, brak doświadczenia, tylko trener na plus...dlatego to miejsce w lidze...
Ale Legia z takim budżetem w porównaniu do reszty polskich klubów, a już nie mówiąc o wicemistrzu Gibraltaru, powinna odnosić zdecydowanie lepsze wyniki i lepiej grać. Jeden piłkarz Legii jest warty więcej niz cały skład koledżu, a tu taka gra, w pierwszym meczu hańba, największa jakiej doznała polska piłka klubowa w historii, a w drugim gówno pokazali, gdzie grając prawie całą drugą połowę z przewagą jednego zawodnika strzelili tylko jednego gola. Gdzie ta wielkość Legii o której tak NS pieje cienkim głosem. Znam kilku kibiców Legii, normalni ludzie jak większość z nich, wstydzą się za takie osobniki jak NS.

Znam wielu kibiców, którzy sie smieja i zarazem sa zazenowani postawa takiego kompleksiarza jak Rocky

NS pisze o kimś, że jest kompleksiarzem he he he he
a wracając do tematu, włączam sobie onet i pierwsze co się rzuca w oczy Stanowski o pucharach. Najbardziej zdziwił mnie wynik Legii i na samym początku, mówi o tym, o czym dopiero napisałem, że spodziewała sie odpadnięcia Piasta i Cracovii, ale wstrząśnięty jest grą Legii, szczególnie w drugiej połowie, gdzie FC Europa grała w 10 i nacierała na Legię....
proszę sobie wysłuchać przecież lubicie stanowskiego
https://vod.pl/programy-onetu/onet-rano-krzysztof-stanowski-dominik-ebebenge-1907/lqnyleb

(gewijzigd)

NS pisze o kimś, że jest kompleksiarzem he he he he
nie wiem komu kibicujesz, bo wstydzisz sie nawet przyznac do swojego klubu, ale domyslam sie...dla mnie liczy sie tylko Legia i żaden inny klub, dla Ciebie również Legia jest najważniejsza, chociaż w tym sie zgadzamy, a kto jest kompleksiarzem to niech sobie każdy na to pytanie odpowie sam;)

W stosunku do Lechii, też nie mam dużych oczekiwań, j/w budżet, przeciętny skład, brak doświadczenia, tylko trener na plus...dlatego to miejsce w lidze...

Budżet Lechia ma chyba 3 w lidze, po Legii i Lechu. Skład dużo mocniejszy niż w zeszłym sezonie, mnóstwo piłkarzy którzy mają spore doświadczenie z europejskich pucharów i trenera. Należy oczekiwać od nich dobrego wyniku.

A Legii się nie ma co czepiać. Wygrali i grają dalej. Swoje zrobili.
Trafia kogoś lepszego to ich ocenimy, a jakoś mam przeczucie że i tak przetrwają najdłużej.

A to że grali z amatorami a nie z BATE to jest akurat tylko i wyłącznie ich zasługa. Jakoś mi się wydaje, że oni by tak frajersko tego meczu nie przegrali (teraz pewnie sporo osób się oburzy).

Jakoś mi się wydaje, że oni by tak frajersko tego meczu nie przegrali

widze ze sloicze uposledzenie ci sie udziela i zaczynasz powoli chorowac na ta przypadlosc ....

Hehe, raczej mi to nie grozi.
Ale popatrz uczciwie, czego Piastowi zabrakło? Odpowiem, doświadczenia, niczego więcej. A to akurat Legia ma.

Piast przed meczem był skazywany na porażkę

Bo ludzie mieli w pamięci bate z ligi mistrzów i wydawalo im się, ze coś potrafią. A grali piach.

no faktycznie zajebiste bate, co u siebie w pierwszej polowie nie mialo ani jednej akcji
a w dwumeczu z piastem oddali z 3 czy pięć celnych strzałów



A Cracovia, to nawet nie wiem z kim oni grali, bo skazywałem ich od razu na porażkę, bo moim zdaniem są cieńcy, mały budżet, słaby skład, brak doświadczenia w pucharach, jedynie trener ich ratuje, ale moim zdaniem w obecnym sezonie, nie zajmą miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach.

no moze są ciency, ale przeciez nie grali z realem tylko z klubem co ma jeszcze mniejszy budzet



piast i cracovia odniosly piękne porażki, piszą peany na ich czesc, a legia zrobila co do nich należy i piszą o kompromitacji xD


a ten trener STREDY co mowi o archaicznym futbolu w polsce ma sto procent racji.
zawsze mnie zęby bolą jak polskie kluby próbują grać wrzutkami.


bo raz ze ogolnie taka gra jest o wiele mniej skuteczna niz szybka krotka gra podaniami po ziemi [o wiele latwiej popelnic blad i dobrze dosrodkowac i o wiele trudniej taka bramke strzelic]

to jeszcze w wykonaniu naszych pilkarzy wyglada to szczegolnie beznadziejnie.


pamiętam jak legia probowala grac w ten sposob.
kuchy walil 20 wrzutek i na te dwadziescia moze 1 udane dosrodkowanie



nie wiem moze powinni sprowadzic jakichs kumatych zagranicznych trenerów i do pierwszego zespolu a przede wszystkim do akademii, szukania talentów itd.


jedyne sukcesy kiedy odnosila legia to kiedy probowali grac kombinacyjnie. czy mecze z celticiem czy ten sklad z ligi mistrzow. widac bylo jakis pomysl i nawet jak dostaja lanie to mozna ogladac.

a to męczenie buły długimi pilkami i wrzutkami ze skrzydel albo eksperymenty z wysokimi pilkarzami bo tacy sa niby "dobrzy w powietrzu" zawsze konczyly się klapą.


(gewijzigd)

Jak dla mnie wszystkie nasze drużyny mogą odpaść w następnej rundzie, może wtedy coś się ruszy w temacie i zmieni się filozofia piłki w naszym kraju...ale wiadomo liczy się kasa...
jakąś nadzieją jak zawsze jest szkółka Lecha, Zagłębia, w przyszłości Legii, ale nic z tego nie będzie jeżeli sami Polacy będą w nich trenerami...

Dobry felieton:)
https://www.przegladsportowy.pl/felietony/krzysztof-stanowski/stanowski-smiech-to-zdrowie/p2d815q
Ja wyniki Piasta i Cracovii przyjąłem nie śmiechem i nie płaczem, tylko wzruszeniem ramion, ponieważ od dawna nie oczekuję absolutnie niczego i od razu po losowaniu zakładałem, że oba zespoły mogą odpaść. Muszę nawet wyznać, że poprzeczka moich wymagań na skutek tego, co widzę od lat, wisi tak nisko, że przez moment byłem zaskoczony, w jakim ładnym stylu odpadamy. Ta wszechobecna piłkarska nędza w Polsce sprawiła, że mój mózg już jest zatruty i kiedy Piast potrzebował kuriozalnego błędu bramkarza, aby przegrać rywalizację z BATE, to pomyślałem: „Nawet nieźle, spodziewałem się, że będzie gorzej”! Później oglądałem Cracovię i przeszło mi przez głowę, że stworzyła sobie więcej sytuacji bramkowych, niż sądziłem, nawet z uznaniem pokiwałem głową, że dopiero błąd Helika wyrzucił ją za burtę. Takie już jest życie, że człowiek potrafi przyzwyczaić się do każdego dziadostwa, wliczając Marcina Najmana, paradokumenty na TVN i polską piłkę.
xd