Subpage under development, new version coming soon!
Onderwerp: Co teraz słuchacie?
Oczywiście, że A. Grabowski to Mistrz. Genialny aktor. A jeśli chodzi o rolę Kiepskiego, to powiedz, kto zagrałby ją lepiej? Ja polecam Ci innego aktora- co prawda drugoplanowego, ale bardzo charakterystycznego - Jana Dyblika. Cudownie śpiewa po rosyjsku. To piękny język...
Jan? Lech chyba :) Też bardzo lubię tego aktora, nie wiedziałem, że śpiewa, masz jakieś inne utwory, które wykonuje? Wstępnie podoba mi się:)
Co do roli Ferdka - oczywiście, że Andrzej jest w tej roli genialny, uwielbiam tę rolę, ale mówiłem o fakcie postrzegania go głównie przez pryzmat tej roli...
PS. Dyblik też w Kiepskich jest, mogliby jego rolę trochę rozwinąć, Badura jest świetny :)
Co do roli Ferdka - oczywiście, że Andrzej jest w tej roli genialny, uwielbiam tę rolę, ale mówiłem o fakcie postrzegania go głównie przez pryzmat tej roli...
PS. Dyblik też w Kiepskich jest, mogliby jego rolę trochę rozwinąć, Badura jest świetny :)
Of course - Lech. Mój błąd ;/ Poszukaj na YT, albo na stronie Dyblika. Śpiewa, dobrze śpiewa, autentycznie. Kiedys na regionalniej był reportaż o nim, jak się zmaga z chorobą alkoholową, jak gra dla więźniów...
Rozumiem: dla większości Grabowski jest tylko i wyłącznie Ferdkiem. Moim marzeniem (oprócz
napicia się z nim wódki)n jest zobaczyć go na zywo w teatrze.
Jeśli chodzi o śpiewanie po rosyjsku, to i Staszewski (nie jest Ci przecież obcy) fajnie daje radę: "Prowokator".m.in. :) Generalnie od 11 roku życia znam ten język i ciągle mi mało. Najpierw było na zasadzie mojej mamy: Ucz się języka swoich wrogów, z przyjacielem zawsze się dogadasz, teraz: bo chcę. Poszukaj sobie piosenek Władymira Wysockiego (przypomina Kaczmarskiego), albo co bardziej powinno Ci podejść, ukraińskiej kapeli 5nizza, czującej hiphop i reggae po rosyjsku:
Rozumiem: dla większości Grabowski jest tylko i wyłącznie Ferdkiem. Moim marzeniem (oprócz
napicia się z nim wódki)n jest zobaczyć go na zywo w teatrze.
Jeśli chodzi o śpiewanie po rosyjsku, to i Staszewski (nie jest Ci przecież obcy) fajnie daje radę: "Prowokator".m.in. :) Generalnie od 11 roku życia znam ten język i ciągle mi mało. Najpierw było na zasadzie mojej mamy: Ucz się języka swoich wrogów, z przyjacielem zawsze się dogadasz, teraz: bo chcę. Poszukaj sobie piosenek Władymira Wysockiego (przypomina Kaczmarskiego), albo co bardziej powinno Ci podejść, ukraińskiej kapeli 5nizza, czującej hiphop i reggae po rosyjsku:
Ha, dosłownie dzisiaj sobie pomyślałem, że takie moje małe marzenie, to wypicie piwka z Panem Andrzejem :) Chciałbym mu powiedzieć, że uważam go za genialnego aktora, ale myślę, że on sam wie, że są ludzie, którzy doceniają jego kunszt i nie patrzą na niego przez pryzmat jednej roli, strasznie niedoceniony jest, cholernie uniwersalny aktor, powinien zagrać dużo więcej ról, o których zresztą ludzi później, by mówili, ze to klasyki...
A numerów Dyblika poszukam, no i tę kapelę też sprawdzę
poezja, polecam
A numerów Dyblika poszukam, no i tę kapelę też sprawdzę
poezja, polecam