Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Mistrzostwa Świata - Katar '22
To na przestrzeni kariery Kuba czy Lewy? :P
Odpowiem. Na ten moment chyba Kuba. Ale Lewy ma jeszcze czas, jeszcze jedno Euro i może MŚ. Trzeba by spojrzeć szerzej, oprócz oczywistych statystyk, czyli ilość meczy, goli, asyst, to ile z nich było kluczowych. Ogólny wpływ na mental i grę drużyny.
Np ja uważam, że Ronaldo Luiz Nazario De Lima był najlepszym piłkarzem na świecie za mojego życia, w czasie kiedy oglądałem mecze, interesowałem się. Może było wielu innych, którzy mieli lepsze statystyki, ale kiedy on był przy piłce...ten ogólny zachwyt i szacunek, nie tylko piłkarzy z jego drużyny, ale i przeciwnej. Ta szybkość, dynamika, drybling. Kiedy dostał piłkę...działo się...El Fenomeno hlip Szkoda, że zniszczyły go kontuzje, których przyczyn było wiele. Był za bardzo eksploatowany, przy gorszej medycynie w tamtym czasie, pewnie też się nie prowadził sportowo w niektórych okresach. Ale dla mnie to nr 1. Zresztą nawet Zidane o tym mówi i tak uważa. A Zidane to ścisły top jako piłkarz, trener i człowiek. Więc ma to znaczenie.
Odpowiem. Na ten moment chyba Kuba. Ale Lewy ma jeszcze czas, jeszcze jedno Euro i może MŚ. Trzeba by spojrzeć szerzej, oprócz oczywistych statystyk, czyli ilość meczy, goli, asyst, to ile z nich było kluczowych. Ogólny wpływ na mental i grę drużyny.
Np ja uważam, że Ronaldo Luiz Nazario De Lima był najlepszym piłkarzem na świecie za mojego życia, w czasie kiedy oglądałem mecze, interesowałem się. Może było wielu innych, którzy mieli lepsze statystyki, ale kiedy on był przy piłce...ten ogólny zachwyt i szacunek, nie tylko piłkarzy z jego drużyny, ale i przeciwnej. Ta szybkość, dynamika, drybling. Kiedy dostał piłkę...działo się...El Fenomeno hlip Szkoda, że zniszczyły go kontuzje, których przyczyn było wiele. Był za bardzo eksploatowany, przy gorszej medycynie w tamtym czasie, pewnie też się nie prowadził sportowo w niektórych okresach. Ale dla mnie to nr 1. Zresztą nawet Zidane o tym mówi i tak uważa. A Zidane to ścisły top jako piłkarz, trener i człowiek. Więc ma to znaczenie.
Szymon Marciniak ma dostać wielki mecz.
Polski arbiter ma sędziować jeden z półfinałów, mecz o trzecie miejsce, lub finał FIFA World Cup.
Polski arbiter ma sędziować jeden z półfinałów, mecz o trzecie miejsce, lub finał FIFA World Cup.
Brazylijski naar
szwamb
Co prawda Ebi nie popisał się ani na Mundialu ani na Euro (0 bramek w 6 meczach), ale Lewandowski też nam zadnego meczu niestety ani na Euro ani na Mundialu sam nie wygrał. Także tutaj hmm remis?
A co do eliminacji to ile razy Lewandowski był tak kluczowy jak Smolarek kiedy strzelał
2 bramki przeciwko Portugalii (2-1 wynik meczu),
czy 3 bramki przeciwko Kazachstanowi (3-1, pamiętacie że po "awarii" wsadził 3 bramy :D, a było 0-1),
Lewandowski zazwyczaj strzelał 1-2 bramki kiedy np. wygrywaliśmy juz 3-0. Jedyna naprawdę kluczowa bramka Lewego to ta przeciwko chyba Czarnogórze (farfocel pod koniec).
Oczywiście ogólnie Lewandowski jest piłkarzem 3x lepszym od Ebiego, ale po prostu Ebi podobnie jak Kuba kojarzą mi się (może to jest kluczowe) z jeżdżeniem na pupach w reprze, kluczowymi bramkami czy akcjami, a Lewy po prostu z dobijaniem przecietniaków i zawodzeniem na turniejach :P.
Wiadomo, że Lewy ściąga całą karierę uwagę obrońców, b. dużo asystuje itd.
Ale też generalnie chodzi mi o to, że Kuba czy Ebi zawsze w reprze 2x lepiej niż w klubie, a Lewandowski chyba nigdy w reprezentacji nie robił takiego wrażenia jak w Bayernie czy Barcelonie :P
Przed Euro 2016 dał nam 4 punkty, 2 bramki ze Szkocją na wyjeździe i bramka z Irlandią. Z tego co pamiętam to dzięki tym bramkom w ogóle pojechaliśmy na Euro.
W kolejnych eliminacjach strzelił też bramkę z głowy na Narodowym z Armenią w 90 minucie (dośrodkowanie Błaszczykowskiego). Tych bramek pewnie znalazłoby się więcej, ale to takie najbardziej charakterystyczne, które pamiętam. Także raczej to Lewandowski dał nam więcej w eliminacjach. O Euro czy WC to już nawet nie ma co wspominać. Dał nam prowadzenie na Euro w meczu z Grecją. To, że reszta nie dojeżdża i tracimy bramkę na 1:1 grając 11 na 10 Greków to już nie jego wina. Podobnie w meczu ze Szwecją. Strzelił dwie bramki, w tym jedną praktycznie z niczego. Niestety w piłce jeden zawodnik meczu nie wygra.
A co do eliminacji to ile razy Lewandowski był tak kluczowy jak Smolarek kiedy strzelał
2 bramki przeciwko Portugalii (2-1 wynik meczu),
czy 3 bramki przeciwko Kazachstanowi (3-1, pamiętacie że po "awarii" wsadził 3 bramy :D, a było 0-1),
Lewandowski zazwyczaj strzelał 1-2 bramki kiedy np. wygrywaliśmy juz 3-0. Jedyna naprawdę kluczowa bramka Lewego to ta przeciwko chyba Czarnogórze (farfocel pod koniec).
Oczywiście ogólnie Lewandowski jest piłkarzem 3x lepszym od Ebiego, ale po prostu Ebi podobnie jak Kuba kojarzą mi się (może to jest kluczowe) z jeżdżeniem na pupach w reprze, kluczowymi bramkami czy akcjami, a Lewy po prostu z dobijaniem przecietniaków i zawodzeniem na turniejach :P.
Wiadomo, że Lewy ściąga całą karierę uwagę obrońców, b. dużo asystuje itd.
Ale też generalnie chodzi mi o to, że Kuba czy Ebi zawsze w reprze 2x lepiej niż w klubie, a Lewandowski chyba nigdy w reprezentacji nie robił takiego wrażenia jak w Bayernie czy Barcelonie :P
Przed Euro 2016 dał nam 4 punkty, 2 bramki ze Szkocją na wyjeździe i bramka z Irlandią. Z tego co pamiętam to dzięki tym bramkom w ogóle pojechaliśmy na Euro.
W kolejnych eliminacjach strzelił też bramkę z głowy na Narodowym z Armenią w 90 minucie (dośrodkowanie Błaszczykowskiego). Tych bramek pewnie znalazłoby się więcej, ale to takie najbardziej charakterystyczne, które pamiętam. Także raczej to Lewandowski dał nam więcej w eliminacjach. O Euro czy WC to już nawet nie ma co wspominać. Dał nam prowadzenie na Euro w meczu z Grecją. To, że reszta nie dojeżdża i tracimy bramkę na 1:1 grając 11 na 10 Greków to już nie jego wina. Podobnie w meczu ze Szwecją. Strzelił dwie bramki, w tym jedną praktycznie z niczego. Niestety w piłce jeden zawodnik meczu nie wygra.
kryminator naar
Brazylijski
kurde, sędziowie mogli by dostać więcej władzy i za takie próby przekrętów, jak Antonego sprzed paru minut, lać po pysku, chociaż raz
może by się piłkarze oduczyli takiego pajacowania
może by się piłkarze oduczyli takiego pajacowania
No jak go Szpaku musi poprawiać w wymowie nazwisk to na prawdę musi być słaby :p
Neymar co potrafi pograć to jest kosmos :D
Neymar co potrafi pograć to jest kosmos :D
Tetryk [del] naar
kryminator
i cyk, kolejne po Hiszpanii, tym razem utlenione, panienki do domu
teraz jeszcze Argentyna odpadnie i niech wygrywa te arabskie zawody kto chce
teraz jeszcze Argentyna odpadnie i niech wygrywa te arabskie zawody kto chce
Zaraz po meczu selekcjoner Chorwacji przekazał podziękowania na ręce Czesława Michniewicza, "nie było by tego sukcesu bez Czesia, to on otworzył nam oczy na nowoczesny football, jestem dozgonnie wdzięczny za przekazaną inspirację".