Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Co teraz słuchacie?
Słyszeliście jak śpiewa żona Nicolasa Sarkozy'ego?
http://www.youtube.com/v/UfCnLTsGgcQ&feature=related
Tak, to piosenka z reklamy lodów Carte Dor :DD
http://www.youtube.com/v/UfCnLTsGgcQ&feature=related
Tak, to piosenka z reklamy lodów Carte Dor :DD
dobra nuta ^^ :D
Lil' Wayne - Best Rapper Alive :)
Lil' Wayne - Best Rapper Alive :)
Evil [del] naar
Dżej Kej [del]
to jest klasyka :p z jednej z najlepszych płyt w historii polskiej muzyki, niezwykły klimat i przejmujące teksty.
Fajnie, że przypomniałeś Kukiza :)
A jeśli chodzi o Pidżamę, to pewnie zainteresowani wiedzą- zostanie ona reaktywowana na jeden dzień. Jarocin, 17 lipca (sobota) br. :))
A jeśli chodzi o Pidżamę, to pewnie zainteresowani wiedzą- zostanie ona reaktywowana na jeden dzień. Jarocin, 17 lipca (sobota) br. :))
dokładnie! :) niestety mam troszkę daleko do Jarocina... :( a chciałbym tam pojechać ze względu na Pidżamę bo pewnie kolejnej takiej reaktywacji nie będzie... :(
ja mam niedaleko ( 500 km - jestem z Roztocza ) ;]
już zbieram kasę na pociąg :)
już zbieram kasę na pociąg :)
Evil [del] naar
Haras [del]
co do Kukiza, to ten projekt też był kapitalny, chociaż jeszcze mniej znany niż Aya RL.
A jeśli idzie o Jarocin i Pidżamę, to nie wiem czy warto psuć 2 legendy na jednej imprezie, Grabaż mimo, że na pewno fajnie tworzy w Strachach, to niestety swoją legendę (?) trochę rozbija na drobne. Podobnie jak sam festiwal, kiedyś ludzie chodzili z magnetofonami, słuchali i nagrywali punk rocka, dostawali pałami, mieli namiastkę wolności i wyzwolenia, a dziś nawet nikomu nie przeszkadza, że dookoła są reklamy sponsorów a wszystko jest kiczowate i dla kasy... To już nie wróci i powinni zostawić legendę tego miejsca, bo to nie legenda "naszych czasów" :p
A jeśli idzie o Jarocin i Pidżamę, to nie wiem czy warto psuć 2 legendy na jednej imprezie, Grabaż mimo, że na pewno fajnie tworzy w Strachach, to niestety swoją legendę (?) trochę rozbija na drobne. Podobnie jak sam festiwal, kiedyś ludzie chodzili z magnetofonami, słuchali i nagrywali punk rocka, dostawali pałami, mieli namiastkę wolności i wyzwolenia, a dziś nawet nikomu nie przeszkadza, że dookoła są reklamy sponsorów a wszystko jest kiczowate i dla kasy... To już nie wróci i powinni zostawić legendę tego miejsca, bo to nie legenda "naszych czasów" :p
Zgodzę się z Tobą. Mnie się udało. Byłam w Jarocinie w '92 i '93 roku. To i tak nie było już to, o czym mi opowiadano i co można zobaczyć w "Fali"- pewnie widziałeś.
Czasu się nie cofnie. Jestem tą szczęściarą, że mam wspomnienia.
Czasu się nie cofnie. Jestem tą szczęściarą, że mam wspomnienia.