Onderwerp: Mundial 2018

z taka anglia to my mozemy grac. zadnego zagrozenia.
na pewno belgia wyglada lepiej

Belgia też gówno grała, a ta Anglia na początku sprawiała bardzo dobre wrażenie, tylko oklapli po 20-25 minutach i od teg oczasu grają gówno

Belgia? Belgia męczyła bułę z jakimiś amatorami.


Lotus-Chick a nie Vardy XD Południebrama do dymisji.

Kejn i 10 koszulek

Każdy liczy na jakieś niespodzianki, ale jak są niespodzianki to każdy narzeka, że faworyci gówno grają :D

wcisnęli fartem

Jedno to są niespodziewane wyniki a drugie to słabe mecze przez gównianą grę.

Wczoraj Meksyk miał szansę aby strzelić drugą bramkę Niemcom gdy bramkarz i obrońcy wyszli w ostatniej minucie do przodu. Nie wiem czemu nikt nie zdecydował się na długiego loba (zwrócił ktoś z was na to uwagę?). Jeden zawodnik Panamski zza połowy boiska prawie lobnął tak bramkarza Belgii na tych mistrzostwach, ale to było po gwizdku sędziego :P

Ale na Mundialu, gdzie jeden mecz może zadecydować o wszystkim, każdy chce zagrać efektywnie.

To turniej. Mają być 3 punkty, a nie pierwszy efektowny mecz z szalonymi atakami i kontrami, a później kompletna flauta. To jeżeli chodzi o ocenianie szans po stylu zaprezentowanym w pierwszym meczu.


Dlatego tak jak bardzo spodobał mi się Meksyk, tak mam wątpliwości czy dadzą radę utrzymać poziom dalej.

Co do Anglików - nie wiem, nie oglądałem meczu. Ale mają 3 punkty. Po marnym stylu? Ok. Jutro 3 punkty dla Polski po marnym stylu biorę w ciemno.

Trochę się męczyli, ale mieli większą lekkość i lepiej kondycyjnie wyglądali.
Anglikom starczyło sił na 15 minut, a potem męczyli bułę i tylko fartem wygrali.

Tego w ogole nie da sie nazwac stylem xD Grali tra gi cznie, tak nędznej anglii dawno nie widziałem.
Oczywiscie, ze styl nie jest wazny bo liczą się punkty, ale oni te punkty zdobyli na ogromnym farcie

Tez biorę 3 punkty w ciemno, ale czuję, ze polegniemy :) chyba postawię stówkę na senegal, jak wygramy to dobrze, a jak przegramy to przynajmniej bedzie jakas osloda :P

Czy fartem to bym nie powiedział. Mieli sytuacje, mieli strzały, brakło wykończenia. Równie dobrze mogli wygrać 3-4 bramkami.

Ja mecz Anglii z Belgią będę traktował jako rywalizację Harry Kane z Lukaku. Z rocznika 93+ to są chyba dwaj najlepsi napastnicy na świecie, ciekawy mecz się zapowiada, ale stawiam na Belgów. Na meczu Belgów zaimponował mi trochę Hazard (bardziej podobała mi się jego gra niż gra Modrica w Chorwacji). Dziwi mnie trochę to, że wszyscy redaktorzy wspominają o Ronaldo, który poza stałym fragmentami gry strzelił tylko jedną mizerną bramkę Hiszpanii; a nikt nie mówi o Cavani. Moim zdaniem to Cavani jak na razie rozegrał najlepszy mecz (ze swoją słabą reprezentacją). Dwa razy asystował Suarezowi, gdy tamten dwa razy spudłował sam na sam i raz trafił też w słupek gdy był bliski zdobycia bramki.

Dziwi mnie trochę to, że wszyscy redaktorzy wspominają o Ronaldo, który poza stałym fragmentami gry strzelił tylko jedną mizerną bramkę Hiszpanii;


a to nie on wywalczył te dwa stałe fragmenty gry, po których strzelał bramkę? Innym nikt tego przecież nie zabraniał; dlatego to moim zdaniem nie jest argument

Grali tra gi cznie, tak nędznej anglii dawno nie widziałem.


ale przecież od zawsze powtarzasz, że Anglia jest tragiczna :D