Onderwerp: Polityka - Polska i Świat 2

Oczywiście, bo bogaci lubią przepłacać. Ciesz się, że mój pogląd zmierza do tego, aby kosić większą kasę "od bogatych" i kierować ją w stronę "biednego ludu".

Nie chodzi o przepłacenie bogatych, a o to, że za chwilę biednych nie będzie na to stać

Nie rozumiem po co zaczynasz rozmywać temat gadaniem o Konfie i Sławku skoro mówimy zupełnie o czym innym.

Dlatego, że niektórym przypisujesz bezideowość (itp), tak jakby inne partie (w tym Konfa) się czymkolwiek w tych kategoriach różniły. Niby piszesz o jakichś nienawistnych wojenkach/atakach - przedstawiając to jako coś negatywnego, a tak na dobrą sprawę jesteś główną osobą, która obraża dane grupy, tak jakby głosowanie na kogoś innego było jakkolwiek lepsze.

Zdecydowanie przeceniasz wartość podróżowania własnym samochodem i w ogóle potrzeby posiadania samochodów. W wielu krajach (dużo bogatszych od Polski) ludzie zarabiający dużo więcej niż Polacy potrafią żyć bez samochodów. A im dłużej nie będziesz uwzględniał w opodatkowaniu - realnych, negatywnych czynników jakie za sobą niosą niskie ceny paliw, tym dłużej będziesz blokował rozwój komunikacji zbiorowej czy chociażby inny tryb życia, który jest zdrowszy dla obywateli. Jaskrawym dość przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie bardzo niskie ceny paliw, są jednym z czynników, dla których komunikacja miejska, czy chociażby zdrowotność (wg Bloomberg Healthiest Country Index) są na lichym poziomie.

Ja tak nie uważam. :)

Jeżeli orlen wymyśla sobie marże z dupy to nie uważasz, że coś jest nie tak? Przecież nie chodzi mi o to ile jest podatków w cenie paliwa a o marże widmo.

Jakby to ująć, ich nie interesuje moje życie... mnie nie interesuje ich.

Możemy przyjąć, że nikt nikogo nie interesuje i się rozejść. To nie jest argument. Skoro chcesz wyższe ceny paliw "ku lepszemu światu" to trzeba być konsekwentnym i należy rozpatrzyć wszystkich a nie tylko siebie.


Przy odpowiednim popycie, zmieniłaby się także podaż.

Tylko, że podaż zazwyczaj przychodzi z opóźnieniem w tym przypadku tak by nie mogło być. Do tego jeżeli popyt na wioskach o których piszę jest bardzo niski to i podaży tam nie uświadczysz. W miastach też nie zapewnisz zbiorkomu w każdym możliwym przypadku.

No a jaka była narracja PiS przez ostatnie lata? Ciągle ataki na Tuska i gadanie jaki jest zły. Do tego trochę odwołań do suwerenności i silnej Polski.
A jaka była narracja PO? Ludzie się śmiali i liczyli ile razy w TVP powiedzą o Tusku a tak samo można było liczyć ile razy Tusk i jego ekipa w swoich wystąpieniach wymieniali PiS. Ciągle ataki i czepianie się każdej decyzji po czym doszli do władzy i robią dokładnie to samo. Była gadka że rząd PiS jest skandalicznie duży a na kancelarie premiera wydaje skandalicznie dużo i co po dojściu do władzy? Większy rząd i więcej wydatków na kancelarię. Przykłady można mnożyć.
No ale dobrze. Głosowałeś na PO. Co było powodem tej decyzji? Jakie merytoryczne argumenty za tym stały?

Zły PiS pewnie ;>

A jak kolega chce mieć dobrze jak na zachodzie, to tam Paryż i Bruksela zapraszają, zachodni nowoczesny styl życia wśród inżynierów, może nie będzie mu samochód potrzebny

"Jeżeli orlen wymyśla sobie marże z dupy to nie uważasz...."
Nie jestem fanem istnienia spółek Skarbu Państwa. Później pojawiają się takie patologie jak Orlen.

"Możemy przyjąć, że nikt nikogo nie interesuje i się rozejść. To nie jest argument..."
Nie uważam, że jest sens wyszukiwania jakichś ekstremów dotyczących małych grup, to raz. Dwa, że te grupy odnośnie wielu tematów są po innej stronie barykady i one się moją stroną nie przejmują. Wprowadzają przepisy, które są wprost niekorzystne dla mnie (gdzie nie mam na myśli "jednostkowego mnie"). Trzy, że zdaję sobie sprawę z tego, że gdzieniegdzie potrzebne byłyby dotacje chroniące przed wykluczeniem komunikacyjnym itp.

Poza tym, warto dodać, że w ogóle ten temat - "lepszego świata" - nie jest dla mnie w ogóle kluczowy, o czym świadczy fakt, że nie głosowałem na partie, dla których to było istotniejszym punktem programu. Jest to jeden z dowodów, że oczekiwanie jakoby wyborcy mieli czuć się oszukani, w sytuacji gdy dana obietnica, w ogóle nie jest skierowana do nich to trochę absurd.

"Tylko, że podaż zazwyczaj przychodzi z opóźnieniem w tym przypadku tak by nie mogło być..."
Nigdzie nie napisałem, że to miałyby być skokowe zmiany za którymi podaż nie nadąży i tak jak wcześniej napisałem... zdaję sobie sprawę z tego, że gdzieniegdzie wymagane byłyby dotacje... zaznaczając jednocześnie, że (nawiązując do mało pozytywnej postaci Lorda Farquaada), jest to poświęcenie na które jestem gotów (skoro druga strona nie ma z tym problemu).

"No a jaka była narracja PiS przez ostatnie lata? Ciągle ataki..."
To, że strony obrzucają się błotem (im więksi przeciwnicy, tym większy konflikt) nie oznacza, że nie ma u tych stron pomysłów/poglądów/idei.

"No ale dobrze. Głosowałeś na PO. Co było powodem tej decyzji? Jakie merytoryczne argumenty za tym stały?"

Generalnie:
+ proUnijny
+ proEko
- antyKościelny
- antyEmerycki&wieś
- antyTVP/SSP
Gdyby wchodzić w szczegóły... straciłbym na to cały weekend.

"A jak kolega chce mieć dobrze jak na zachodzie, to tam Paryż i Bruksela zapraszają, zachodni nowoczesny styl życia wśród inżynierów, może nie będzie mu samochód potrzebny"
Dużo chętniej kierowałbym się w stronę Skandynawii...

No a jaka była narracja PiS przez ostatnie lata? Ciągle ataki na Tuska i gadanie jaki jest zły. Do tego trochę odwołań do suwerenności i silnej Polski.
A jaka była narracja PO? Ludzie się śmiali i liczyli ile razy w TVP powiedzą o Tusku a tak samo można było liczyć ile razy Tusk i jego ekipa w swoich wystąpieniach wymieniali PiS.

Takie coś to można o każdej partii powiedzieć. Jak dla mnie to jest normalne, że mówisz o innych partiach.

Ciągle ataki i czepianie się każdej decyzji po czym doszli do władzy i robią dokładnie to samo

Jeżeli pominiesz to co robią inaczej to faktycznie robią to samo...

KPO, brak absurdalnych wydatków typu ochrona Kaczyńskiego, zamykanie przestępców, zamknięcie absurdalnego TVP, ukrócenie absuralnych (nielegalnych) zarobków. Oczywiście, możesz powiedzieć, że to nie jest "merytoryczne" czy inne określenia, które na dobrą sprawę nic nie znaczą a mają stanowić niby dowód na prawdziwość twierdzeń.

Jakie merytoryczne argumenty za tym stały?

Jeżeli ktoś na przykład głosuje na PO tak mu wychodzi w drodze eliminacji innych partii to to jest merytoryczny argument? Jeżeli nie to dlaczego?

Jeżeli ktoś głosuje "taktycznie" aby władza się zmieniła to to jest merytoryczny argument? Jeżeli nie to dlaczego?

No i pozostaje w pewnym sensie moje wcześniejsze pytanie, które pozwolę sobie zacytować:
Jeżeli czyjeś poglądy nie pokrywają się ani z Konfą ani z lewicą ani z trzecią drogą to taki ktoś o poglądach centrowych ewentualnie z lekkim wychyłem w lewo lub prawo jest skazany na bycie idiotą/mylącym się jeżeli uważa się za intelignetnego itp. bo najbliżej jego światopoglądu jest KO/PiS?

To, że na zachodzie są rzeczy, które są zrobione źle nie oznacza, że nie ma rzeczy, które są zrobione dobrze.

Jako, że nadal gonimy powinniśmy brać to co dobre a uczyć się na tym co jest złe.
(gewijzigd)

Ogólnie to się zgadzam. Tylko czemu chcesz aby ceny paliw były jak najwyższe?

Zamknięcie absurdalnego TVPiS skończyło się otwarciem absurdalnego TVPO ;>

Ponieważ uważam, że obciążenie społeczne jakie powoduje motoryzacja jest dużo większe niż jest to aktualnie wycenione.