Onderwerp: [modul] Największa oczekiwana zmiana

A ja znowu zaproponowałbym najprostsze rozwiązanie: jeśli zawodnik dostaje kontuzję w kadrze, jego pensja jest pokrywana przez sokkerowy "PZPN" do momentu, kiedy będzie całkowicie zdrowy.

Wtedy klub nie jest obciążony kosztami utrzymania kontuzjowanego kadrowicza i problem znika. Znika w sensie finansowym, bo zawodnik jednak nie pomoże nam w lidze czy pucharze, ale przynajmniej nie musimy mu za ten bezproduktywny okres płacić.

A jak ktoś nie ma go kim zastąpić na te 2-3 mecze, to sori, ale kiepsko prowadzi klub, nie mając przyzwoitych zmienników. To nie Counterstrike, tylko menedżer, tu powinno się myśleć sporo do przodu:)

A jak ktoś nie ma go kim zastąpić na te 2-3 mecze, to sori, ale kiepsko prowadzi klub, nie mając przyzwoitych zmienników. To nie Counterstrike, tylko menedżer, tu powinno się myśleć sporo do przodu:)

powiedzial to co wiedzial hehehe,
(gewijzigd)

A Ty powiedziałeś, co nie wiedziałeś:P

Kombinujeta tu, kombinujeta jak koń pod górkę, a siłą gry menedżerskiej online ma być prostota. Jak zaczniemy gmatwać, to nadal będziemy tu siedzieć w parę osób i narzekać:)

Nowego użytkownika wcale nie jest tak trudno przyciągnąć. Prawdziwą sztuką jest go zatrzymać. Sokker musi mieć większą liczbę grających żeby się utrzymywać, rozwijać i zachowywać dobry poziom techniczny i technologiczny. Jak nowym nawalimy tu zasad jak na egzaminie adwokackim, to nic z tego nie będzie.

pograsz na wyzszym poziomie to zrozumiesz zobaczymy czy bedziesz szczesliwy jak 3/4 skladu w sobote bedzie w reprezentacji gralo , a w sobote zobaczysz 3-4 krzyzyki narazie takiego problemu nie masz wiec co mozesz o nich wiedziec
(gewijzigd)

dzidzia, weź może najpierw zajrzyj w historię gościa, któremu chcesz dowalić brakiem doświadczenia. Tak dla własnego dobra, żeby się nie kompromitować:)

W Eklasie co prawda nie grałem, ale na jej zapleczu zdarzało mi się lądować na pudle. Zawsze miałem chociaż jednego zawodnika na ławce na każdej pozycji. Nie tak dobrego jak ten z I skłądu rzecz jasna, ale wystarczającego żeby załatać dziurę. Lekki ubytek mięsa można nadrobić korektami taksy. Tobie mam to tłumaczyć? No weź:D

nie mam zamiaru ogladac histori bo i po co jesli nie widzisz problemu reprezentacji i kontuzji w sobote to juz nie moj problem a kompromitujesz sie ty takimi tekstami ze dany user nie jest przygotowany na kose w reprezentacji bo uja z tej repry ma i tyle , nie dziwisz sie ze ludzie ukrywaja skile ?? , przeciez reprezentacja to powinna byc nagroda i wlasnie uwolnienie zawodnikow z kontuzji w zamian zero treningu i masz problem rozwiazany - wtedy zagraja najlepsi z najlepszy w reprezentacja a skile kazdy poda do bazy repry lub selekcjonerowi kadry

Rozumiem, Twój ból jest lepszy niż ból Sokkera.

W sumie to dobrze, że nie lubisz sprawdzać o czym rozmawiasz. Też wolę rozmowy mniej rzeczowe, a bardziej metafizyczne:)

Co do rzeczowosci,
na jej zapleczu zdarzało mi się lądować na pudle,
a bylo jedno ladowanie na 3-im miejscu https://i.ibb.co/B2jY96m/Untitled-2.jpg

A wracajac do tematu: to co proponuje dzidzia, jak i paru innych userow, wydaje sie najbardziej optymalnym rozwiazaniem, ktore powinno ucieszyc zdecydowana wiekszosc uzytkownikow, nie wiem po co wiecej kombinowac.
(gewijzigd)

Gdzie widzisz brak rzeczowości? Gdybym napisał że wielokrotnie lądowałem na pudle, to co innego. Zresztą tak bym nie napisał, nie muszę sobie przedłużać narządów.

Wracając do sedna: nie twierdzę, że wszystkie nowe propozycje są złe. Ale akurat ta z kontuzjami w kadrze to jest płacz wąskiej grupy ludzi, że im czasem przez 2 tygodnie jest w grze ciężej niż normalnie. Zawsze wyobrażam sobie, że tacy to graja w gry tylko w trybie "god mode", żeby Broń boże żadnych kłopotów nie było.

Jak grałem w tej lidze od braku rzeczowości, miałem w składzie Hrenciuca - pierwszego bramkarza repki Rumunii, absolutnego światowego hegemona wtedy. Był najbardziej wartościowym zawodnikiem w całej polskiej lidze przez kilka sezonów (tym razem zastrzegę, że nie pamiętam dokładnie ile).

Grał u mnie 6 czy 7 sezonów i przez ten czas złapał w repce ze 3 kosy. Kontuzja takiego bramkarza boli nawet bardziej niż zawodnika z pola. I jakoś dawałem sobie radę, wstawiając awaryjnie kupionego dziadka, którego potem sprzedawałem za podobne pieniądze.

Żeby już więcej się nie rozpisywać:

- nie masz wartościowej ławki? To znaczy że nie stać cię na grę w obecnej lidze
- nie umiesz sobie poradzić w nieco trudniejszej sytuacji? To znaczy, że nie jesteś gotowy żeby grać w obecnej lidze

To bardzo proste, tylko mało jest chojraków którzy potrafią to przyznać nawet przed samym sobą.

ale Ty dalej nie rozumiesz ze ta waska grupa jak ja zwiesz ma 3/4 druzyny powolywanej co tydzien do reprezentacji -jak juz pisalem wyzej Ciebie to nie dotyczy a opisujac ze jeden bramkarz byl powolywany to naprawde prosze Cie ...

A ja znowu zaproponowałbym najprostsze rozwiązanie: jeśli zawodnik dostaje kontuzję w kadrze, jego pensja jest pokrywana przez sokkerowy "PZPN" do momentu, kiedy będzie całkowicie zdrowy.

A co Ci da dodatkowe +15k za tydzień za kontuzję gracza U-21 w kadrze?

kupuje grajka za 30 baniek ...dostaje kose 20+ dni w towarzyskim U21 i ma mnie pocieszyc jego darmowa pensja 20 k ? nie dziekuje :P

Kupisz za to jakiegoś leszcza, żeby zapełnić slot treningowy na 2 tygodnie ;)

nie pouczaj usera bo ma doswiadczenie , a nas uwaza za nieudolow prezesowych

Widzę, że masz tendencję do skupiania się na rozmówcy, a nie na temacie. Od razu może oszczędzę Ci czasu i fatygi - mnie to nie rusza ani nie zawstydza. Nie takie trąby mi grały:)

I znowu wracając do tematu: komu w Ekstraklasie kontuzja juniora z U-21 utrudnia walkę w meczu ligowym? Tu rzeczywiście za głupi jestem, więc proszę Cie, oświeć mnie jakiż to ma destrukcyjny wpływ. Będę wdzięczny, poważnie.

gdzie ja napiosalem o zawodniku u21??