Onderwerp: Mistrzostwa Świata - Katar '22

ja pierdolę, akurat tego meczu nie widziałem, ale to jest jakiś fotoszop czy ta argentyna się tak po karnych zachowywała?

Cos tam pisza necie, ze Holendrzy tez nie byli zbyt "kolezenscy" w trakcie spotkania i riposte na ich zachowanie widac powyzej.

Żałuj bo jeden z lepszych meczów. Generalnie słabo się zachowywali, ale Argentyńczycy przesadzali. Była tam nawet akcja, ze jeden z zawodników Argentyny kopnął dość mocno piłkę w stronę ławki Holendrów, dobrze ze ten fotel był pusty bo przyjąłby niezła lagę na łeb. Lahoz nie ogarniał spotkania.

Właśnie widziałem na Twitterze jak Messi podczas wywiadu po meczu krzyczy do tego Holendra co strzelił na 2-2 - odejdź, co się gapisz głupku

Tam jeszcze z Edgarem i van Gaalem była spina

Emocje panowie, nie ma w tym nic nadzwyczajnego

Nie do końca, była tam chamowa z obu stron. Jeszcze ten gest Messiego jak Riquelme w kierunku van Gaala. To nie emocje tylko pranie brudów argentyńskiej piłki. Generalnie Lahoz nie ogarniał, zamiast 14 kartek mógł dać jedna czerwona i chłopaki trochę by ogarneli ze zabraknie ich w walce o półfinał. To niedopuszczalne ze podczas karnych zawodnicy rozmawiają ze sobą i sie prowokują podchodząc do piłki a sędzia tylko sie uśmiecha i dyskutuje. Potem ta spina po strzale w kierunki ławki Holendrów i wejście van Dijka, bez żadnej kartki. Sędzie nie ogarniał i pozwalał tam na wszystko, stad te prowokacje, bo mogli.

Lahoz definitywnie zakończył poważne sędziowanie na świecie. Szkoda że na ligę to nie zadziała.

No to że sędzia nie ogarnął to faktycznie niedopuszczalne. Powinien chłopaków ostudzić. Bardziej mi chodzi o to że nie ma co się obrażać że ktoś tam kogoś prowokował bo działało to w obie strony więc nie ma się co dziwić że chłopy naładowane i nie pozostawało sobie dłużni : p

Jedni i drudzy zachowywali się bardzo słabo. Lahoz klasycznie nie ogarnął meczu i robił wszystko aby być największą gwiazdą spotkania.

Maroko! :D

Ależ za chwilę może być sensacja całego turnieju
(gewijzigd)

jeeeeeeeeee

pierwszy afrykański zespół w połfinale MŚ?

Tak pierwszy raz w historii.

Ogólnie to Maroko tylko jedna bramkę stracili z Kanada i to mając juz wtedy awans
(gewijzigd)

Tak twierdzili komentatorzy

Zawsze jest jakiś czarny koń :)